Wydawnictwo: MAG
Tłumaczenie: Studniarek Anna
Ilość stron: 640
Opis: „Tancerka Ostrza“, zupełnie nowa mikropowieść ze świata Archiwum Burzowego Światła jest ukoronowaniem Bezkresu magii, pierwszego zbioru opowiadań Brandona Sandersona. Obowiązkowa lektura dla fanów. Zbiór zawiera ponadto osiem innych tekstów: „Nadzieja Elantris“ (Elantris) „Jedenasty metal“ (Z Mgły Zrodzony) „Dusza cesarza“ (Elantris) „Allomanta Jak i Czeluście Eltanii, odcinki od 28 do 30“ (Z Mgły Zrodzony) „Biały piasek“ (fragment, Taldain) „Cienie dla Ciszy w lasach Piekła“ (Tren) „Szósty ze Zmierzchu“ (Pierwsza od Słońca) „Z Mgły Zrodzony: Tajna Historia“ (Z Mgły Zrodzony) Te wspaniałe utwory ukazują ogrom cosmere i opowiadają ekscytujące historie. Wśród nich znajduje się nagrodzona Hugo mikropowieść „Dusza cesarza“ i fragment powieści graficznej „Biały piasek“. Ponadto zbiór zawiera komentarze i ilustracje przedstawiające różne układy planetarne, w których rozgrywa się akcja opowiadań.
Kto nie słyszał nigdy o
Brandonie Sandersonie? Założę się, że każdy miłośnik książek
chociaż raz natknął się na to nazwisko. Jest to autor, którego
powieści otrzymują na portalach literackich najwyższe noty, a
recenzenci wszem i wobec wychwalają jego dzieła. Niektórzy mówią,
że trafi do kanonu fantastyki, podobnie jak J. R. R. Tolkien.
Sanderson słynie z opowieści długich, skomplikowanych,
przepełnionych akcją, bogatych w zróżnicowane charaktery, a
przede wszystkim autor może pochwalić się ogromną fantazją, na
co dowodem jest skomplikowane uniwersum cosmere. „Bezkres magii”
to zbiór opowiadań i mikropowieści, którego tytuł idealnie
oddaje charakter twórczości Sandersona. To pozycja idealna zarówno
dla zagorzałych fanów, jak i dla osób, które choć raz
przeczytały którąkolwiek z powieści autora.
Ważną kwestię, w
przypadku tego zbioru, stanowi wydanie i konstrukcja książki. Treść
jest uporządkowana w taki sposób, że czytelnik łatwo zapozna się
z genezą powstania danych opowiadań, pozna układy planetarne, w
których ma miejsce akcja, a także z łatwością uniknie
jakichkolwiek spoilerów do innych książek Sandersona. Głównym
kryterium podziału historii są bowiem różne układy, z którymi
zapoznamy się zarówno poprzez ilustracje, jak i komentarz napisany
przez Khriss, kobietę tworzącą dodatki Ars Arcanum na końcu
każdej powieści. I jest to zabieg naprawdę dobry, chociaż muszę
przyznać, że komentarze często mnie do siebie nie przekonywały.
Były one bowiem skomplikowane, co drugie słowo było dla mnie
niezrozumiałe, a całość wypełniła sztuczna wyniosłość i
ogrom filozofii. Czekam tylko na pozycję typu „Cosmere i
filozofia”, sama z wielką chęcią zagłębiłabym się w temat,
może wówczas zrozumiałabym trochę więcej. Nie ma natomiast na co
narzekać, opisy układów planetarnych stanowiły zwykle nie więcej
niż 2 strony.
Przed lekturą każdego z
opowiadań, czytelnik otrzymuje informację, jakiej książki dotyczy
dana historia i czy znajdują się w niej mniejsze lub większe
spoilery. „Bezkres magii” jest bowiem zbiorem mającym na celu
ukazać fanom Sandersona zależności pomiędzy światami
pojawiającymi się w jego powieściach. Nie oznacza to bowiem, że
należy znać cosmere jako całość, co zaznacza sam autor już w
prologu zbioru. Znajdziemy tutaj nie tylko opowieści będące
prequelami lub sequelami danych dzieł obecnych na polskim rynku, ale
także kilka mikropowieści, które występują całkowicie
niezależnie od reszty. Dlatego nawet niedoświadczony w cosmere
czytelnik będzie czerpał przyjemność z lektury. Nie ukrywam
jednak, że każde z opowiadań będzie bardziej zrozumiałe dla
osób, które zapoznały się ze światem w którejś z dłuższych
form tekstowych autorstwa Brandona Sandersona i są w stanie łączyć
więcej faktów w spójną całość. Dzieje się tak dlatego, że
autor tworzy świat zupełnie nowy, obejmujący wiele galaktyk,
przepełniony nowymi umiejętnościami magicznymi, niesamowitymi
przedmiotami oraz postaciami, których zachowanie często trzeba
przemyśleć i zinterpretować. Jak widzicie, nie jest to łatwe
zadanie, ale daje dużo satysfakcji i buduje respekt dla Sandersona.
Nie ma się przecież co spierać, jest to obecnie mistrz fantastyki.
Tak naprawdę spodobało
mi się każde z opowiadań i mikropowieści z tego zbioru, ale
chciałabym wyróżnić kilka utworów, które szczególnie ujęły
mnie za serducho. Przede wszystkim, wydana już wcześniej jako
osobna nowelka, „Dusza cesarza” nagrodzona Hugo. Opowiada ona o
Shai specjalizującej się w fałszerstwach. Sanderson, będąc w
Tajwanie, poznał tradycję pieczętowania bezcennych dzieł przez
bogatych ludzi, którzy owe dzieło sobie upodobali. Przez to zaczął
się bawić się rzeczywistością tak, że każda z pieczęci,
przepełniona dostateczną ilością magii, miałaby zmieniać
historię pieczętowanego przedmiotu. „Dusza cesarza” to przede
wszystkim fenomenalny pomysł, którego zwieńczeniem jest dynamiczna
akcja i pewna siebie bohaterka.
Inne opowieści, które
szczególnie mi się spodobały to „Cienie dla ciszy w Lasach
Piekła” (za niesamowitą fabułę, mroczne zmory w Lesie i chwile
wzruszenia), „Szósty ze Zmierzchu” (o Zmierzchu i gadatliwej
Vaith) oraz „Biały Piasek” (zawierający rewelacyjny komiks oraz
króciutkie opowiadanie o magii władania piaskami).
„Bezkres magii” to
świetny zbiór opowiadań przede wszystkim dla fanów Sandersona,
ale również dla osób rozpoczynających dopiero swoją przygodę z
jego twórczością. Pokazuje ogrom cosmere, rozbudowuje znane już
historie, przedstawia nowe zakamarki uniwersum i nadal pozostawia w
głowie lekkie zamieszanie tak, że czytelnik ma przekonanie, iż
nigdy do końca nie pojmie, co autor stworzył w swojej głowie. I to
jest piękne. Brandonowi Sandersonowi należą się gratulacje za to,
że jako jeden z nielicznych okazał się być osobą, która ma
umysł i duszę twórcy. A my, z przyjemnością, możemy poznać to,
czym chce się podzielić.
Fantastyka, która rozpiernicza system.
Za możliwość przeczytania tej fantastycznej książki, serdecznie dziękuję Wydawnictwu MAG