tag:blogger.com,1999:blog-10604592713379161372024-03-12T20:06:39.407-07:00Książka złodziejem czasu"Nic tak nie zabija czasu jak dobra książka"Agnesjahttp://www.blogger.com/profile/06304418763736352404noreply@blogger.comBlogger251125tag:blogger.com,1999:blog-1060459271337916137.post-60675498959489090692020-02-25T09:23:00.002-08:002020-02-25T09:23:45.779-08:00P.S. Wciąż cię kocham<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilhmn0SnWs7EM9MkALWuYGceiE5SEa914uatYS59utRgg4Wdfeg7ZgLk0DbqtN-VWaV3nO9QAYjz8xPRyyYkGFP4PS2xw0oT6PzQ6z_CzQdOL7fHEmmbiOuNiBYRbFYcgXcH-fsYUxeg/s1600/DO-WSZYSTKICH-CHLOPCOW-P-S-WCIAZ-CIE-KOCHAM-Han.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="512" data-original-width="340" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilhmn0SnWs7EM9MkALWuYGceiE5SEa914uatYS59utRgg4Wdfeg7ZgLk0DbqtN-VWaV3nO9QAYjz8xPRyyYkGFP4PS2xw0oT6PzQ6z_CzQdOL7fHEmmbiOuNiBYRbFYcgXcH-fsYUxeg/s400/DO-WSZYSTKICH-CHLOPCOW-P-S-WCIAZ-CIE-KOCHAM-Han.jpg" width="265" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial; font-size: 12px; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial; font-size: 12px; text-align: justify;">
<span style="font-family: georgia, "times new roman", serif; font-size: medium;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial; font-size: 12px; text-align: justify;">
<span style="font-family: georgia, "times new roman", serif; font-size: medium;">„O chłopcach” jest obecnie jednym z najpopularniejszych cykli dla młodzieży, który podbija kolejne serca lekkością, słodyczą i urokiem postaci. "P.S. Wciąż cię kocham" to drugi tom serii, dlatego, by każdy mógł bez obaw przeczytać tę opinię, podzielę się z Wami moimi wrażeniami z całej historii Lary. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial; font-size: 12px; text-align: justify;">
<span style="font-family: georgia, "times new roman", serif; font-size: medium;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial; font-size: 12px; text-align: justify;">
<span style="font-family: georgia, "times new roman", serif; font-size: medium;"><span style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; color: #212529;">Lara Jean w pudle na kapelusze, które dostała od matki, trzyma listy miłosne. I to nie byle jakie! Dziewczyna napisała je sama i skierowała słowa do swoich byłych obiektów westchnień, by ten sposób wyleczyć się z niechcianego uczucia. Łącznie powstało pięć listów, które nigdy nie miały trafić do adresatów.</span><span style="color: #212529;"> <span style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial;">Jednak ktoś ukradł pudło i wysłał spisane na papierze słowa, które miały wyleczyć złamane serce dziewczyny. Wszyscy chłopcy, w których kiedyś kochała się Lara, otrzymują wiadomości. Całą sytuację można by obrócić w żart, gdyby nie to, że jednym z nich, jest były chłopak starszej z sióstr Song.</span><o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial; font-size: 12px; text-align: justify;">
<span style="color: #212529;"><span style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial;"><span style="font-family: georgia, "times new roman", serif; font-size: medium;"><br /></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial; font-size: 12px; text-align: justify;">
<span style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; color: #212529;"><span style="font-family: georgia, "times new roman", serif; font-size: medium;">Już po kilku zdaniach zauważyć można, że cała seria napisana jest językiem niezwykle prostym i pełnym dialogów. Z początku, muszę przyznać, miałam z tym faktem trudności, ponieważ miejscami było zbyt chaotycznie i niewymagająco. Trochę straciłam zapał do czytania, spodziewając się jednego wielkiego rozczarowania, ale im dalej brnęłam w historię Lary, tym mniej zwracałam uwagę na styl autorki. W pewnym momencie miałam tak zawrotne tempo czytania, że prostota języka gdzieś mi umykała, a bardziej wkręcałam się w to, co się właśnie dzieje. Warto jednak przed czytaniem pierwszego tomu, czyli „Do wszystkich chłopców, których kochałam”, nastawić się na coś bardzo lekkiego, prostego i uroczego. Bo te przymiotniki najlepiej opisują oba tomy.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial; font-size: 12px; text-align: justify;">
<span style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; color: #212529;"><span style="font-family: georgia, "times new roman", serif; font-size: medium;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial; font-size: 12px; text-align: justify;">
<span style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; color: #212529;"><span style="font-family: georgia, "times new roman", serif; font-size: medium;">Główna bohaterka, Lara Jean, daje się lubić niemalże od razu. To niezwykle ciepła dziewczyna, trochę roztargniona, momentami traci głowę, jednocześnie na tyle rodzinna i nieśmiała, że zamiast imprez woli przesiadywanie w rodzinny gronie. Znalazłam w niej wiele samej siebie, zwłaszcza z lat szkolnych, kiedy to miałam trochę „swój świat”, a większe zgromadzenia ludzi, zwłaszcza tych emanujących pewnością siebie, traktowałam jako miejsca nie dla mnie. Ciekawym charakterem jest też Peter, chłopak, nieoczywistym charakterze i intencjach, który stopniowo daje na się poznać.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial; font-size: 12px; text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial; font-size: 12px; text-align: justify;">
<span style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; color: #212529;"><span style="font-family: georgia, "times new roman", serif; font-size: medium;">Zawsze pisząc o dwóch lub więcej tomach, staram się odpowiedzieć na pytanie, która z tych części była najlepsza. W tym wypadku ciężko jest mi odpowiedzieć. „Do wszystkich chłopców, których kochałam” cenię za pierwsze spotkanie z cudownymi bohaterami, za pomysł na fabułę oraz wprowadzenie w szalony świat Lary. W „P.S. Wciąż cię kocham” przebierałam nogami na myśl, co będzie dalej, w jakim kierunku pójdzie cała historia, co się stanie z parą bohaterów. I chociaż tutaj może akcja płynęła trochę wolnej, niż w tomie pierwszym, to oba tomy uwielbiam w tym samym stopniu.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial; font-size: 12px; text-align: justify;">
<span style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; color: #212529;"><span style="font-family: georgia, "times new roman", serif; font-size: medium;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial; font-size: 12px; text-align: justify;">
<span style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; color: #212529;"><span style="font-family: georgia, "times new roman", serif; font-size: medium;">Seria Jenny Han pozwala cofnąć się do czasów szkolnych i znów poczuć burzę hormonów oraz problemy związane z dorastaniem, samoakceptację i pierwszym zakochaniem. Powiedziałabym wręcz, że to w pewnym sensie sentymentalna lektura, która ma szansę spodobać się nie tylko nastolatkom, ale także i dorosłym. To opowieść zabawna, wciągająca, prosta, czasem zasmucająca, ale dająca nadzieję. W dodatku rozgrzewa serce poprzez towarzystwo niepowtarzalnych charakterów. </span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial; font-size: 12px; text-align: justify;">
<span style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; color: #212529;"><span style="font-family: georgia, "times new roman", serif; font-size: medium;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial; font-size: 12px; text-align: justify;">
<span style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; color: #212529;"><span style="font-family: georgia, "times new roman", serif; font-size: medium;">Książkę znajdziecie na portalu <a href="https://czytampierwszy.pl/">Czytam Pierwszy</a>:</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial; font-size: 12px; text-align: justify;">
<span style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; color: #212529;"><span style="font-family: georgia, "times new roman", serif; font-size: medium;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://czytampierwszy.pl/"><img border="0" data-original-height="225" data-original-width="225" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikjU8FsZDkvPyRdudU4prtLVNvNMJajXTPg4A05yZMX2cDvD5N7EY0e2Sg5W4Gd4qTbELcG23EaELsJsPyc5BzWhMSKz3cgBk-2EdJ1UzNkU1zASnQFzRNyznEKFBHm1ZWKlKB5yUDGQ/s1600/czytam.png" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial; font-size: 12px; text-align: justify;">
<span style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; color: #212529;"><span style="font-family: georgia, "times new roman", serif; font-size: medium;"><br /></span></span></div>
Agnesjahttp://www.blogger.com/profile/06304418763736352404noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-1060459271337916137.post-63507663065864195622020-02-25T09:04:00.002-08:002020-02-25T09:04:38.204-08:00Las zna twoje imię - Alaitz Leceaga<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjygBqmNmeqZd8tPVV3aaJg31NTuSXOVo_CMXTCEcYIHIqPrjPGQcGKXAAJbESYK5b_kXP3JIbV0azbx5897ZOdgFViqz9hZF4ghV8rWSiNOYwZrqldwABfPQYTIgiYknLaWP_UJvCb-A/s1600/las-zna-twoje-imie-w-iext54599750.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="350" data-original-width="229" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjygBqmNmeqZd8tPVV3aaJg31NTuSXOVo_CMXTCEcYIHIqPrjPGQcGKXAAJbESYK5b_kXP3JIbV0azbx5897ZOdgFViqz9hZF4ghV8rWSiNOYwZrqldwABfPQYTIgiYknLaWP_UJvCb-A/s400/las-zna-twoje-imie-w-iext54599750.jpg" width="261" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Las skrywający wiele tajemnic,
gęsty i przerażający. Nie wolno ci do niego wejść, bo wtedy urzeczywistnią się
wszystkie twoje koszmary. Twoje życie już nigdy nie będzie takie samo, sprowadzisz
na swoją rodzinę piętno niszczące kolejne pokolenia niczym huragan. Nadal
chcesz wkroczyć do lasu, który zna twoje imię?</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="background: white; color: #212529;">Pod koniec lat 20. ubiegłego wieku Estrella i jej siostra
bliźniaczka, Alma, miały wszystko, o czym tylko mogły zamarzyć – jako córki
markiza, właściciela dworku i kopalni żelaza, dorastały w luksusie… Lecz
przyszło im też dźwigać ogromne brzemię.</span><span style="color: #212529;">
<span style="background: white;">Estrella i Alma to spadkobierczynie niezwykłego
daru przekazywanego z pokolenia na pokolenie w żeńskiej linii rodziny. A ich
życie naznaczone zostało piętnem przepowiedni, według której jedna z nich
umrze, zanim skończy piętnaście lat. Tak zaczyna się pełna magii i pasji
historia, która prowadzi czytelnika śladami głównej bohaterki, niezwykłej
kobiety, która mimo strachu przed niebezpieczeństwami nie zawaha się zrobić
tego co konieczne, aby obronić swoją ziemię i dziedzictwo zapisane we krwi.</span><o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="color: #212529;"><span style="background: white;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: #212529;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Las, tak gęsty, że nawet promienie słoneczne nie są w stanie
przedrzeć się przez zieloną gęstwinę. Wydaje się mieć swoją własną duszę, woła
Estrellę i Ammę, obiecując moc poznania, niczym wąż z Edenu. Bo w końcu to, co
zakazane, kusi najbardziej. Grzech pierwotny, który zmieni losy kolejnych
pokoleń, którego konsekwencje są niewyobrażalne. A w centrum leśnej gęstwiny
młody człowiek, który już nigdy nie zniknie z życia kobiet. Miłość miesza się z
zawiścią, pojawia się wstyd, a mottem staje się dążenie do celu, bez względu na
konsekwencje. Jedna z kobiet nie cofnie się przed niczym, aby przetrwać i uciec
od klątwy.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: #212529;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: #212529;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">„Las zna twoje imię” to niepokojąca, wciągająca opowieść,
która niczym gałęzie oplata czytelnika i nie puszcza aż do końca. To historia
miłości i nienawiści zarazem, o zazdrości tak wielkiej, że pochłania nasze
jestestwo w postaci drugiej osoby. O darze, który jednocześnie staje się
przekleństwem i symbolizuje trudy, z jakimi musiały zmagać się kobiety w
pierwszej połowie XX-go wieku. W świecie zdominowanym przez mężczyzn, to płeć
piękna staje się obrazem niesamowitej odwagi i cierpienia, bo klątwą może
okazać się zwykłe pragnienie decydowania o samej sobie. Dlatego „Las zna twoje
imię” to powieść uniwersalna, może być interpretowana na wiele sposobów i
chociaż magia jest jej nieodzownym elementem, wydaje się być niepokojąco blisko
nas. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: #212529;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: #212529;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">O tej powieści nie da się napisać zwykłej recenzji, bo jak
można ująć w słowach tę pajęczą sieć, do której wrzucony jest czytelnik? Ta
historia zawładnie waszymi umysłami, oczaruje, zaniepokoi i da poczucie
osaczenia, które zaowocuje godzinami spędzonymi nad rozmyślaniu o historii
dwóch sióstr. To niesamowite studium ludzkiej natury, istoty kobiecości,
grzechu, niemoralności… Jedna z najlepszych książek w tym roku, już mogę to
zapewnić. Zaryzykujcie i wkroczcie do lasu, który przecież woła was po imieniu…
<o:p></o:p></span></span></div>
<br /><br />
<span style="font-size: large;"><i><br /></i></span>
<span style="font-size: large;"><i>Książki dostarcza:</i></span><br />
<span style="font-size: large;"><i><br /></i></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://www.jakkupowac.pl/"><img border="0" data-original-height="71" data-original-width="294" height="76" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXFVJ6ZI0x7bl_uU40f4hgTCNlJirng3NPn1IExa_YPGNUbuRVzJaKVr7dh3noA8F1HJFNuGjQ2-a534fgEb49Fp8El0u5QTd3c01y-KqeDa0WFQuRei4nQbYhEDqEq6NjrRH_wf6B8Q/s320/logo_jakkupowac+%25281%2529.jpg" width="320" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><i><br /></i></span>
<br />Agnesjahttp://www.blogger.com/profile/06304418763736352404noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1060459271337916137.post-14657253195392266902020-02-13T06:51:00.002-08:002020-02-13T06:51:40.180-08:00Cień i kość - Leigh Bardugo<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_wxfV5NmaA3kVr8hSmtBGCPkDbzZIlBkx13JHbzqX4Y8OIX5QeBbchV121fFWaoFZ43BNuhyVB5zgvMK1ahshggaqRQw3-XNFIgKez2EmtJ6ePeXmF2xnf8r3enWeFtVKVt7zeYZ4Tw/s1600/754061-352x500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_wxfV5NmaA3kVr8hSmtBGCPkDbzZIlBkx13JHbzqX4Y8OIX5QeBbchV121fFWaoFZ43BNuhyVB5zgvMK1ahshggaqRQw3-XNFIgKez2EmtJ6ePeXmF2xnf8r3enWeFtVKVt7zeYZ4Tw/s400/754061-352x500.jpg" width="281" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">„Trylogia Griszy” znana jest na polskim
rynku wydawniczym od wielu lat, tak, że gdy kończył się nakład, Wydawnictwo MAG
zdecydowało się wydać ją od nowa, po swojemu. I tak oto znów wrócił szum wokół
książek Leigh Bardugo. Spotykałam się zarówno z pozytywnymi, jak i negatywnymi
opiniami, a sama sięgnęłam po tom pierwszy – „Cień i kość”, aby mieć solidne
wprowadzenie do świata, którego nie rozumiałam podczas czytania „Szóstki wron”.
