Chciałabym pochwalić się przed Wami moimi sierpniowymi zdobyczami :) Tradycyjnie; wraz z początkiem nowego miesiąca.
Oto stosik:
Od lewej:
1. Rozkosze nocy - od Wydawnictwa Mag :)
2. Mroczne szaleństwo - jak wyżej. Bardoz się cieszę, bo ostatnio czytam same pozytywne opinie tej powieści.
3. Wiktoriańska herbaciarnia - od Wyd. Mira. Recenzja TUTAJ
4. Chlapanie atramentem. Poradnik młodego pisarza - od Wyd. Bukowy Las. Przeczytałam kawałek i nawet ciekawy :)
5. Anioł - od Wydawnictwa Nasza Księgarnia - postaram się jutro umieścić recenzję :)
6. Kiedy Atena odwraca wzrok - od Wydawnictwa Muza,
7. Wichrołak - jak wyżej.
8. Zatruty tron - od Publicatu. W końcu :)
9. Miasto upadłych aniołów - od Wyd. Mag. Niestety muszę przyznać, że nie czytałam poprzednich części. Wydawnictwo będzie musiało trochę poczekać, bo nie mam zamiaru czytać MUA opuszczając poprzednie, według czytelników, świetne tomy :)
10. Błękitna miłość - wygrana w konkursie :)
11. Spadek - od Wyd. Prószyński
12. Inne okręty - od Wyd. Erica. Szczerze mówiąc nie mam ochoty na tę powieść, no ale zobaczymy, może mnie przypadnie do gustu.
13. Ava Farris. Podwójna tożsamość - propozycja Wydawnictwa Amok. Baaardzo się cieszę :) Zapowiada się ciekawie.
Powinnam jeszcze poczekać aż przybędzie do mnie wygrana 2 część Pamiętnika Stefano, ale jestem niecierpliwym stworzeniem :)
Chciałabym się jeszcze pochwalić pewną książką, z której formą jeszcze się nie spotkałam :
Otóż jest to tekst przed korektą, czyli tzw. szczotka. Radochę mam straszną, ponieważ to pierwsza taka powieść jaką otrzymałam :)
A to oczywiście nic innego jak "Błękit szafiru". Niestety muszę przyznać, że po 150 stronach lektury jestem trochę zawiedziona. Akcja mknie powoli i wprawdzie jest tutaj wiele informacji, ale jednak to wszystko strasznie się ciągnie. Może jeszcze coś się zmieni, zobaczymy...
W każdym bądź razie wpierw chcę zrecenzować "Anioła" Cliffa McNisha. Jest to bardzo przyjemna lektura, dzisiaj zamierzam ją skończyć. Później przyjdzie pora na "Błękit szafiru" :)
***
Teraz trochę o wakacjach...
Mianowicie; byłam w te wakacje strasznie rozleniwiona, przeczytałam mało książek i nie zrobiłam nic konkretnego. Pogoda była beznadziejna, ale bardzo miłym akcentem były kolonia w Świnoujściu oraz wyprawy w góry. Strasznie szybko zleciało, nieprawdaż? Przede mną 3 klasa gimnazjum.
Mam nadzieję, że nie będziecie mieli nic przeciwko, żebym się Wam trochę pożaliła :)
Otóż jestem po prostu wściekła na Panią minister edukacji. Mianowicie:
1. Będę siedzieć do 16.30 w szkole, a jeszcze dodać do tego zajęcia dodatkowe i koła... Chyba zamieszkam w szkole ;/
2. Wszyscy nauczyciele straszą testem gimnazjalnym. Nowa formuła, wszystko nowe. Trzy dni testów, dwa testy na dzień z półgodzinną przerwą, szczegółowy podział na działy.
3. Projekty edukacyjne. To coś jest totalnie dziwne i zbędne.
4. Nowa podstawa programowa, a więc nowe podręczniki.
5. Po liceum będziemy pisac maturę nie w maju ale w czerwcu oraz będziemy mieć krótsze wakacje :/
Jednym słowem, rocznik 96' to króliki doświadczalne. Ciekawe kiedy pani minister skończą się pomysły. Żałuję, że nie jestem rok starsza... No ale trudno, trzeba brać się do roboty.
Ja już wczoraj miałam sprawdzian z chemii także tego...
Życzę Wam dobrych wyników w tym roku szkolnym i pamiętajcie; jeszcze tylko wrzesień, październik, listopad, grudzień, styczeń, luty, marzec, kwiecień, maj, czerwiec i wakacje! :)
Mam jeszcze do przekazania wiadomość od Sztukatera:
Zainteresowanych zapraszam na stronę Sztukater.pl . Jeżeli ktoś miałby jakieś pytania to śmiało piszcie.
Na koniec pozytywna nutka, która będzie mi przypominać o wakacjach:) :
20 komentarze:
Pozdrawiam!
Widzę, że jesteśmy z tego samego rocznika. ;) Nie mogę nie przyłączyć się do Twojej listy zażaleń. Najbardziej denerwuje mnie ta sprawa z maturą; mam nadzieję, że przez te parę lat jeszcze się to zmieni. Na szczęście ten projekt edukacyjny mam już za sobą. ;) No cóż, musimy po prostu pamiętać, że znów będą wakacje. :D
Ja też jestem w 3gim i już mam jej dość. Pierwszego dnia już o egzaminach ;/
A ja się bardzo cieszę, że mnie ominęła ta zmiana :D a pomyśleć, gdybym urodziła się w terminie to bym musiała też przez to przechodzić. :P
Pozdrawiam serdecznie!
Z tą maturą w czerwcu - gdy przyjdzie co do czego będziesz wdzięczna losowi :) Więcej czasu na naukę to nic złego, a wakacje i tak będziesz mieć dłuuugie :) Trzymam kciuki za egzaminy gimnazjalne - powodzenia :)
Co do projektu edukacyjnego to miałam w tamtym roku i wcale nie było tak strasznie :D
Zaś nowa podstwa programowa... taaa... nie ma to jka być królikami doświadczalnymi , co nie ? XD
Problemy mamy dość podobne, bo ja również jestem z tego samego rocznika, więc możemy wspólnie ponarzekać xd Eh... teraz straszą egzaminem, w liceum maturą, a na studiach dorosłym życiem ;)
A co do tych wszystkich nowinek edukacyjnych... cieszę się, że mam to już za sobą. Nigdy nie byłam rokiem eksperymentalnym. Będziesz musiała po prostu bierne się z tym pogodzić. Współczuję Ci.
Pozdrawiam.
Powodzenia w nowym roku szkolnym !
Co do wakacji mam podobne odczucia.
I współczuję Ci nowych kłopotów w szkole - jak zawsze, wymyślą coś nowego i tylko utrudniają życie :/
Prześlij komentarz