Seria: Royals #1
Tłumaczenie: Monika Pianowska
Opis: Pierwsza część bestsellerowej trylogii "Royals", która urzeknie każdą kobietę. Na przyjęciu z okazji ukończenia studiów na Uniwersytecie Oksfordzkim Clara Bishop spotyka intrygującego mężczyznę o demonicznym spojrzeniu. Chociaż ich znajomość miała skończyć się na jednym pocałunku, to nie może o nim zapomnieć. Mężczyzna wydawał się jej bardzo bliski, jakby skądś go znała. Kiedy do drzwi Clary pukają paparazzi, okazuje się, że tajemniczym przystojniakiem był książę Alexander. Prawowity następca tronu to niebezpieczny bad boy, który słynie z tego, że zawsze dostaje to, czego pragnie. Jego najnowszym kaprysem staje się Clara. Alexander proponuje jej układ, w którym dziewczyna zostanie jego sekretną kochanką. Czy zdołają utrzymać swój związek w tajemnicy? Czy niebezpieczny książę poczuje do Clary coś więcej?
Pamiętacie moje pierwsze
spotkanie z erotykami i recenzję "Oskarżyciela" oraz "Niewinnej"
Whitney G.? Byłam naprawdę zadowolona z tych pozycji, niedługo po tym zaś
przyszło gorzkie rozczarowanie inną książką z gatunku. "Kochanka księcia" Genevy Lee okazała się być nic niewznoszą do mojego życia książką dla kobiet,
która jedynie w średnim stopniu zapewniła rozrywkę podczas czytania. My,
dziewczyny, uwielbiamy przystojnych książąt, ale czyż powieści z ich udziałem
nie powinny nas wciągnąć, emocjonować i intrygować?
Clara Bishop to piękna, mądra
dziewczyna, która kończy studia na Uniwersytecie Oksfordzkim. Na przyjęciu,
pełnym najdroższych sukienek, wysokich szpilek i sztucznych uśmiechów, zauważa
zabójczo przystojnego mężczyznę. Okazuje się, że Alexander, owy bóg, jest
prawdziwym księciem i to w dodatku niegrzecznym. Bad boy miewa różne
zachcianki, a Clara staje się tą najnowszą. Alexander proponuje jej układ, w
którym dziewczyna zostaje jego sekretną kochanką. Czy para będzie mogła ukryć
skandal przed światem? Czy książę poczuje do Clary coś więcej niż tylko
pożądanie?
Wiecie już, że świeżo rozpoczęłam
swoją przygodę z erotykami. A już przyznać muszę, że ta książka jest do bólu stereotypowa.
Miałam nadzieję, że czymś mnie zaskoczy albo chociaż przyciągnie dobrze
wykreowanymi bohaterami i burzą emocji. Tymczasem mamy tutaj standardową, prostą
historię. Ona, piękna, bogata, ale niepewna siebie i nieśmiała dziewczyna, która
wchodzi w seks-układ. Większość książki to jej rozmyślania nad tym, czy to ma
sens i czy powinna zakończyć relację z księciem. Alexander to typowy bad boy,
władczy, przystojny, bogaty buc, który potrzebuje w łóżku niepewnej siebie,
uległej podwładnej. Miała być współczesna wersja Kopciuszka, wyszło mdło i
nijak. Większość akcji to sceny erotyczne i przegadanie, więc w kwestii
fabularnej jest jednostajnie i niezbyt interesująco. Sytuację mogłyby uratować
mocne charaktery, ale zarówno Clara jak i Alexander to proste postaci, które
nie wykazują większych zdolności poważnego myślenia.
Autorka sięgając po postać
księcia, mogła wpleść w powieść wiele różnych wątków rodzinnych, politycznych,
jakieś tajemnice, intrygę. Romans może być tematem przewodnim, ale powinno być do
tego jakieś dobre tło fabularne i wydaje mi się, że zwykle tak właśnie jest.
Geneva Lee postawiła w swojej książce tylko na erotyzm, w dodatku pozbawiony
odczuwalnej chemii między bohaterami i iskry, która rozgrzewa. Brakuje
odczuwalnego przyciągania i przez to romans Alexandra i Clary wydaje się być
wymuszony.
"Kochanka księcia" to powieść
zbędna, obojętna, nijaka i zwyczajnie niewnosząca nic do życia. W dodatku jest
dość długa i mimo że styl autorki jest
lekki, to jednak brakuje czegoś, co sprawia, że z zapałem przewracamy kolejne
strony. Jeżeli mimo wszystko jesteście ciekawi romansu z księciem, możecie
spróbować.
3 komentarze:
Pozdrawiam
Bloga obserwuję i będę wpadać częściej, pozdrawiam! :)
Pozdrawiam,
Daria
@bookie.muffin
Prześlij komentarz