I chociaż rozumiem wszelkie zarzuty kierowane w stronę tej trylogii, to
przyznać muszę, że ja bawiłam się przy niej dobrze.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="background: white;">Ravka, niegdyś potężna i dumna, jest dziś otoczona przez
wrogów i rozdarta przez Fałdę Cienia -pasmo ciemności, w której czają się
przerażające potwory. Niespodziewanie pojawia się nadzieja. Alina Starkow nigdy
w niczym nie była dobra. Kiedy jednak pułk, z którym podróżuje przez Fałdę,
zostaje zaatakowany, Alina odkrywa w sobie uśpioną moc. Moc, która ratuje
życie, ale może też okazać się kluczem do wyzwolenia wyniszczonego przez wojnę
kraju.</span> <span style="background: white;">Potęga
ma jednak swoją cenę.</span> <span style="background: white;">Przemocą
oderwana od wszystkiego, co jej znane, Alina trafia na dwór królewski, aby
uczyć się na Griszę, członkinię władającej magią elity pod wodzą tajemniczego
Zmrocza.</span> <span style="background: white;">W tym świecie nic nie
jest takie, jakim się wydaje. Podczas gdy światu grozi ciemność, a całe
królestwo liczy na nieujarzmioną i nieprzewidywalną moc Aliny, dziewczyna
będzie musiała się zmierzyć z sekretami Griszów.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Tak jak większość młodzieżowej fantastyki, „Cień i kość” już na
pierwszy rzut oka powiela wiele znanych nam schematów. Zwykła, niegrzesząca
inteligencją dziewczyna nagle zostaje przeniesiona do innego świata i odkrywa swoje
supermoce. Z całą pewnością przebieg akcji, zwłaszcza w tym rozpoczynającym
wszystko tomie, nie będzie niczym zachwycającym. Mam za to wrażenie, że autorka
chciała w tej książce pokazać czytelnikowi wstęp i przede wszystkim świat
Ravki. Inspirowany kulturą rosyjską, pełen fantastycznych stworzeń i kast
Griszów. Z początku ciężko się w tym wszystkim odnaleźć, ale stopniowo wnikając
w historię, poznajemy zasady w tym świecie panujące. I za to ogromny plus. Realia
Ravki są przedstawione z wyobraźnią podobną do „Czasu żniw” Shannon, jednak w
sposób bardzo prosty, pozbawiony barwnych opisów. Krótkie zdania, bardzo prosty
styl Bardugo sprawiają, że albo potraktujemy „Cień i kość” jako luźny wstęp i
quilty read, albo się zwyczajnie zawiedziemy.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Pomijając
Alinę, której, jak już zaznaczyłam, w ogóle nie polubiłam, bohaterowie stanowią
mocniejszą stronę książki. Nikogo tutaj nie zaskoczę, ale Darkling (czy Zmrocz,
o rany!) jest zdecydowanie jedną z najciekawszych postaci w fantastyce
młodzieżowej. To najważniejszy z
Griszów, obdarzony przeogromnym autorytetem i mocą, a przy tym prawdziwy bad boy.
I nie jest to mistrz zła, jakby do niego to pasowało, on stara się pomoc za to
Alinie, bo widzie w niej nadzieję na uratowanie Ravki. Ale to nie znaczy że i
on nie ma swoich mrocznych tajemnic…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">„Cień
i kość” to książka, która niesamowicie wciąga. Bo chociaż koncept jest znany i
niezbyt innowacyjny, to nie ma co narzekać na nudę. Samo poznawanie świata
przedstawionego jest zajmujące i przez to właśnie mogę powiedzieć, że bawiłam się
dobrze przy czytaniu. Chociaż nie było to nic wybitnego, nic dobrze napisanego,
to jedna z tych historii, której ciąg
dalszy muszę poznać jak najszybciej. Dlatego polecam tę książkę każdemu fanowi
powieści młodzieżowych, na nudny wieczór jak znalazł!<o:p></o:p></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Książki dostarcza:</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://www.jakkupowac.pl/"><img border="0" data-original-height="71" data-original-width="294" height="77" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7NsruHMV-uyA1lzTbZcDlD-sc7aNIdmQLlRSmxSmZ6TPw9i0AFmwf79E1KHKgmm5qhn0TLsMoTKl2F69FF9ZBf02tDg5REfQa7CKYMOYRNKJ7O6SjUzKQnX6eFfkE7gCHbuBKNgeBHQ/s320/logo_jakkupowac+%25281%2529.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<br />Agnesjahttp://www.blogger.com/profile/06304418763736352404noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-1060459271337916137.post-54307764881578923252020-01-14T12:52:00.000-08:002020-01-14T12:52:06.614-08:00O chłopcu, który ujarzmił wiatr<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRpeZrD4P-nphIfQ-ZL_weibrEAguf1SsbgSbpvID3m-9qv9gzbjSpkOQENTOp5yAPpfo4WiSUszQom9-yyXTNuaRXP0JWGeLOQVwC7lO8bnZthsOR0jMDFGAoKcxYStqvKytVI7-qTg/s1600/T317961.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="631" data-original-width="426" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRpeZrD4P-nphIfQ-ZL_weibrEAguf1SsbgSbpvID3m-9qv9gzbjSpkOQENTOp5yAPpfo4WiSUszQom9-yyXTNuaRXP0JWGeLOQVwC7lO8bnZthsOR0jMDFGAoKcxYStqvKytVI7-qTg/s400/T317961.jpg" width="270" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Najbardziej cenię sobie powieści
oparte na faktach, ponieważ to one mają największą moc zmieniania życia
czytelnika. Ukazują świat taki, jaki jest naprawdę, ludzi, którzy potrafią
zachwycić szalonymi pomysłami i odwagą, którzy są prawdziwymi bohaterami i
warto jak najwięcej się od nich uczyć. Tak było z „Kobietą z blizną”, na której
temat już pisałam wiele dobrego, a kolejną poruszającą opowieścią tego typu
okazała się być autobiograficzna książka Williama Kamkwamby – „<a href="https://www.taniaksiazka.pl/o-chlopcu-ktory-ujarzmil-wiatr-william-kamkwamba-p-1302436.html">O chłopcu, który ujarzmił wiatr</a>”. To nieprawdopodobna, a jednak prawdziwa historia
chłopca, który nie mając nic oprócz inteligencji i mięsistego serca, uratował
mieszkańców swojej wioski. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="background: white; color: #212529;">William Kamkwamba był nastolatkiem, gdy jego wioskę w
afrykańskim Malawi nawiedziła straszliwa klęska głodu. Z powodu braku pieniędzy,
William musiał porzucić szkołę, jednak dzięki swojej pomysłowości i uporowi
udało mu się odmienić życie wielu ludzi.</span><span style="color: #212529;">
<span style="background: white;">Chłopiec postanowił skonstruować wiatrak z
części znalezionych na złomowisku. Niezwykła maszyna pozwoliła mu doprowadzić
prąd do domów i umożliwiła nawadnianie pola, ratując przed śmiercią głodową
mieszkańców jego wioski.</span> Krótki opis tej historii wydawać się może
prosty, wręcz „zdradzający całą książkę”, a jednak uwierzcie mi, że sama postać
Williama warta jest poznania całej opowieści. Niezwykle ważny jest też kontekst
całego zdarzenia, ponieważ o Afryce zdajemy się wiedzieć bardzo niewiele. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="color: #212529;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: #212529;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">W książce poznajemy smak prawdziwej biedy dotykającej Malawi.
Tam czas stanął w miejscu, ludzie zajmują się uprawą roślin, edukacja jest
niemalże zerowa, albo bardzo prymitywna i nie dająca dzieciom możliwości
wyrwania się z ubóstwa materialnego. Wodę uzyskuje się z pojedynczej studni,
brak jest podstawowych środków czystości, leków, szaleje AIDS, a klęska
żywiołowa niesie za sobą śmiertelne ofiary. W takim środowisku ciężko jest o
jakiekolwiek zmiany, mimo działań fundacji i zbiórek żywności, życie wygląda
niemalże tak samo od wielu lat. To jednak nie stało na przeszkodzie Williamowi,
niezwykle sprytnemu i mądremu nastolatkowi, który stał się prawdziwym
bohaterem. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: #212529;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: #212529;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">W tej książce występuje motyw „od zera do bohatera” w pełnym
ubóstwa świecie, podobnie jak w przypadku powieści „Drzewo migdałowe”, a więc
fani tej książki tym bardziej powinni sięgnąć po powieść o Williamie. Momentami
muszę jednak przyznać, że historia wydaje się być trochę złagodzona. Wynika to
z faktu, iż przez pewną część książki obserwujemy świat oczami małego chłopca,
który nie zdaje sobie sprawy z tragedii Malawi. I sama nie wiem, czy to mi się
podobało, a jednak ta perspektywa ukazywała pewną łagodność, prostotę i nie przekształcała
afrykańskich realiów w „szokujący news”. Prawda faktycznie jest taka, że ludzie
tam mieszkający nie zdają sobie sprawy z tego, jak ciężko żyją, nie mają
porównania, ale wiadomo z kart tej książki – znacznie częściej niż my potrafią
być szczęśliwi.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: #212529;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: #212529;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">„O chłopcu, który ujarzmił wiatr” to nieprawdopodobna, a
jednak prawdziwa historia, która w pewien sposób odbudowuje wiarę w ludzką
inteligencję, determinację i rozsądek. Poza tym to wzruszająca opowieść o tym,
że nie warto oceniać ludzi przez pryzmat ich jakości życia, a co bardziej
dumnych – William nauczy prawdziwej pokory. <a href="https://www.taniaksiazka.pl/literatura-faktu-reportaz-c-611.html">Literatura faktu</a>, którą
zdecydowanie warto poznać. </span></span></div>
<br />Agnesjahttp://www.blogger.com/profile/06304418763736352404noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-1060459271337916137.post-76851483722531246042020-01-11T11:30:00.001-08:002020-01-13T13:40:09.207-08:00Najlepsza książka 2019 roku!<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWIrGaSrWa5Pkwtxb44qtF9Xbrqg134wwBRT1V6-uIvPoggpPZ_l5D-j5a53QJHGwOvdf0ONurlYsLlrfl9XDB7wTBk_Xqh9O46Zi6yljQ-PA6ALzrBwvgkC8CHMwsdNguiWO7gsLYVA/s1600/kobieta-z-blizna.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="427" data-original-width="270" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWIrGaSrWa5Pkwtxb44qtF9Xbrqg134wwBRT1V6-uIvPoggpPZ_l5D-j5a53QJHGwOvdf0ONurlYsLlrfl9XDB7wTBk_Xqh9O46Zi6yljQ-PA6ALzrBwvgkC8CHMwsdNguiWO7gsLYVA/s400/kobieta-z-blizna.jpg" width="252" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Proszę Państwa, przedstawiam Wam
najlepszą książkę 2019 roku – „<a href="https://www.taniaksiazka.pl/kobieta-z-blizna-irena-a-stanislawska-p-1317852.html">Kobieta z blizną</a>” Katarzyny Dacyszyn w rozmowie
z Ireną A. Stanisławską. To jedna z najbardziej wzruszających i poruszających
pozycji w moim życiu, która w pewien sposób zmieniła moje myślenie i dała mi pstryczka
w nos. Bo w kontekście tragedii, która dotknęła Kasię, ja, w swoim komfortowym,
zwykłym życiu nie doszłam do tak ważnych wniosków jak ona. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Kilka lat temu w wiadomościach
było głośno o pewnym ataku w budynku łódzkiego sądu. Stalker oblał stężonym
kwasem stężonym swoją ofiarę, projektantkę bielizny, Katarzynę Dacyszyn. Wtedy zaczął
się prawdziwy koszmar. Odbiorcy tej informacji mogli przez chwilę poczuć
współczucie, ale chwilę później zapomnieli o tej informacji, tak samo, jak o
masie innych tragedii wychylających się codziennie z mediów. Usłyszymy, chwilę
pożałujemy, zapominamy. Jakie skutki mogło mieć za sobą oblanie kwasem? Na
pewno bardzo piekło, na pewno trzeba było kilka operacji plastycznych, na pewno
rany długo się goiły, na pewno ta kobieta będzie do końca życia oszpecona. Tak
się wydaje na „pierwszy rzut oka”. Dopiero poznając historię Kasi z perspektywy
ofiary, można zobaczyć, jak bardzo się mylimy. Cała historia i jej dramat
odbywa się poza kamerami i poza krzykliwymi newsami w telewizji. Niesie za sobą
przede wszystkim ogromny ładunek emocjonalny. To, z czym musiała się zmierzyć
Kasia po ataku, przerasta ludzkie pojęcie. Kto wie, czy ja w obliczu takiego
zamachu nie poddałabym się całkowicie?</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Płakałam podczas lektury. Od
momentu, w którym zaskoczona kobieta siedziała i patrzyła na swojego oprawcę, który
spokojnie wylewał na nią śmierdzącą ciecz ze słoika. Wtedy jeszcze nie
wiedziała, co się dzieje. Chwilę potrwało, zanim poczuła przeraźliwy ból. A on?
