Najjaśniejsze
uśmiechy kryją czasem najmroczniejsze tajemnice. A najlepszym tego przykładem
jest "Złota dziewczyna" Sophie Davis.
Raven Ferragamo rozpoczyna nowe życie. Bierze roczny urlop po
szkole średniej i przeprowadza się do Waszyngtonu. Zerwanie z przeszłością
sprawia, że Raven czuje się lepiej, niż się spodziewała. Po raz pierwszy
naprawdę czuje, że wszystko jest możliwe. Gdy poszukiwania dziedziczki
fortuny przybierają na sile, w ręce Raven wpada pamiętnik Lark. Dziewczyna
zostaje wciągnięta w mroczne tajemnice, znajduje rozpaczliwe prośby o pomoc.
Nagle znajduje się w labiryncie pełnym tajemnic. Obie dziewczyny pozornie nie
mają ze sobą nic wspólnego. Okazuje się, że łączy je więcej, niż ktokolwiek
mógłby sobie wyobrazić.
Fabuła
opiera się na wielu wątkach różnego rodzaju: mamy tutaj romanse, relacje
rówieśnicze, widma przeszłości, rodzinne tragedie, a także wydarzenia, których
moglibyśmy się spodziewać w najlepszych kryminałach. To wszystko stanowi
fragmenty układanki, która ma dać obraz Lark, krok po kroku poznawanej przez
Raven, a również dla czytelnika. Historia jest tak dobrze skonstruowana, że
nigdy nie wiadomo czego można się spodziewać na następnej stronie książki.
Dlatego właśnie powieść porywa czytelnika, który za wszelką cenę chce rozwiązać
zagadkę zaginionej Lark. Nie zważa się wtedy na upływ czasu ani na czekające
obowiązki – liczy się tylko i wyłącznie układanka ze wspomnień zapisanych w
znalezionym przez Raven pamiętniku.
"Złota
dziewczyna” jest w pewnych elementach boleśnie prawdziwa. Każdy człowiek walczy
z jakimiś problemami, osobistymi tragediami. Większość ludzi próbuje ukryć
problemy na przeróżne sposoby. Jedni zakładają maski skrywając prawdziwe
oblicze, drudzy udają że wszystko jest w porządku, a jeszcze inni potrzebują
świadomości, że są lepsi od innych. Zaginiona Lark Kingsley zalicza się do tych ostatnich. Świat bogactw,
przepychu, diamentów i ogromnej fortuny może być idealną płachtą dla życia osoby,
która nie wie, kim tak naprawdę jest i co się w życiu liczy. Dodatkowo
zahaczamy o temat przekrętów i mafii, która zagraża sławnym osobom i tylko
czyha na ich bogactwo. A czasem chodzi o zwykłą, podłą ludzką zazdrość.
Styl
autorki jest zdecydowanie lekki i przystępny, jednocześnie dobrze wyważony pod
względem ilości opisów i dialogów. Również dzięki temu czytelnik ma możliwość
wczuć się w sytuację życiową zarówno ubogiej Raven, jak i Lark - dziedziczki
ogromnej fortuny jubilerskiej. Dwa różne światy, dwa zupełnie inne style życia,
ale obie dziewczyny okazują się być do siebie podobne i w pewnym stają koło
siebie jak równy z równym. I to pokazuje tak naprawdę, co w życiu liczy się
najbardziej, że pieniądze problemów nie rozwiązują, a ich brak lub duża ilość
nie świadczy o tym, co człowiek ma w głowie.
Szczerze
przyznam, że ta nowość od Wydawnictwa Kobiecego mnie zaskoczyła. Może
"Złota dziewczyna" nie zmieniła diametralnie mojego życia, ale
okazała się być trzymającym w napięciu pomieszaniem literatury kobiecej i
thrillera, na wzór "Pretty little liars". Nie mogę się doczekać
kolejnego tomu.
0 komentarze:
Prześlij komentarz