Usiadł spokojnie na ławce i ostrzegał ludzi, aby nie dotykali ofiary, bo to
bardzo niebezpieczna substancja. Jakże wiele okropnych i przerażających rzeczy
można się dowiedzieć z tej powieści! Poczynając na samym oprawcy, przez firmę
ochroniarską, która nawet się nie ruszyła, aby pomóc, kończąc na wymiarze
sprawiedliwości, przez który temu mężczyźnie wszystko uszłoby niemal na sucho.
Zarazem Kasia pokazuje, że zawsze otaczali ją dobrzy bezinteresowni ludzie,
dzięki którym się podniosła i którzy wiele poświęcili, aby pomóc jej w naprawie
tkanek. Nie czuje gniewu. Wiele wyciąga z tej tragedii i oprócz niesamowitej
odwagi, staje się przykładem prawdziwej wiary. Zaskakujące było to, że tak
naprawdę zwróciła się do Boga po tragedii, która przez długi czas była dla niej
samej niezrozumiała. Dla mnie ta powieść to po prostu świadectwo kobiecej siły,
wdzięczności, niesamowicie inspirujące i fundujące ogromnego książkowego kaca. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Smutne jest to, że aby znaleźć w
życiu sens i je docenić, często musi nas dotknąć tragedia. Tuż przed tym
wydarzeniem, Kasia przyznała, że zwracała się do Boga z żalem o to, jak jej
życie wygląda i że tak naprawdę nie ma sensu. Dopiero transportowana śmigłowcem
do specjalistycznego szpitala, prawie umierająca, pojęła, że chce żyć i to
bardzo. Doświadczyła w tym całym bólu wiele błogosławieństw – odżyło obumarłe
ucho, włosy zostały nieuszkodzone, nie straciła wzroku. Wie, że ma za co
dziękować i jest prawdziwie wdzięczna, przez co motywuje teraz kobiety na całym
świecie. Wprost porusza też kwestię stalkingu – czym jest, jak go rozpoznać i
jak z nim walczyć. Zdecydowanie jest to zbyt zaniedbany temat, ofiary nie
wiedzą, komu to zgłosić, jak się bronić, jak działać. Historia Kasi pokazuje,
że trzeba szybko reagować, aby nie doprowadzić do tragedii, na przykład takiej,
która ją spotkała. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Gdybym miała wskazać jedną
książkę dla Was do przeczytania w 2020 roku, to zdecydowanie „Kobieta z blizną”
będzie wartościową pozycją z <a href="https://www.taniaksiazka.pl/literatura-faktu-reportaz-c-611.html">literatury faktu</a>. Poruszy, wzruszy, zawstydzi, zmiażdży serce i
zmieni myślenie o sobie, o życiu. Cudowna. </span></div>
<br />Agnesjahttp://www.blogger.com/profile/06304418763736352404noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1060459271337916137.post-65913623509175304462020-01-08T12:02:00.003-08:002020-01-08T12:02:59.344-08:00Middlesex - Jeffrey Eugenides<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGl_B2OSJdkMWs7YBzLBx0MgjFuGAfc6pladBJkQbcBfLcjwF-fbeGm-0LHMb2iWYG3bke2ivUlARy8KaQNUVaNo6jJ8oHA-AaqmXGkiPCWEuiomZHhObaIY51rL-62MPBUyhoEEMVtw/s1600/MIDDLESEX-Jeffrey-Eugenides-KSIAZKA.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="512" data-original-width="346" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGl_B2OSJdkMWs7YBzLBx0MgjFuGAfc6pladBJkQbcBfLcjwF-fbeGm-0LHMb2iWYG3bke2ivUlARy8KaQNUVaNo6jJ8oHA-AaqmXGkiPCWEuiomZHhObaIY51rL-62MPBUyhoEEMVtw/s400/MIDDLESEX-Jeffrey-Eugenides-KSIAZKA.jpg" width="270" /></a></div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">W roku 2019 przeczytałam kilka
naprawdę dobrych książek, a wśród nich zdecydowanie wyróżnia się „Middlesex”
Jeffrey’a Eugenides’a, nagrodzona Pulitzerem w 2003 roku. I nadal nie mam
pojęcia, jakim cudem ten tytuł gdzieś mi umykał, dlaczego nigdzie go nie
widziałam i o nim nie słyszałam. W momencie, gdy tylko znajoma zaczęła
zachwycać się tą powieścią, bez zastanowienia musiałam zabrać się za lekturę i
nie zawiodłam się – ba! Nie spodziewałam się tak wykwintnej literackiej uczty,
jaką zapewnił mi Pan Eugenides.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">„Middlesex” to książka, której
fabułę trudno ubrać w słowa w postaci jakiegoś opisu. To swoiste połączenie
sagi rodzinnej, powieści historycznej i realizmu magicznego, którego przebieg obejmuje
aż osiem dekad. Traktuje o dorastaniu i powstawaniu w człowieku ziarna poczucia
własnej seksualności, przynależności do płci, mówi o pragnieniach i o tym, co
kiełkuje z zarodka pierwotnej pożądliwości. Można wręcz powiedzieć, że „Middlesex”
to baśń, czysto humanistyczna, o tym, jak środowisko wpływa na człowieka, na
postrzeganie samego siebie i jak różnorodni jesteśmy w tym, co świat
przedstawia jako proste. Kobieta – mężczyzna. Dobro – zło. Czystość –
rozwiązłość. A to wszystko przedstawione nie w sposób dosadny, niewygodny, czy
pretensjonalny. Wręcz przeciwnie – „Middlesex” to eksplozja doznań, emocji <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>i barw, która dla czytelnika jest po prostu
piękna. Piękna językiem i piękna treścią.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Podczas lektury spotkałam się z
opinią, że książka jest niesamowicie nudna. Nie rozumiem takiego stwierdzenia, autentycznie.
Jak powieść, która ma traktować o moralności, płciowości, humanizmie w
odniesieniu do zmieniającego się świata, ma mieć w sobie dynamiczną akcję,
wybuchy i nagłe zwroty akcji? <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Poza tym, „Middlesex”
nie jest nudne, ono po prostu powoli acz skutecznie wciąga, zaciągając czytelnika
głębiej i głębiej, aż w pewnym momencie ma się wrażenie, że można dotrzeć do
samego szczytu pisarskiego kunsztu. Wobec tego warto ostrzec, że książki nie
czyta się ani lekko, ani bardzo szybko. Może to zbyt snobistyczne stwierdzenie,
ale tą książką trzeba się delektować i przeżywać dłuższy czas.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">W tym całym zachwycie i powadze
sytuacji trzeba zaznaczyć, że „Miiddlesex” nie stroni od dobrego poczucia
humoru! Nasz główny bohater i zarazem narrator pierwszoosobowy, Call (chociaż w
określeniem płci nie jest to takie oczywiste), opowiada nam historię, która
doprowadziła do hermafrodytyzmu. Mutacje genowe, na zasadzie kazirodztwa, to
nieczęsty temat w literaturze, ale zdecydowanie ciekawy i wymagający
poszerzenia wiedzy. Jednocześnie Call nie szczędzi humoru, wzruszeń, wspomina
też tematy różnorodności rasowej i religijnej. W dobie obecnej dyskusji na te
tematy, „Middlesex” wydaje się być niezwykle aktualne i potrzebne. A przy
okazji to świetna historia, która zadowoli co bardziej wymagającego odbiorcę.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><a href="https://www.jakkupowac.pl/"><br /></a></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><a href="https://www.jakkupowac.pl/">Książki dostarcza:</a></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://www.jakkupowac.pl/"><img border="0" data-original-height="71" data-original-width="294" height="96" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGxtL2uO1H5x2OyicwSkfH7vWaga4lG9rWCQ-nLtxdflybra8pPWxQ2O3lZOLFqrdccjq4ch6I858aKFATn5Oe-ULUOND996gd9ngr513I9_hW6gDW3wk7xgeUTjkNmImVh4qTnWEKRA/s400/logo_jakkupowac.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<br />Agnesjahttp://www.blogger.com/profile/06304418763736352404noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-1060459271337916137.post-43355359479512626582019-12-17T09:55:00.001-08:002019-12-17T09:55:11.415-08:00Świąteczne drzewko życzeń - Emily March<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtMkPUf_qGEHxxqPH7tz54QtIkkk9ncR6elvU-Ldrb_NQQbb94BBO2-ZWSgh-z0Z4UJ8bD8i1mJTWuLrn1XnOcUnosX_NhPQd9HwLTRg_kifNeYZAMj_vKoUkGDYSrQgmfNkVhU1rCDA/s1600/swiateczne-drzewko-zyczen-b-iext55342095.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="790" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtMkPUf_qGEHxxqPH7tz54QtIkkk9ncR6elvU-Ldrb_NQQbb94BBO2-ZWSgh-z0Z4UJ8bD8i1mJTWuLrn1XnOcUnosX_NhPQd9HwLTRg_kifNeYZAMj_vKoUkGDYSrQgmfNkVhU1rCDA/s400/swiateczne-drzewko-zyczen-b-iext55342095.jpg" width="262" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Co roku, w grudniu, doświadczamy prawdziwego
wysypu świątecznych książek. Zawsze wydawały mi się do siebie dość podobne – ckliwe
historie miłosne o tym, że dobro zawsze wgrywa, a w życiu zdarzają się
absurdalne wręcz sploty losu. W tym roku jednak miałam nieodpartą ochotę poczuć
klimat Bożego Narodzenia poprzez powieść. „<a href="https://www.taniaksiazka.pl/swiateczne-drzewko-zyczen-emily-march-p-1300046.html">Świąteczne drzewko życzeń</a>” Emily
March z jednej strony okazało się być jedną z wielu podobnych „gwiazdkowych” historii,
z drugiej zaś zapewniło mi oczekiwany relaks oraz słodycz. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Jenna od długiego czasu ma
problem. Problem, który uniemożliwia normalne funkcjonowanie i psuje Boże
Narodzenie – ma stalkera, który co chwilę robi kobiecie nieśmieszne dowcipy i
wykonuje głuche telefony. Wobec tego praktycznie wpada w panikę, gdy dowiaduje
się, że jej adoptowany synek, Reilly, wydzwania do obcego mężczyzny. Szybko
okazuje się jednak, że chłopiec był święcie przekonany, iż dodzwonił się do Świętego
Mikołaja, ten zaś, nie chcąc robić chłopcu przykrości, wchodzi w rolę. Devin,
bo tak ma na imię owy rozmówca, stopniowo wnika w życie Jenny i Reillego i
postanawia pomóc w walce ze stalkerem. Czy w życiu Jenny jest miejsce na cud?
Czy<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>największe marzenie Reillego o
tatusiu ma szansę się spełnić?</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Opis zdradza tylko kilkadziesiąt
pierwszych stron książki, a założę się, że większość czytelników już będzie
znać cały przebieg wydarzeń razem z zakończeniem. Trudno tutaj o jakiekolwiek
zaskoczenia i mimo że początek dotyczący stalkera brzmi poważnie i intrygująco,
wątek ten szybko się gubi wśród słodkiej miłości. Główną rolę gra tutaj bowiem
romans Jenny z seksowym Mikołajem – Devinem. Wszystko zaczyna się w absurdalny
sposób – Reilly dostaje numer od przebierańca <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>sklepie, w tym czasie Devin dostaje stary
telefon na kartę od miejscowej dziwnej babki, Reilly dzwoni do Devina z
życzeniem taty pod choinkę… A Jenna orientuje się o rozmowach jej syna dopiero
po kilku dniach. No dobrze, ale pomijając…</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Jenna szybko zakochuje się w
mężczyźnie, którego nigdy nie widziała i ślepo wierząc w bożonarodzeniowe cuda,
daje się porwać uczuciu i wyrusza do górskiego miasteczka, do Mikołaja. Naiwne?
Cukrowe? Zdecydowanie. A jednak ta przewidywalność i prostota była czymś, czego
od tej książki oczekiwałam. Z ciekawością śledziłam losy bohaterów łapiąc się
na tym, że zaczynam darzyć Devina sympatią i chcę poznać jego charakter oraz
przeszłość. To najciekawsza postać w powieści, która daje się lubić od samego
początku, od momentu, w którym wciela się w Mikołaja, aby nie zrobić dziecku
przykrości. Jenna z kolei wydała mi się trochę niestabilna emocjonalnie i
niedojrzała. Wzięła na siebie ciężar wychowania Reillego, chcąc zapewnić mu bezpieczeństwo
i jak najlepsze warunki życia, a jednak wyraźnie sobie z tym nie radzi. Zapracowana,
znerwicowana, w dodatku wycofana z powodu „żartów” prześladowcy. Devin stara
się ja zrozumieć i usprawiedliwia jej brak opanowania, a jednak nie poczułam do
Jenny jakiejś szczególnej sympatii.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">„Świąteczne drzewko życzeń” to
<a href="https://www.taniaksiazka.pl/nowosci">nowość</a>, po którą warto sięgnąć już teraz, aby wniknąć w pełną nadziei, miłości
i cudów aurę Bożego Narodzenia. Być może ta historia nie zmieni niczyjego życia,
nie zaskoczy i nie wywoła lawiny emocji, ale zdecydowanie sprawdzi się jako
lekka, zimowa lektura na wieczory w towarzystwie kubka aromatycznej herbaty. </span></div>
<br />Agnesjahttp://www.blogger.com/profile/06304418763736352404noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1060459271337916137.post-40521874221258065002019-11-19T12:42:00.003-08:002019-11-19T12:49:07.885-08:00Czym jest feminizm?<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilzXvGKRRXUfvyuJRSzFebwit_Vcuw70msyk8XVaFd3BEY7yBPl7MWIzmhoIOV21Av_L5sFDh1C-DV2rcyUBZMGDZavi03Ps_8tYvtNP9HVQQYUP4MTOjLNP5XwezyqZn2MvYhWdxXPw/s1600/one.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="578" data-original-width="455" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilzXvGKRRXUfvyuJRSzFebwit_Vcuw70msyk8XVaFd3BEY7yBPl7MWIzmhoIOV21Av_L5sFDh1C-DV2rcyUBZMGDZavi03Ps_8tYvtNP9HVQQYUP4MTOjLNP5XwezyqZn2MvYhWdxXPw/s400/one.jpg" width="313" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Feminizm może być czasem mylony z
feminazizmem, wskutek czego może być źle odbierany nie tylko przez mężczyzn,
ale też przez same kobiety. Dlatego „One płoną jaśniej” to lektura obowiązkowa,
bo to ona pokazuje, czym jest prawdziwy feminizm. Nie jest marszem, protestem,
niegoleniem nóg czy obnażaniem się w imię równości. To wewnętrzny płomień,
który mają w sobie kobiety, a każdy ucisk i dyskryminacja sprawia, że one płoną
jaśniej.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Purnima już dawno powinna wyjść
za mąż, ale przez niegrzeszący urodą wygląd oraz biedę ojca, nikt nie jest nią
zainteresowany. Małżeństwo to w Indiach czysta transakcja, liczy się przede
wszystkim duży posag oraz to, by przyszła żona potrafiła zadbać o mężczyznę w
każdy możliwy sposób. <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Sawitha pochodzi z
rodziny tak ubogiej, że mieszka w lepiance, a jedzenia musi szukać na wysypisku
śmieci. Jej ojciec wpadł w alkoholizm i potrafi jedynie żebrać w pobliżu
świątyni wzbudzając współczucie kapłanów. Sawitha ma jednak umiejętność, która
pozwala jej chociażby zjeść kilka ziaren ryżu – tka na krośnie. Dzięki swoim
umiejętnościom zostaje zatrudniona przez ojca Purnimy i tak dwie dziewczyny
stają się nierozłączne. Do czasu, gdy wydarza się prawdziwa tragedia, która
rozdzieli je być może na zawsze…</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Autorka Shobha Rao pochodzi z
Indii i większość akcji jest tam właśnie umiejscowiona. I nie jest to ciekawy
obrazek. Świat zupełnie inny, zacofany, biedny, aż dziw, że taki ma prawo
istnieć w XXI wieku. Społeczeństwo kastowe, oporne na wszelki postęp i zmiany.
Przynależność do<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>takiej kasty jest
uwarunkowana tylko i wyłącznie tym, w jakiej rodzinie przyjdzie się na świat i
nie ma zmiłuj – nie ma opcji przejścia ze statusu plebsu do wyższych sfer.
Bogactwo dosięga niewielu ludzi, a i tak źródłem największego dochodu są
porwania, handel ludźmi i zarządzanie burdelem. Tacy bogacą się najszybciej.
Reszta musi zajmować się hodowlą, rolnictwem, szyciem i zbieraniem resztek ze
śmietnisk. Tam mówi się, że kobieta to przekleństwo rodziny. Nie ma z niej
żadnego pożytku, ba!, trzeba jeszcze martwić się o jej zamążpójście i posag.
Nic dziwnego, że czasem dziewczynki z premedytacją pozostawiane są na pewną śmierć lub sprzedawane do domów publicznych. <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Każda kobieta jest tylko ciałem – wycenia się
jej urodę, dziewictwo, zdolność do pracy fizycznej i uległość wobec męża. Nie
ma edukacji, mało która umie pisać lub czytać, a wszelkie oznaki buntu są
skutecznie i surowo tłumione. „Kwas solny czy gorący olej” zapytają, gdy
zobaczą na twarzy blizny.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Te wszystkie rzeczy są straszne,
to życie jest okropne, a dla nas – nie do pojęcia. A jednak nie chodziło tutaj o
przesadzone wyolbrzymione pokazanie patriarchatu i agresywne zaprezentowanie
feminizmu. Autorka pisze bowiem delikatnie, czasem poetycko, czasem celowo
pomija co brutalniejsze fragmenty. A bohaterki nie są buntowniczkami z zasady,
nie użalają się nad sobą. I na tym polega ich siła – żyją dalej. W
społeczeństwie, które traktuje je gorzej jak psy. Nie są wykształcone, nie
rozumieją podstaw jakichkolwiek nauk, nie są pewne czy słońce wszędzie jest tym
samym słońcem, ani jakim cudem można jeść banana ze śmietanką, nie wiedzą ile
to jest 2+2, po angielsku nie rozumieją prawie nic. Ale tli się w nich siła,
ogień, poczucie tego, że są coś warte. Że są jak ptaki, które wznoszą się w
górę, nawet gdy ciężar je przytłaczający wydaje się być nie do uniesienia. Nie
wiedzą, że mogłyby kiedyś, tak jak Europejki, mieć tyle praw i swobody, jest to
dla nich niewyobrażalne. A jednak podświadomie walczą o siebie, widzą w swoim
potencjale przewagę, nawet kosztem brzydkiego i okaleczonego ciała. Bo nie
sztuka bać się blizn na twarzy – sztuką jest z dumą wykorzystać je tak, aby
zdobyć przewagę nad oprawcami. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">„One płoną jaśniej” to jedna z
najlepszych książek tego roku, a zarazem książka, w końcu!, o prawdziwym
feminizmie. O tym, jak on wygląda współcześnie. Nie na hasłach, protestach i
manifestach – on polega na wewnętrznej sile kobiet. Na pragnieniu spełniania
się, na poczuciu własnej wartości, na nie czuciu się gorszym od kogokolwiek. Książka
pokazuje też bardzo ważną rzecz, o której się zapomina – nie każdy mężczyzna
jest szowinistą. Są i ci źli i dobrzy, feminizm nie oznacza osłabiania płci
męskiej. Tak naprawdę nie pozostaje mi nic innego, jak polecić tę lekturę, bo
jest ona potrzebna, ważna i piękna.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Książki dostarcza:</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://www.jakkupowac.pl/"><img border="0" data-original-height="71" data-original-width="294" height="96" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgv3WMZpZVwytNMo8I_eXTiHpZRBuPmnKZPmdNbQvcx-0QMDvUHU92mkcGY226GcTEIsUqX2pX8f5ylejuReLv8c2hm43kwbwH_X42YCK2OG1Tpb6TiQCsizaynoOgDFL8AGo_pmyNeaQ/s400/logo_jakkupowac.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<br />Agnesjahttp://www.blogger.com/profile/06304418763736352404noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1060459271337916137.post-53424329612368849132019-11-13T09:59:00.001-08:002019-11-13T10:00:38.861-08:00Więźniowie Szarości <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZBVcJbTd1zCSddoFcg9VbQ16CDaWll3X-5PMAt8Rj3Y0sD5GOmfys-uiI0vl67QeYLJbl7EhjA2Kxe7_kCp-2OynO8lhNANi8xLBGSU8xRh9a3xuqKmapoJ20bgT7QZNZQ713w31daw/s1600/ws.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="555" data-original-width="555" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZBVcJbTd1zCSddoFcg9VbQ16CDaWll3X-5PMAt8Rj3Y0sD5GOmfys-uiI0vl67QeYLJbl7EhjA2Kxe7_kCp-2OynO8lhNANi8xLBGSU8xRh9a3xuqKmapoJ20bgT7QZNZQ713w31daw/s400/ws.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Jesienna aura tak na mnie działa,
że mam ochotę na mroczne powieści i tym właśnie sposobem przeczytałam niemal
jedną po drugiej „Bestię”, „Gałęziste” i „Więźniów szarości”. Wszystkie te
tytuły łączy jedno – las. Mroczny, pochłaniający światło, skrywający wśród
gałęzi czyste zło, postrach mieszkańców małego miasteczka położonego nieopodal.
I chociaż te trzy powieści miały wspólny temat, to zupełnie inaczej go
potraktowały, zwłaszcza Christine Lynn Herman, autorka „<a href="https://www.taniaksiazka.pl/wiezniowie-szarosci-christine-lynn-herman-p-1295215.html">Więźniów szarości</a>”
dedykowanych młodzieży rozkochanej w „Stranger Things”.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><span style="background: white; color: #212529;">Po śmierci ukochanej siostry Violet Saunders wraca z matką do
jej rodzinnego miasteczka, by odkryć, że rządzi się ono przedziwnymi prawami.
Rodziny jego założycieli dysponują szczególnymi mocami pozwalającymi na
powstrzymywanie potwora uwięzionego w Szarości. Nazwa miasteczka, Cztery
Ścieżki, odwołuje się do czterech sposobów, w jakie walczą z Bestią rody
założycielskie. Gałęzie podporządkowują sobie drzewa, Kamienie tworzą rzeźby
zdolne odegnać zło; Sztylety potrafią niszczyć, a Kości… mają zupełnie wyjątkową
moc.</span><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: #212529;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: #212529;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Niełatwo jest wciągnąć się w fabułę „Więźniów szarości”, a to
ze względu na dezorientujący prolog oraz charakterystyczny, lepki jak mgła
klimat. Wraz z Violet wkraczamy do miasteczka zapomnianego przez resztę świata,
miasteczka, które wciąga, nie wypuszcza, a co niektórym wymazuje pamięć. Każdy
z Założycieli prędzej przy później odczuwa piętno tego miejsca. Szaleństwo, żądza
władzy, potworne moce to tylko skrawek historii Czterech Ścieżek. Violet, jako
Kość, z najbardziej przerażającą mocą, stawiana jest jako nadzieja dla miasta,
a jednocześnie zagrożenie dla pozostałych rodów Założycieli. Trzeba dowiedzieć
się, jakie jest dziedzictwo dziewczyny, czy zdoła pokonać Bestię… i czy w ogóle
to Bestia jest głównym zagrożeniem.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: #212529;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: #212529;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Fabuła brzmi dość skomplikowanie, ale w rzeczywistości jest
bardzo prosta, pod koniec nawet schematyczna. Nie jest to też cieniutka książka
i mimo ciągłej akcji mam wrażenie, że czegoś tutaj zabrakło. Świat stworzony
przez autorkę ma pewien zarys, ale nie ma surowych reguł, nie jest stworzony
pewnie i z przekonaniem, momentami daje poczucie nieścisłości i luk. Wystarczyłoby
dopracować świat przedstawiony, dodać więcej horroru<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>i wyrzucić kilka zbyt prostych elementów, tak
jak tych występujących pod koniec.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: #212529;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: #212529;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Plusem tej opowieści są bohaterowie, jest ich naprawdę dużo, każdy
ma za sobą pewną historię. Podobało mi się również przedstawienie relacji
między nimi, nawet, jeśli to nie dotyczyło bezpośrednio <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Violet (Harper i Justin – kocham ich relację i
emocje jej towarzyszące). Obyło się nawet bez wątku romantycznego, za co chwała
autorce! Mam jednak jeden zarzut co do postaci – sama Violet wydała mi się
bardzo nijaka, jakby działała pod wpływem emocji, impulsów, jakby dozgonnie
ufała każdemu człowiekowi.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Całe
szczęście jednak, że mam trzecioosobowego narratora, który od czasu do czasu „przeskakuje”
do innych bohaterów.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: #212529;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: #212529;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">„Więźniowie szarości” to <a href="https://www.taniaksiazka.pl/nowosci">nowość</a>, która, mam wrażenie, nie
wywołała szumu w internecie. Mimo że jestem na wpół zadowolona z lektury,
uważam, że ta pozycja zasługuje na więcej uwagi, zwłaszcza od młodzieży
lubiącej odrobinę mroku. Nie zawiodą się też fani „Riverdale” czy „Stranger Things”,
bo wydaje mi się, że Cztery Ścieżki mają z tymi serialami wiele wspólnego. Dla
tych, którzy lubią serie jest dobra wiadomość – autorka pracuje nad
kontynuacją. Sama raczej na nią się nie skuszę, ale warto dać „Więźniom
szarości” szansę, zwłaszcza w te ciemne deszczowe jesienne wieczory.</span></span></div>
<br />Agnesjahttp://www.blogger.com/profile/06304418763736352404noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1060459271337916137.post-78755841328877060652019-11-04T12:48:00.001-08:002019-11-13T09:02:55.240-08:00Frankly in love - David Yoon<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh06Jwgp9ZqntFzrEYgE3PznoZrbst8APa4k4MAUKaC6sYscgEgFpq-VqBAOeA40FZpPmrC9_786pFu00gpjUNcg_i0L4pBMvoZmpZoUv4S71YdFuM3w5_A7mRNjNnajMKgEscHq_cZEQ/s1600/franklyin.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="475" data-original-width="314" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh06Jwgp9ZqntFzrEYgE3PznoZrbst8APa4k4MAUKaC6sYscgEgFpq-VqBAOeA40FZpPmrC9_786pFu00gpjUNcg_i0L4pBMvoZmpZoUv4S71YdFuM3w5_A7mRNjNnajMKgEscHq_cZEQ/s400/franklyin.jpg" width="263" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Już od dłuższego czasu nie należę
do grona „młodzieży”, a jednak nadal lubię sięgać po książki dla nastolatków.
Mają one swoisty charakter, są zwykle humorystyczne, momentami naiwne, ale
zawsze niosą ze sobą pewne refleksje lub skłaniają do zastanawiania się nad
podstawowymi w życiu wartościami. Obecnie królują tutaj kwestie LGBTQ, rasizmu,
feminizmu, dyskryminacji szeroko pojętej i nie inaczej jest z powieścią „<a href="https://www.taniaksiazka.pl/frankly-in-love-david-yoon-p-1299323.html">Frankly In love</a>” Davida Yoona. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><span style="background: white; color: #212529;">Frank Li ma dwa imiona: amerykańskie Frank oraz koreańskie
Sung-Min. Urodził się i dorastał w Kalifornii, w języku przodków zna zaledwie
kilka słów. Mimo to jego rodzice oczekują, że zwiąże się z miłą Koreanką. Ale
Frank spotyka się z Brit Means, dziewczyną swoich marzeń! Brit jest urocza,
zabawna i inteligentna, ale… nie jest Koreanką.</span><span style="color: #212529;"> <span style="background: white;">Rodzice Franka wiele
poświęcili, żeby mógł dorastać w kraju nieograniczonych możliwości, jednak ich
tradycyjna postawa nie pozwala mu być zwyczajnym amerykańskim nastolatkiem.
Zdesperowany chłopak zrobi wszystko, by rodzice nie dowiedzieli się o randkach
z Brit. Zwraca się o pomoc do córki przyjaciół rodziny, Joy Song…</span><o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="color: #212529;"><span style="background: white;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: #212529;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Być może kojarzycie nazwisko autora, jest to bowiem mąż
Nicoli Yoon znanej z „Ponad wszystko”. Obie książki wydają się być dość
podobne, skierowane są też do tych samych odbiorców, a przy tym pozostają pomysłowe
i intrygujące. Sęk w tym, że duża część młodzieżówek to odgrzewane kotlety,
państwo Yoon zaś potrafią unikalne wartości i myśli przedstawić w zupełnie nowy
sposób. W „Frankly In love” mamy zderzenie dwóch zupełnie różnych kultur,
problem przynależności do nich i odkrycia swojej tożsamości wobec rodzinnych
tradycji i pochodzenia. Pojawia się też motyw oczekiwań rodziców wobec wybranki
serca młodego chłopaka, który chce iść własną drogą, lecz nie widzi wśród
swoich bliskich cienia zrozumienia. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: #212529;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: #212529;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Tematy, które porusza powieść, być może są już dla mnie
przeszłością, ale jestem pewna, że wielu spośród czytelników będzie mogło utożsamić
się z głównym bohaterem. Ułatwia też to pierwszoosobowa narracja będąca
odzwierciedleniem tego, co Frank czuje w danych chwilach swojego życia. To
wyjątkowo prosty, momentami infantylny język i, przyznać muszę, momentami może
denerwować dorosłego czytelnika. Pojawi się nawet kilka przekleństw, wiele
głupiutkich procesów myślowych i pokaźny zestaw mało istotnych, niby
humorystycznych wzmianek. Z jednej strony, dla bardziej dojrzałego czytelnika
lektura będzie momentami bardzo irytująca, z drugiej – dorastający młodzi mogą
poczuć się jak w towarzystwie najlepszego przyjaciela.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: #212529;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: #212529;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Istotnym minusem tej historii może być zaś wątek, wydawać by
się mogło – najważniejszy, czyli romantyczny. Zdarzało mi się wielokrotnie
czytać książki YA, w których relacja bohaterów budowała się w sposób naturalny,
można był wyczuć wspólną nić porozumienia między nimi. Tutaj zaś Frank wydaje
się być totalnie nieprzygotowany na budowanie związku, nawet takiego pierwszego.
W jednej chwili chce zrobić wszystkiemu na przekór i być z Brit, zaraz zaś zmienia
zdanie, bez żadnego uzasadnienia. Trochę bez refleksji, jakby kierował się w
życiu impulsami, skokami stężeń hormonów w organizmie, jakimś instynktem, który
dla dorosłego jest niepojęty. I chociaż
doceniam cały zamysł oraz poruszaną tematykę, to uważam, że można było wszystko
lepiej opisać i stworzyć bardziej złożone postaci. Dlatego „Frankly In love”
nie jest lekturą <a href="https://www.taniaksiazka.pl/nowosci">nowością</a> konieczną na półce, ale być może przypadnie nastolatkom do gustu.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />Agnesjahttp://www.blogger.com/profile/06304418763736352404noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1060459271337916137.post-79162508517505832492019-09-19T14:39:00.001-07:002019-09-19T14:39:56.589-07:00Sekrety letniego ogrodu <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFVF2wb0JNIJLTGueW4eyM2G0LjlsC7a4cWHRTJKewMvvq5jUgY0uK7O-qvJK07h-WQVInsQ7slyiw3KbwLWdQRSL0tLiQVVskYF-MygCavQqfs1RFot-vVNo_WrQQpXL3C3z9wmq4CQ/s1600/Sekrety-letniego-ogrodu-3D+%25281%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1000" data-original-width="1000" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFVF2wb0JNIJLTGueW4eyM2G0LjlsC7a4cWHRTJKewMvvq5jUgY0uK7O-qvJK07h-WQVInsQ7slyiw3KbwLWdQRSL0tLiQVVskYF-MygCavQqfs1RFot-vVNo_WrQQpXL3C3z9wmq4CQ/s400/Sekrety-letniego-ogrodu-3D+%25281%2529.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">W codziennym pośpiechu warto czasem się zatrzymać, odetchnąć, a najlepiej dać się porwać spokojnej, rodzinnej historii z charakterystyczną dla kobiecego pisarstwa wrażliwością. Idealnie do tego nadadzą się „<a href="https://www.taniaksiazka.pl/sekrety-letniego-ogrodu-hannah-richell-p-1244975.html">Sekrety letniego ogrodu</a>”, które otulą serce każdej czytelniczki i przywrócą spokój oraz nadzieję. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Imponującą rezydencję Lillian i Charlesa wypełniają bezcenne dzieła sztuki. Jednak dwudziestosześcioletnia kobieta czuje się tylko ozdobą kolekcji męża. Pojawienie się w ich posiadłości charyzmatycznego artysty sprawia, że świat Lillian wywraca się do góry nogami. Jedyne, czego pragnie Maggie Oberon po zerwanych zaręczynach, to ucieczka na drugi koniec świata. Wiadomość o chorobie ukochanej babci Lillian każe jej jednak przyjechać do Cloudesley. Niegdyś budząca zachwyt, dziś popadająca w ruinę posiadłość budzi przerażenie Maggie. Próbując ratować rodzinny majątek, odkrywa sekrety, które na zawsze mogą odmienić jej życie.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Fabuła nie brzmi zbyt oryginalnie, niedawno też czytałam „Dom wspomnień” o bardzo podobnym przebiegu akcji, jednak zawsze chętnie sięgam po historie połączonych ze sobą w pewien sposób kobiet. Różne linie czasowe, różne realia i te same problemy, z którymi, jako kobiety, spotykamy się obecnie. Silne, uparte, a jednocześnie wrażliwe i w pewien sposób doświadczone przez gorzki los. Nie można nie utożsamiać się z bohaterkami „Sekretów letniego ogrodu”, dlatego w tę opowieść można się po prostu wtopić, zaczytać, poczuć subtelność kobiecości. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Autorka w bardzo umiejętny sposób kreuje swoje postaci, nie tylko te główne, ale też poboczne. Każda z nich wydaje się żywa, uczuciowa, realistyczna. Dużo zdziałał też prosty, ale urokliwy i pełen czaru styl pisarski, dzięki czemu emocje podczas lektury są spotęgowane. Wraz z bohaterami doświadczamy radości, smutku, nadziei, wnikamy w ich myśli i decyzje, nie zawsze odpowiednie i pożyteczne. Myślę, że dzięki temu „Sekrety letniego ogrodu” uczą empatii. Pozwalają spojrzeć na człowieka z innej perspektywy, nie powierzchownie, a tak dogłębnie, że czasem nawet błędy stają się usprawiedliwione. Bo każdy z bohaterów jest inny i tak samo w prawdziwym życiu – nigdy nie wiemy, przez co musiała przejść dana osoba, aby znaleźć się w miejscu, w którym jest teraz.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Powieść Hannah Richell to wciągająca<a href="https://www.taniaksiazka.pl/nowosci"> nowość</a> na rynku, historia o życiu, po prostu. O jego radosnych, ale i tych mrocznych stronach, o stracie, żalu, o tym, jaki wpływ ma na nas rodzina oraz jak nasze decyzje wpływają na losy innych ludzi. Nie pozostaje mi nic innego, jak zaprosić Was do lektury, gwarantuję, że zapewni oderwanie i odpoczynek od codziennych spraw. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Agnesjahttp://www.blogger.com/profile/06304418763736352404noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1060459271337916137.post-39381261670513701142019-09-11T04:49:00.000-07:002019-09-18T12:46:07.289-07:00Elita - Rachel Van Dyken<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNQq7ZJ9OeP6-ikRSclrA3s1918ATVdQLztk54OfjxNf5Ho8h1vBjCj_bNfdVRClrFX_a8xoEtPGaHH2pqWhyAXn3KR5hD_G_ykW2vl7oTkQ8ZH5nADhy35mtl-vRUE3yWlRxUacdHKg/s1600/729105-352x500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNQq7ZJ9OeP6-ikRSclrA3s1918ATVdQLztk54OfjxNf5Ho8h1vBjCj_bNfdVRClrFX_a8xoEtPGaHH2pqWhyAXn3KR5hD_G_ykW2vl7oTkQ8ZH5nADhy35mtl-vRUE3yWlRxUacdHKg/s400/729105-352x500.jpg" width="281" /></a></div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Ostatnio mam wrażenie, że
wśród<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>romansów i erotyków prym wiedzie
motyw mafijny. Niebezpieczni mężczyźni, mroczne porachunki, przemoc, ostry
język i dużo seksu... Do tej pory trafiłam jedynie na jedną serię, która mnie
zachwyciła takimi elementami, nie wywołując jednocześnie uczucia zgorszenia czy
irytacji - mianowicie "Srebrny łabędź". Czy "<a href="https://www.taniaksiazka.pl/elita-eagle-elite-tom-1-rachel-van-dyken-p-1244976.html">Elita</a>",
pierwszy tom serii "Eagle Elite" również spełniła moje oczekiwania?</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Eagle Elite to prawdziwy prestiż
dla Tracey Rooks, która fartem dostępuje zaszczytu uczęszczania do tej sławnej szkoły.
Zwykłej dziewczynie z farmy ciężko jest się odnaleźć w nowym miejscu, tym
bardziej, że w dziwny sposób wszyscy zwracają na nią szczególną uwagę. No tak,
bogate dzieciaki wpływowych rodziców niełatwo zaakceptują nową uczennicę, która
ewidentnie nie pasuje do reszty. Zauważają to też Elektorzy, najpotężniejsza
grupa w szkole wywołująca zachwyt, szacunek i strach. Nie możesz się do nich
odzywać, nie możesz się gapić, nawet nie próbuj zwracać na nich swojej uwagi. W
momencie, w którym Nixon, przywódca grupy, zbliża się do Tracey, w szkole
wybucha skandal. Związek tych dwojga jest zbyt ryzykowny i grozi wyjawieniem
tajemnic, o których nikomu się nie śniło... </span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Opis książki zabrzmiał, jak dla
mnie, trochę komicznie. I tak faktycznie około połowa książki wydała się
nierealistyczna i naciągana. Mamy bowiem prywatną szkołę, w której uczą się
bogate, rozpieszczone dzieciaki, oraz grupę niesamowicie przystojnych mężczyzn,
którzy, nie wiedzieć czemu, roszczą sobie prawo do wszystkiego. To tak jakby
królowie placówki, postrach korytarzy, już niemalże ich cień wprawia resztę w
przerażenie. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji w prawdziwym życiu. Być może w
podstawówce miałabym prawo czuć się przez kogoś zastraszona, ale trzeba
zaznaczyć, że bohaterowie to praktycznie dorośli ludzie, którzy jednak zachowują
się jak dzieci. I to mogę zarzucić wszystkim postaciom, a zwłaszcza Tracey -
dziecinność, naiwność i brak logiki. Bohaterowie nie prowadzą ze sobą logicznie
uargumentowanych rozmów, wydają się nie rozumieć ciągu przyczynowo-skutkowego,
raz robią jedną rzecz, by chwilę potem zrobić coś zupełnie przeciwstawnego.
Rozmyślają o głupotach, nic nieznaczących, jeden problem rozkładają na wiele.
Komizm wyziera z nich samych, a także z fabuły.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Wątek mafii jest niełatwy do
przedstawienia. Wymaga wyjątkowej umiejętności, researchu, bo łatwo otrzeć się
tu o śmieszność. Niestety, mam wrażenie, że Rachel Van Dyken nie poradziła
sobie z tym dobrze. Samo umiejscowienie w szkole niebezpiecznej grupy stojącej
w konflikcie z prawem było pomysłem ryzykownym, a uczynienie z niej postrachu korytarzy
odjęło autentyczności. Nie można niemalże oddychać w obecności Elektów, bez ich
pozwolenia. Mam wrażenie, że na miejscu Tracey kazałabym im się solidnie palnąć
w łby, są przecież dorosłymi ludźmi, a nie łobuzami męczącymi kilkuletnie
dzieci na trzepaku. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Wspomniałam, że fabuła była tak
irytująca do pewnego momentu, mianowicie do około połowy lektury. Ciekawe
okazały się być za to motywy Nixona, tajemnice chłopaków, wątki kryminału.
Wtedy wciągnęłam się w czytanie najbardziej i ciężko było mi się oderwać od tej
historii, do tego stopnia, ze z rozpędu sięgnęłabym po drugi tom, gdyby tylko
byłby już wydany. Dlatego mam mieszane uczucia, jeżeli chodzi o
"Elitę". Z jednej strony autorka nie dopracowała wielu wątków,
zahaczyła o śmieszność, stworzyła głupiutkie postacie, a jednak miała dobry
pomysł i potrafiła tą mafią zainteresować. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Myślę, że ta <a href="https://www.taniaksiazka.pl/nowosci">nowość </a>nie
jest dla wszystkich i nie wszystkim się spodoba. Większe szanse na udaną
lekturę mają osoby lubiące New Adult z ostrzejszymi wątkami, mafię i
niebezpiecznych mężczyzn. Trzeba przymknąć oko na wiele<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>grzeszków Autorki, na sam wątek prywatnej
szkoły i na brak błyskotliwości ze strony głównej bohaterki, ale nadal można
czerpać z tej lektury przyjemność. Nie zachęcam, nie odradzam, ale z ciekawości
drugi tom przeczytam. </span></div>
<br />Agnesjahttp://www.blogger.com/profile/06304418763736352404noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1060459271337916137.post-45159096851672323352019-08-20T14:06:00.006-07:002019-08-20T14:07:47.380-07:00Nieodgadniony i Znikający Stopień<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJELgKwcE1QRrH9t_W1BsFJhWtBvSTJyqskvRsvBrbFrKWxtAhtrifOb_gCow3856E9NKNHEOovnyWnKVquRm4UXZG9St_LbN0lYVvYq2a9bVsqflu7v5snMVk_o55eCflv33RXFdrrg/s1600/nie.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJELgKwcE1QRrH9t_W1BsFJhWtBvSTJyqskvRsvBrbFrKWxtAhtrifOb_gCow3856E9NKNHEOovnyWnKVquRm4UXZG9St_LbN0lYVvYq2a9bVsqflu7v5snMVk_o55eCflv33RXFdrrg/s400/nie.jpg" width="281" /></a></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0qfwy4r1zD1nlvs2yIBJ6FS7nifzX2BHVJxluZ1urD2KsPkIFdPzYWimUgI2xiWw0uS-OJutuz5tLy8GRD_DNHtbnd5Oe8LDeMdM0A1-c-AmNVPzxStpHfLm6bjlciCSBAmAs7inTwg/s1600/znik.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1054" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0qfwy4r1zD1nlvs2yIBJ6FS7nifzX2BHVJxluZ1urD2KsPkIFdPzYWimUgI2xiWw0uS-OJutuz5tLy8GRD_DNHtbnd5Oe8LDeMdM0A1-c-AmNVPzxStpHfLm6bjlciCSBAmAs7inTwg/s400/znik.jpg" width="262" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: georgia, "times new roman", serif; font-size: large;">Muszę przyznać, że ostatnio coraz
rzadziej sięgam po książki młodzieżowe. Często wydają mi się zbyt proste,
schematyczne, w dodatku z nieprzekonywującymi wątkami miłosnymi. Czasem jednak
mam ochotę na taką książkę, która zwyczajnie sprawi mi dużo radości przy
czytaniu i pozwoli znów poczuć się nastolatką. Sięgnęłam po dwa tomy serii
Maureen Johnson - "Nieodgadnionego" i "Znikający stopień"
i, o dziwo, okazało się, że te pozycje mogą spodobać się również dorosłemu
czytelnikowi.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><span style="background: white;">W 1936 roku, wkrótce po otwarciu Akademii
Ellinghama, znikają żona i córka założyciela. Jedynym tropem w sprawie jest
prześmiewczy list-zagadka, w którym tajemniczy Nieodgadniony podaje sposoby na
morderstwo. Porwanie rodziny Ellinghama staje się jedną z największych
nierozwikłanych zbrodni w historii USA.</span> <span style="background: white;">Wiele lat później Stevie Bell, postanawia rozwiązać zagadkę z
przeszłości. Najpierw jednak musi odnaleźć się w wymagających szkolnych realiach,
wśród nowych ekscentrycznych przyjaciół. W tym samym czasie okazuje się, że
Nieodgadniony powrócił i znów zaczął morderczą grę z uczniami Akademii
Ellinghama. </span><br style="text-align: start;" />
<!--[if !supportLineBreakNewLine]--><br />
<!--[endif]--><span style="background: white;"><o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="background: white;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Na początku byłam trochę zdziwiona fabułą, ponieważ
okładka nie sugerowała, ze będę miała do czynienia z naprawdę mocnym i
skomplikowanym kryminałem, tudzież powieścią detektywistyczną. Oczywiście,
zahaczamy też o wątki dotyczące życia nastoletniego, takie jak odnalezienie się
w nowym miejscu, w nowej szkole, ale to nie takie kwestie wiodą w powieści
prym. Na pierwszy plan wysuwa się Nieodgadniony, tajemnicza postać, której za
nic nie można rozszyfrować. Stevie, uczennica pierwszego roku, jako fanka
Charlesa Dickensa, znajduje upust swojej detektywistycznej fascynacji i sama
staje się detektywem w sprawie mordercy. Dlatego ta książka tak bardzo angażuje
czytelnika - Stevie porywa nas w wir śledztwa, zasypuje nowymi faktami i
tropami, a my jesteśmy zmuszeni z dokładnością łączyć elementy układanki. Co
wcale nie jest proste, trzeba ruszyć szarymi komórkami, wiele się domyślać, a
przede wszystkim z niecierpliwością czekać na wyjaśnienia od samej autorki. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Na próżno szukać tutaj schematów,
prostych rozwiązań i naiwnych bohaterów. Jak na serię młodzieżową, jest ona
bardzo inteligentna, angażująca i satysfakcjonująca, podejrzewam, że bez
względu na wiek. Autorka co chwilę podaje pewne tropy, by po chwili zmienić
totalnie bieg wydarzeń i przewrócić historię do góry nogami. Sama w pewnym
momencie poczułam się jak detektyw-Stevie, chciałam poznać wszystkie tajemnice
Akademii, dlatego książki czytało mi się niezwykle szybko. Sprzyjał temu też
prosty, ale barwnie opisujący styl, który świetnie oddał realia otoczenia. Sam budynek
i jego okolice, po których się poruszamy, wydają się być tajemnice, mroczne i
intrygujące. Tajne ogrody, ścieżki, pozamykane drzwi, dziwne przejścia... Do
tego niejasna historia samego Ellinghama i jego rodziny sprawiają, że nie tylko
sam Nieodgadniony, ale również Akademia staje się jakby tajemniczym bohaterem
opowieści. <span style="background: white;"><o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Słyszałam,
że są osoby, które czuły się rozczarowane lekturą "Nieodgadnionego",
bo tak naprawdę dostały w tej książce dużo pytań, a prawie żadnej odpowiedzi. I
właśnie o tym mówię, ta seria polega na
tym, aby czytelnik ze zniecierpliwieniem oczekiwał wskazówek i wyjaśnień. Garść
z nich otrzymujemy w tomie drugim, "Znikającym stopniu", dlatego
warto mieć od razu oba tomy i czytać je ciągiem. Odniosłam bowiem wrażenie, że
tom pierwszy był celowo skonstruowany tak, aby zaciekawić, zaintrygować,
pokazać świat przedstawiony, a dopiero w kontynuacji bardziej uporządkować
fabułę i zagadki. Sporo jeszcze zostało do wyjaśnienia, ale jestem przekonana,
że gdyby osoby zawiedzione "Nieodgadnionym" sięgnęły po dalszą część,
na pewno uzyskałyby wiele odpowiedzi. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Nie mogę
się doczekać trzeciego tomu, po prostu. Ciężko byłoby mi, i chyba nie potrafię,
określić, która z dwóch części była lepsza. Stanowią one bowiem spójną, ściśle połączoną
całość, z czego faktycznie po pierwszym tomie najlepiej sięgać od razu po
drugi. Wkręciłam się w sprawę Nieodgadnionego tak bardzo, że nie mogę przestać
o nim myśleć i tylko czekam na to, co będzie dalej. Ta seria okazała się być
miłym zaskoczeniem i jestem przekonana, że spodoba się fanom zagadek,
tajemniczych miejsc i Sherlock'a. </span><o:p></o:p></span></div>
Agnesjahttp://www.blogger.com/profile/06304418763736352404noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1060459271337916137.post-57962235291504690572019-08-07T06:30:00.001-07:002019-08-11T10:55:41.862-07:00Killer T - Robert Muchamore<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKvTHg-DIwyiqqoAWPEZkIBRHbJMXeVqNE-61ycTJm3nqD7r5HPBk-O46uuOKFtJRUYekC9HcHxuERdEcdG0mEtbHrBAah9gfCH8Rb-b3EGxTjOLFXJ59mN-CqdZrhFzGx8dO8GWrG9A/s1600/738261-352x500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKvTHg-DIwyiqqoAWPEZkIBRHbJMXeVqNE-61ycTJm3nqD7r5HPBk-O46uuOKFtJRUYekC9HcHxuERdEcdG0mEtbHrBAah9gfCH8Rb-b3EGxTjOLFXJ59mN-CqdZrhFzGx8dO8GWrG9A/s400/738261-352x500.jpg" width="281" /></a></div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Czy
wizja świata rządzonego modyfikacjami genetycznymi wydaje nam się być odległa?
Śmiem twierdzić, że żyjemy w takiej rzeczywistości już teraz. Zmieniamy
materiał genetyczny zwierząt, roślin, ingerujemy mocno w procesy podziałów
komórek i zapładniania in vitro. To wydaje się nieuniknione, gdy cały czas
następuje rozwój nauki i technologii. Wiemy, że to ostatecznie doprowadzi do
światowej klęski, a jednak brniemy w to dalej. Taka kolej rzeczy. Historia zna
przypadki skutecznego wykorzystania broni biologicznej, ale tak naprawdę najgorsze
dopiero przed nami. "<a href="https://www.taniaksiazka.pl/killer-t-robert-muchamore-p-1213790.html">Killer T</a>" Roberta Muchamora to jedna z najgroźniejszych
wizji apokalipsy, bo jest ona wielce prawdopodobna. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><span style="background: white; color: black; line-height: 115%;">Harry, niepozorny
nastolatek, który niedawno przeniósł się z Anglii, marzy tylko o tym, aby pójść
w ślady swojej mamy, znanej i cenionej dziennikarki. Charlie, niepokorna
dziewczyna z zamiłowaniem do materiałów wybuchowych i kłopotów, chce tylko w
spokoju opiekować się swoim chorym bratem. W wyniku zamachu na szkolną gwiazdę
sportu drogi tych dwojga przecinają się po raz pierwszy.</span><span style="color: black; line-height: 115%;"> <span style="background: white;">W ich świecie
modyfikacje genetyczne nie są tylko planami na niedaleką przyszłość, to prężnie
rozwijająca się gałąź nielegalnych praktyk. Korzystają z nich gwiazdy kina,
które chcą poprawić swój wygląd, i terroryści pragnący zobaczyć, jak świat
płonie.</span> <span style="background: white;">Charlie i Harry znajdą się w
samym centrum wydarzeń, w elicie Los Angeles, dokładnie w momencie, kiedy znana
nam codzienność przestanie istnieć. Czy nauczą się żyć po genetycznej
apokalipsie, wiedząc, że kilka razy przeszkodzili bardzo niebezpiecznym ludziom?</span></span><span style="line-height: 115%;"><o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="color: black; line-height: 115%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Killer T
to nic innego jak limfocyt NKT - komórka układu odpornościowego, które pod
wpływem bodźca stymulują wytwarzanie prozapalnych cytokin, odpowiadają też za
cytotoksyczność. Niszczą obce dla organizmu ludzkiego komórki bakterii, wirusy,
pierwotniaki, a także komórki nowotworowe. Być może dla osoby niezapoznanej
dobrze z fizjologią układu immunologicznego takie informacje są mało
przejrzyste, ale to dosłownie podstawa, która sprawia, że fabuła jest bardziej
zrozumiała. Pomijając to, autor zahacza często o tematykę wirusologii i
modyfikacji genetycznych pod kątem naukowym, ale, niestety, doszukałam się
wielu nieścisłości. Niektóre fakty zostały troszkę przeinaczone, lub
podkreślono tylko jeden ich wariant, aby fabuła miała ręce i nogi. I, naprawdę,
gdybym nie siedziała w tematach biologiczno-chemicznych, zapewne nie
zwróciłabym na to uwagi. Tak więc, jeżeli lubicie, gdy autor trzyma się
rzetelności co do nauki dotyczącej biologii, trzeba tutaj na pewne rzeczy
przymknąć oko.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="color: black; line-height: 115%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Może to
dziwnie zabrzmi, ale widać, że tę książkę napisał mężczyzna. W "Killerze
T" dominuje bowiem przygoda, ciągła akcja, na próżno szukać delikatnych
kobiecych charakterów, dylematów sercowych i wrażliwości. W pewien sposób ta
książka kojarzyła mi się z "Tunelami" oraz "Więźniem
labiryntu". Wydarzenia mają zawrotne tempo, a i język jest całkiem
interesujący. Młodzieżowy, ale nie w kontekście prostoty i naiwności, a za to
podszyty ironią i zabawnymi sformuowaniami typu "epickie pie**olnięcie".
Określiłabym "Killera T" jako pełnokrwistą, kompletną i zapewniającą
rozrywkę przygodówkę młodzieżową. Dawno nie czytałam tego gatunku i miło<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>było troszkę cofnąć się w czasie i przeczytać
coś dla trochę młodszych czytelników, co jednocześnie nie zawiedzie dorosłego.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="color: black; line-height: 115%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">"Killera
T" czyta się w zawrotnym tempie, kartki wypełnione drobnym drukiem lecą
jedna po drugiej i nie wiadomo kiedy - ponad 400 stron przeczytane. To kawał
angażującej przygodówki, która, gdy tylko przymkniemy oko na naukowe nieścisłości,
okaże się być satysfakcjonującą lekturą. Na ten <a href="https://www.taniaksiazka.pl/Bestsellery">bestseller</a> warto zwrócić uwagę, a na
pewno takich młodzieżówek życzyłabym sobie, gdybym jeszcze tą młodzieżą była. <o:p></o:p></span></span></div>
<br />Agnesjahttp://www.blogger.com/profile/06304418763736352404noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1060459271337916137.post-61649486521963356372019-08-06T11:31:00.002-07:002019-08-06T11:31:26.890-07:00Złota dziewczyna - Sophie Davis<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsDIgmrUsBv1nvYRnFDRs85pdge_3m4HVG1X8exvHS9OCsMe6KgCOETIV-vrWbGXMvM5iBy1jYP9-AmM0RDmwgkWD3h_xgGE9wdgaUyPFBJT2dJAHnxyeg8tsbgyD2fso09f2orrn8ow/s1600/9788366338388.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="450" data-original-width="450" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsDIgmrUsBv1nvYRnFDRs85pdge_3m4HVG1X8exvHS9OCsMe6KgCOETIV-vrWbGXMvM5iBy1jYP9-AmM0RDmwgkWD3h_xgGE9wdgaUyPFBJT2dJAHnxyeg8tsbgyD2fso09f2orrn8ow/s400/9788366338388.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="color: #333333;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Najjaśniejsze
uśmiechy kryją czasem najmroczniejsze tajemnice. A najlepszym tego przykładem
jest "<a href="https://www.taniaksiazka.pl/zlota-dziewczyna-tajemnice-tom-1-sophie-davis-p-1244979.html">Złota dziewczyna</a>" Sophie Davis. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="background: white; color: #252525;">Raven Ferragamo rozpoczyna nowe życie. Bierze roczny urlop po
szkole średniej i przeprowadza się do Waszyngtonu. Zerwanie z przeszłością
sprawia, że Raven czuje się lepiej, niż się spodziewała. Po raz pierwszy
naprawdę czuje, że wszystko jest możliwe.</span> Gdy poszukiwania dziedziczki
fortuny przybierają na sile, w ręce Raven wpada pamiętnik Lark. Dziewczyna
zostaje wciągnięta w mroczne tajemnice, znajduje rozpaczliwe prośby o pomoc.
Nagle znajduje się w labiryncie pełnym tajemnic.<span style="color: #252525;"> <span style="background: white;">Obie dziewczyny pozornie nie
mają ze sobą nic wspólnego. Okazuje się, że łączy je więcej, niż ktokolwiek
mógłby sobie wyobrazić.</span></span><span style="color: #333333;"><o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="color: #333333;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Fabuła
opiera się na wielu wątkach różnego rodzaju: mamy tutaj romanse, relacje
rówieśnicze, widma przeszłości, rodzinne tragedie, a także wydarzenia, których
moglibyśmy się spodziewać w najlepszych kryminałach. To wszystko stanowi
fragmenty układanki, która ma dać obraz Lark, krok po kroku poznawanej przez
Raven, a również dla czytelnika. Historia jest tak dobrze skonstruowana, że
nigdy nie wiadomo czego można się spodziewać na następnej stronie książki.
Dlatego właśnie powieść porywa czytelnika, który za wszelką cenę chce rozwiązać
zagadkę zaginionej Lark. Nie zważa się wtedy na upływ czasu ani na czekające
obowiązki – liczy się tylko i wyłącznie układanka ze wspomnień zapisanych w
znalezionym przez Raven pamiętniku.<o:p></o:p></span></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="background: white; line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="color: #333333;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">"Złota
dziewczyna” jest w pewnych elementach boleśnie prawdziwa. Każdy człowiek walczy
z jakimiś problemami, osobistymi tragediami. Większość ludzi próbuje ukryć
problemy na przeróżne sposoby. Jedni zakładają maski skrywając prawdziwe
oblicze, drudzy udają że wszystko jest w porządku, a jeszcze inni potrzebują
świadomości, że są lepsi od innych. Zaginiona Lark Kingsley <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>zalicza się do tych ostatnich. Świat bogactw,
przepychu, diamentów i ogromnej fortuny może być idealną płachtą dla życia osoby,
która nie wie, kim tak naprawdę jest i co się w życiu liczy. Dodatkowo
zahaczamy o temat przekrętów i mafii, która zagraża sławnym osobom i tylko
czyha na ich bogactwo. A czasem chodzi o zwykłą, podłą ludzką zazdrość. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="color: #333333;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Styl
autorki jest zdecydowanie lekki i przystępny, jednocześnie dobrze wyważony pod
względem ilości opisów i dialogów. Również dzięki temu czytelnik ma możliwość
wczuć się w sytuację życiową zarówno ubogiej Raven, jak i Lark - dziedziczki
ogromnej fortuny jubilerskiej. Dwa różne światy, dwa zupełnie inne style życia,
ale obie dziewczyny okazują się być do siebie podobne i w pewnym stają koło
siebie jak równy z równym. I to pokazuje tak naprawdę, co w życiu liczy się
najbardziej, że pieniądze problemów nie rozwiązują, a ich brak lub duża ilość
nie świadczy o tym, co człowiek ma w głowie. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="color: #333333;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Szczerze
przyznam, że ta <a href="https://www.taniaksiazka.pl/nowosci">nowość </a>od Wydawnictwa Kobiecego mnie zaskoczyła. Może
"Złota dziewczyna" nie zmieniła diametralnie mojego życia, ale
okazała się być trzymającym w napięciu pomieszaniem literatury kobiecej i
thrillera, na wzór "Pretty little liars". Nie mogę się doczekać
kolejnego tomu. </span><span style="font-size: 12pt;"><o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<br />Agnesjahttp://www.blogger.com/profile/06304418763736352404noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1060459271337916137.post-67706753359389378782019-08-06T07:02:00.001-07:002019-08-06T07:02:36.001-07:00To, co zostawiła - Ellen Marie Wiseman<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgw745dMw50gSqnQkHd8EDjlXfEvRzc2PTiHEAX6uDUQTGuzNa8DssQ_Pe0OR8wKq3P-CRP1W7jakBO3fdNSyVmOr3QPBKaYL_KjWu0tlSXwiir5ptgJaVJT1aRE0RGN1mkkHF3_xG7pQ/s1600/to-co-zostawila-b-iext49910645.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="581" data-original-width="383" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgw745dMw50gSqnQkHd8EDjlXfEvRzc2PTiHEAX6uDUQTGuzNa8DssQ_Pe0OR8wKq3P-CRP1W7jakBO3fdNSyVmOr3QPBKaYL_KjWu0tlSXwiir5ptgJaVJT1aRE0RGN1mkkHF3_xG7pQ/s400/to-co-zostawila-b-iext49910645.jpg" width="262" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; font-family: Georgia, serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; line-height: 115%;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Uwielbiam
w powieściach motywy szpitali psychiatrycznych i szaleństwa, dlatego z chęcią
zabrałam się za dzieło Ellen Marie Wiseman, pt. "To, co zostawiła". O
tej pozycji głośno było dwa lata temu i, mimo że wśród natłoku nowości
nieczęsto się o niej wspomina, to jednak mam wrażenie, iż zapadła w pamięć
wielu czytelnikom. Dlatego teraz chcę przypomnieć Wam o tej książce - teraz
sama mogę przyznać, jest ona jedną z najlepszych czytanych przeze mnie
opowieści tego roku.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; line-height: 115%;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="background: white; line-height: 115%;">Minęło
dziesięć lat, odkąd matka Izzy Stone zastrzeliła śpiącego męża, pozbawiając
swoją córkę ukochanego ojca. Przekonana o obłędzie matki Izzy nie może jej tego
wybaczyć i wciąż odmawia odwiedzenia kobiety w więzieniu. Siedemnastolatka
mieszka w rodzinie zastępczej, a w wolnych chwilach pomaga przybranym rodzicom
w porządkowaniu zbiorów lokalnego muzeum, w którym pracują. Pewnego dnia w
stercie porzuconych i zapomnianych przedmiotów Izzy znajduje zakurzony stos
nieotwartych listów, które będą oknem do jej przeszłości.</span><span style="line-height: 115%;"><br style="text-align: start;" /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">
<span style="background: white;"><div style="text-align: justify;">
<span style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial;"><span style="text-align: start;">Jest pierwsza połowa XX wieku. Osiemnastoletnia Clara
Cartwright czuje się rozdarta pomiędzy posłuszeństwem wobec surowych rodziców a
szaloną miłością do włoskiego imigranta. Ojciec Clary wpada w furię, gdy
dziewczyna odmawia wstąpienia w zaaranżowane małżeństwo. Z wściekłości wysyła
ją do kosztownego ośrodka dla obłąkanych. Wkrótce nadchodzi finansowy krach,
który pozbawia rodzinę Clary całego majątku i skazuje ją na pobyt w publicznym
przytułku.</span></span><span style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial;">Zamknięta w listach historia Clary sprawia, że
Izzy zaczyna się głęboko zastanawiać nad wydarzeniami z przeszłości.</span></div>
</span>
<!--[if !supportLineBreakNewLine]--><br />
<!--[endif]--><span style="background: white;"><o:p></o:p></span></span><br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; line-height: 115%;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Ogromnie
cenię sobie książki, które potrafią scalić dwie różne, odległe linie czasowe,
różne miejsca i normy kulturowe, w imię więzi rodzinnych. To one pokazują, jaki
wpływ mają na nas wydarzenia z życia naszych przodków i pozwalają właściwie
zrozumieć, kim tak naprawdę jesteśmy, co nas ukształtowało. Wtedy okazuje się,
że tragedie dotykające naszych bliskich mają swój początek dużo wcześniej, niż
moglibyśmy się spodziewać. "To, co zostawiła" to opowieść o
korzeniach, o przeszłości, którą trzeba poznać, ale czasem lepiej się z nią pogodzić
i zostawić. To opowieść o uwolnieniu, o zaspokojeniu tęsknoty za poczuciem
przynależności i określenia własnej tożsamości. Izzy, obserwująca życie Clary
zapisane w listach, doświadcza niezwykłej głębi ludzkich historii, a czytelnik
to poruszenie odczuwa wszystkimi zmysłami i nie wątpi w ich autentyczność.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; line-height: 115%;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: black; line-height: 115%;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">"To,
co zostawiła" to niezwykle intrygująca, trudna, prawdziwa i wstrząsająca
historia. To niemalże opis prawdziwej ludzkiej natury, tego, jak niektórzy z
nas za bardzo wnikają w życie innych, zatracając samych siebie. Opis strachu,
jaki towarzyszy braku kontroli nad sobą samym i swoim losem. W tę opowieść się
wnika i przepada, a w tym wszystkim czasami ma się poczucie, że warto się
zatrzymać, warto przemyśleć to, co właśnie dzieje się na kartach książki. Dlatego
uważam, że "To, co zostawiła" to lektura dobra na chłodny wieczór,
który jeszcze lepiej wprowadzi w niepokojący klimat historii Izzy. Polecam, bo
nie sięgając po tę pozycję, możecie naprawdę wiele stracić. </span><span style="font-family: Georgia, serif; font-size: 12pt;"><o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: black; line-height: 115%;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: black; line-height: 115%;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: black; line-height: 115%;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: black; line-height: 115%;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Książki dostarcza:</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: black; line-height: 115%;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: black; line-height: 115%;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://www.jakkupowac.pl/"><img border="0" data-original-height="71" data-original-width="294" height="96" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoGiy2KzCrzImmnktRACt2yjyLj_dIdnibbMCoGiL3EhRsU9sj2RDgnmuG-mLEL3zQNBqpgmtjWkrISog884CcHZHkxz-jpBeJhqBdg9UJDmebPU9GYm5P4PFWtZ0WxG9a5tyKX9yfGA/s400/logo_jakkupowac.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: black; line-height: 115%;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: black; line-height: 115%;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
Agnesjahttp://www.blogger.com/profile/06304418763736352404noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1060459271337916137.post-16840545014066262262019-07-24T08:20:00.003-07:002019-07-24T08:20:54.331-07:00Nocny film - Marisha Pessl<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiW-Y3RtcmQxDNpf3U5PmqLG4NK8wDJ3qjaSYZpecphAQy8w5lezVLGbXJ5kKV0Qlhdp0pJ9mEQJSfoa184lRT8I3jI4KqJl-aGNbjfgFC6JX_xP4X8bxz3q3m9YXG1eN0SfCtl8PSZnQ/s1600/581381-352x500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiW-Y3RtcmQxDNpf3U5PmqLG4NK8wDJ3qjaSYZpecphAQy8w5lezVLGbXJ5kKV0Qlhdp0pJ9mEQJSfoa184lRT8I3jI4KqJl-aGNbjfgFC6JX_xP4X8bxz3q3m9YXG1eN0SfCtl8PSZnQ/s400/581381-352x500.jpg" width="281" /></a></div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">"Diaboliczny thriller z
niepowtarzalnym klimatem", to możemy przeczytać na okładce cegiełki spod
pióra Marishy Pessl, pt. "Nocny film". Tak też pewnego wieczora
zasiadłam do lektury, oczekując dreszczyku emocji, ciarek na plecach i wciągającej
historii. I muszę przyznać, że może nie doświadczyłam strachu podczas czytania,
ale książka i tak dała radę sprostać moim oczekiwaniom.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="background: white; color: black; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">W
wilgotną październikową noc w opuszczonym magazynie na dolnym Manhattanie
zostaje odnalezione ciało pięknej młodej Ashley Cordovy. Choć jej śmierć
zostaje z miejsca uznana za samobójstwo, doświadczony detektyw śledczy Scott
McGrath podejrzewa inną przyczynę zgonu. Badając dziwne okoliczności śmierci
dziewczyny i próbując dowiedzieć się czegoś o jej życiu, McGrath staje twarzą w
twarz z dziedzictwem jej ojca – Stanislasa Cordovy, legendarnego, otoczonego
aurą tajemnicy reżysera kultowych horrorów, którego nikt nie widział od ponad
trzydziestu lat. Choć o filmach Cordovy napisano wiele, on sam zawsze skrywał
się w cieniu. Według dziennikarza kolejna śmierć w tej przeklętej rodzinie nie
jest przypadkiem. Wiedziony ciekawością, potrzebą poznania prawdy, ale także
zemsty, McGrath pogrąża się coraz bardziej w niesamowitym, hipnotyzującym
świecie wykreowanym przez diabolicznego reżysera. Ostatnim razem, gdy był
blisko zdemaskowania Cordovy, utracił rodzinę i pracę. Teraz ryzykuje znacznie
więcej...</span><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: black; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: black; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">"Nocny
film" ma około 750 stron, ale szczerze muszę przyznać, że nie ukróciłabym
tej opowieści. Jest ona odpowiednio rozbudowana, przemyślana, starannie
skonstruowana i zaskakująca. Z zaciekawieniem przewracałam kolejne strony
obserwując dzieło nieskrępowanej wyobraźni autorki i ani przez chwilę sie nie
nudziłam, musiałam jedynie pilnować, aby w miarę możliwości nic mnie nie
rozpraszało. Trzeba bowiem podczas lektury zachować pełną czujność, aby w
pewnym momencie się<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>nie pogubić i
zauważać pewne szczegóły i poszlaki, które podrzuca autorka, a które okazują
się pod koniec wielce istotne. Dlatego "Nocny film" idealnie nada się
na spokojny wieczór, niżeli na plażę czy w celu "resetu umysłu" po
męczącym dniu. Na to warto zwrócić uwagę, ale wierzcie mi, ze Wasze skupienie i
uwaga poświęcona tej opowieści odpłaci pełną satysfakcją. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: black; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: black; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Dzieło
Marishy Pessl sprawia wrażenie dopracowanego do perfekcji w każdym calu, nawet
pod względem wizualnym. Znajdziemy tu bowiem zdjęcia, fragmenty artykułów i
gazet, raporty, notatki mające ogromne znaczenie dla śledztwa, a także rzucają
czytelnikowi pewne wyzwanie - że powinien analizować, łączyć fakty, czynnie
brać udział w tym, co się dzieje. <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Pomagają
w tym również długie, barwne i obrazowe opisy, które będą rarytasem dla każdego
zagorzałego fana klasycznych thrillerów. "Nocny film" angażuje
odbiorcę, wsysa w bieg wydarzeń i dlatego nie pozwala się od siebie oderwać. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: black; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: black; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Jeżeli
miałabym już zaznaczyć jakikolwiek minus powieści, byłby to właśnie klimat,
który nie jest na tyle psychodeliczny i upiorny, jak się spodziewałam. Szczegółowa
budowa świata przedstawionego i realistycznych bohaterów oczywiście tworzą
pewien klimat, sprawiają wrażenie, jakby chodziło się w gęstej, wilgotnej mgle,
ale autorka mogła dodać odrobinę więcej szaleństwa i niepokoju. Chociaż ta
kwestia naprawdę nie przeszkadzała mi w czytaniu w istotny sposób. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: black; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">"Nocny film" to solidny
kawał literatury z klasyki gatunku, który zachwyci spragnionych zagadek i
zaskoczeń czytelników. Wciągnie na długie wieczory i noce, sprawi, że będziecie
się łapać w ciągu dnia na analizowaniu tego, co wcześniej przeczytaliście. Wwierci
się w umysł, zachwyci mnogością wątków i przytrzyma w napięciu do ostatniego
zdania. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Książki dostarcza:</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://www.jakkupowac.pl/"><img border="0" data-original-height="71" data-original-width="294" height="77" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlWoERY5yl95G9zwTsa1FngiTbbPeonH1zvK2DEIgsilvbDQ_YY4ULClU1nRHWA0usL7gTiGzPX_vap-LkTRl7t56ZYvWkf2M2U4vKdH_1vizBDV44edck_mDTU0Xa6V8dgnTSrxDymg/s320/logo_jakkupowac.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<br />Agnesjahttp://www.blogger.com/profile/06304418763736352404noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1060459271337916137.post-54852837984595634632019-07-19T04:31:00.003-07:002019-08-20T13:07:14.647-07:00Za głosem serca - Joanne MacGregor<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8H9TRIopDi7obEnBj6jS3NPq6TD9iXqiDBUTq0P9mktohH6E-o_iF3qVgMyqD91tdeKkNgyIKH8OmYVaSGeojNVW8PoUVV1mYpH0MVTb7qKgme7eHLnqY_rmjXWGJLF_wDW-uESgeHg/s1600/joanne-macgregor-za-glosem-serca-cover-okladka.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="400" data-original-width="265" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8H9TRIopDi7obEnBj6jS3NPq6TD9iXqiDBUTq0P9mktohH6E-o_iF3qVgMyqD91tdeKkNgyIKH8OmYVaSGeojNVW8PoUVV1mYpH0MVTb7qKgme7eHLnqY_rmjXWGJLF_wDW-uESgeHg/s400/joanne-macgregor-za-glosem-serca-cover-okladka.jpg" width="265" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Joanne MacGregor to autorka, z
którą spotkałam się zaledwie kilka tygodni <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>temu w książce "Mroczne szepty" i
szczerze mówiąc, zaskoczyła mnie informacja, że autorka tak mocnego thrillera
napisała też leciutką powieść "Za głosem serca". Gdy tylko przeczytałam
w opisie powieści, że inspirowana jest baśnią "Mała syrenka",
wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Uwielbiam morskie motywy, baśnie i <span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">syreny. I
chociaż to nawiązanie okazało się być bardzo luźne, to jednak "Za głosem
serca" skutecznie umiliło mi popołudnie i wywołało uśmiech na twarzy. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="color: black; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Romy Morgan zawsze marzyła
o byciu gwiazdą filmową. Pewnego dnia ratuje życie Loganowi Rushowi, aktorowi,
za którym wzdycha tłum kobiet. Dzięki temu Romy zostaje jego asystentką i ma
szansę znaleźć się w świecie, o którym zawsze marzyła. Niestety, okazuje się,
że pod płachtą przepychu kryją się prawdziwe intrygi, problemy i kompleksy. W
dodatku poznaje sekret Logana, który każe jej wybrać - miłość lub zemstę. Czy
warto podążać za głosem serca, czy też trzeba odebrać głos swojemu prawdziwemu
"ja"?<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="color: black; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="color: black; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Książka posiada
niewątpliwie cudowny klimat, w sam raz na pobyt nad morzem. Woda, gorący
piasek, słony zapach i słońce - to wszystko okrasza historię Romy i Logana,
dzięki czemu opowieść staje się idealna na okres wakacyjny. Akcja ma miejsce w
RPA, dodatkowo motyw obrony morskich stworzeń świetnie nawiązuje do klimatu i
motywu "Małej syrenki", chociaż, jak wspomniałam, to połączenie jest
bardzo luźna i raczej symboliczne. Romy, podobnie jak Ariel, kocha mimo
przeciwności, jest zdolna do poświęceń i ryzykuje wiele, aby spełnić swoje
marzenie. W pewien sposób odbiera sobie głos po to, aby działać w imię miłości.
I może momentami Romy wydawała się trochę naiwna i dziecinna, taka niewinna i
delikatna, to jednak dało się tę postać polubić. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><span style="color: black; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><br />
</span><span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="-webkit-text-stroke-width: 0px; float: none; font-variant-caps: normal; font-variant-ligatures: normal; orphans: 2; text-align: start; text-decoration-color: initial; text-decoration-style: initial; widows: 2; word-spacing: 0px;">Logan za to wydawał
mi się trochę zbyt idealny, jakby wzorowany na księcia. Pasował jednak tym
samym do całej powieści, która sama w sobie jest słodka, delikatna,
przeznaczona dla młodziutkich romantyczek. Taki po prostu jej urok, nie każdy
dorosły zakocha się w powieści, ale trzeba wziąć poprawkę na to, że jest to
young adult. Opowieść lekka jak piórko, przyjemna jak powiew morskiej bryzy,<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>ciepła jak piasek na plaży. Bez poważnych
tematów, bez refleksji i tła psychologicznego - po prostu powieść na
zrelaksowanie. <o:p></o:p></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="-webkit-text-stroke-width: 0px; float: none; font-variant-caps: normal; font-variant-ligatures: normal; orphans: 2; text-align: start; text-decoration-color: initial; text-decoration-style: initial; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">"Za głosem serca" to nowość w sam raz na pobyt na wodą. To idealna propozycja na urlop, wypoczynek, dla
relaksu i oderwania od rzeczywistości. Fanki "Małej syrenki" na pewno
odnajdą ciekawe smaczki nawiązujące do baśni. Serdecznie polecam. <o:p></o:p></span></div>
<br />Agnesjahttp://www.blogger.com/profile/06304418763736352404noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1060459271337916137.post-81642148021112788992019-07-18T07:35:00.002-07:002019-07-18T07:35:24.962-07:00Idealna powieść na lato<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOhP0F7-Qse69QxDzIL455bK5gl5jsZiPbLuE3ypusEJa2_UmVUBaCuOGba_pF82x988EGpIQ9FwHG9lz1aT-slbyF0YF-HbSc8WhR_J_lW0wZyRkO-KJR6tjJOjY16NpTFxFZWE7vow/s1600/Ring_girl_front_3D.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1510" data-original-width="1338" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOhP0F7-Qse69QxDzIL455bK5gl5jsZiPbLuE3ypusEJa2_UmVUBaCuOGba_pF82x988EGpIQ9FwHG9lz1aT-slbyF0YF-HbSc8WhR_J_lW0wZyRkO-KJR6tjJOjY16NpTFxFZWE7vow/s400/Ring_girl_front_3D.jpg" width="353" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Z<span style="mso-spacerun: yes;">
</span>dziełami K. N. Haner spotykałam się już kilkakrotnie i zawsze zaskakuje
mnie to, na jakie świeże pomysły wpada autorka oraz fakt, że z każdą książką
pisze coraz lepiej. "<a href="https://www.taniaksiazka.pl/ring-girl-k-n-haner-p-1244980.html">Ring girl</a>", najnowsza premiera od autorki, to
powieść, która stała się moją ulubioną od Haner, przebiła nawet "Zapomnij
o mnie" i "Drwala". To idealna propozycja na lato, w sam raz na
jedno posiedzenie na leżaczku, a w dodatku wzbudzająca same pozytywne emocje.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Eden od dziecka jest w pewien
sposób związana ze światem boksu, ale ukrywa to przed wszystkimi, nawet przed
najlepszym przyjacielem - Carterem. Jest to znajomość z korzyściami, ale bez
znaczenia emocjonalnego, przynajmniej nie dla Eden. Wszystko zmienia się, gdy
pewnego razu dziewczyna spotyka Logana, gwiazdę boksu, która walczy o tytuł
Mistrza Świata. Eden powinna trzymać się od jego świata z daleka, postanawia
jednak zaryzykować i przy okazji zemścić się na ojcu. Zostaje ring girl Logana
i wszystko mogłoby potoczyć się dobrze, gdyby nie tajemnice, które oboje przed
sobą ukrywają. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Opis brzmi bardzo prosto i być
może schematycznie, ale uwierzcie - Haner przygotowała intrygę niczym z
najlepszego dramatu czy thrillera, tak, że ciężko przewidzieć, jakie jest
rozwiązanie. Zanim jednak dochodzimy do tych momentów zapewniających szybsze
bicie serca, mamy przyjemność śledzenia rodzącego się miedzy Eden i Loganem
uczucia. To całkiem naturalna relacja, która wywołuje na twarzy szczery
uśmiech. Ich rozmowy na instagramie, momentami przytoczone w książce, były
bardzo urocze i pocieszne. Tak, pocieszne - to idealne słowo. Zero rzygania tęczą,
przesłodzenia czy przedramatyzowania. Zwykła relacja pełna lepszych i gorszych
momentów, o której czyta sięz prędkością po prostu zawrotną.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Mocnym elementem "Ring
girl" są postaci. Jak to w new adult bywa, bohaterki czasem zachowują się
albo jak szare myszki, albo jak zbyt pewne siebie głupiutkie dziewoje. Eden zaś
jest postacią, której nie da się nie lubić. Zwykła dziewczyna, świadoma swojej
wartości, nie dająca sobie w kaszę dmuchać, a w odpowiednich momentach uległa i
wrażliwa. Żadnych żenujących myśli, żadnych pustych zachwytów nad przystojnym
Loganem - po prostu fajna dziewczyna, którą bez wysiłku można zrozumieć w jej
poczynaniach. Sam Logan też jest interesujący - ma coś z idealnego chłopaka,
ale posiada też wady, których jest świadomy. Wszystko przez boks i sprawy
rodzinne, które w pewien sposób niszczą jego poczucie stabilności i
bezpieczeństwa. Chłopak nieidealny, a zatem realistyczny, dający się lubić. I
gdybym miała wymienić najważniejszą zaletę książki, to byłyby właśnie te dwa
charaktery - żywe, takie naturalne i prawdziwe. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">W "Ring girl" nie ma
żadnego przekombinowania, przynudzania, wydłużania, żadnych wymuszonych wątków.
Powieść jest krótka, do przeczytania na raz, a jednocześnie kompletna i spójna.
Nie nudzi, wręcz przeciwnie - wciąga jak rzadko która książka. Czyta się ją
błyskawicznie, dzięki dobrym dialogom i krótkim, zwięzłym opisom. Czasem lepiej
napisać coś dobrego i krótkiego, niż próbować kombinacji, czasami trudnych do
przetrawienia. I cieszy mnie to, że ostatnio Haner stawia na konkrety i w małej
objętości daje przyjemne, satysfakcjonujące historie, które czyta się "na
raz".</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Ciężko mi na ten moment
zaproponować lepszą historię miłosną na lato, niż właśnie "Ring
girl". Pogoda ducha, emocje, rozrywka i satysfakcja - tego należy się
spodziewać przy lekturze. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tą <a href="https://www.taniaksiazka.pl/nowosci">nowością</a> i czekam na
kolejne od Haner, bo, naprawdę, jest coraz ciekawiej jeśli chodzi o
twórczość autorki. Rozkręciła się na dobre. </span></div>
<br />Agnesjahttp://www.blogger.com/profile/06304418763736352404noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-1060459271337916137.post-91354271793848442402019-07-10T08:14:00.002-07:002019-07-11T03:47:59.643-07:00Mroczne szepty - Jo MacGregor<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfLqlqBcZj79jJMcWzLI6WLQgfxkwwpnuKTBGTMUmdmNRxWW581jwTqvgeatZSYmY0g-vG6phabSX5kd-HsZO-I7qQ4uKCjvzyWOGWQvn_e7DsiHH06jTDKCOWcDv8SUfeiPvkBefnbA/s1600/mroczne.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="450" data-original-width="450" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfLqlqBcZj79jJMcWzLI6WLQgfxkwwpnuKTBGTMUmdmNRxWW581jwTqvgeatZSYmY0g-vG6phabSX5kd-HsZO-I7qQ4uKCjvzyWOGWQvn_e7DsiHH06jTDKCOWcDv8SUfeiPvkBefnbA/s400/mroczne.jpg" width="400" /></a></div>
<span id="goog_1501842090"></span><span id="goog_1501842091"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Najgorszy rodzaj książek to
zdecydowanie horrory i thrillery oparte na faktach. A jeżeli uderzają one w
służbę zdrowia, którą należy przecież traktować z zaufaniem i szacunkiem, to
boli tym bardziej...</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Podano ci środek
anestezjologiczny. Za chwilę uśniesz i obudzisz się już po operacji. Czujesz,
że masz coraz cięższe powieki, wszystko staje się zamazane, ale zdążysz jeszcze
je usłyszeć. "<a href="https://www.taniaksiazka.pl/mroczne-szepty-joanne-macgregor-p-1230802.html">Mroczne szepty</a>". </span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Nie jesteś idealna. Wiesz o tym,
po to idziesz do lekarza. On ci pomoże, ale co jeśli on widzi w tobie wadliwą
lalkę szukającą po prostu - wybawienia? W swej "łaskawości" i
wyższości pomoże ci, tak, że przez wiele lat nawet się nie zorientujesz, co
zrobił tak naprawdę. Powiesz wszystko pod wpływem hipnozy, podczas wizyty u
psychoterapeuty. Opowiesz o swoim koszmarze, o tym, jak nieodwracalnie zostałaś
okaleczona i opowiesz wszystko, o tym, który ci to zrobił. O ginekologu z
szanowanej kliniki. O diable, który krzywdzi kobiety. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Poznać sekret to jedno, ale co ma
zrobić psychoterapeutka, Megan Wright, aby powstrzymać praktyki okrutnego
ginekologa? Musi działać dyskretnie, aby nie ściągać na siebie uwagi szaleńca,
ale też by skutecznie go zdemaskować. Zagłębia się w jego tajemnice, jego umysł
coraz bardziej przeraża Megan. Musi się spieszyć, aby jak najmniej kobiet
doświadczyło tego, co okaleczona pacjentka. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Ciarki rozbiegane po karku i
plecach, ciągłe napięcie, zdenerwowanie i oburzenie, trwanie w niewiedzy i uparte
brnięcie do końca - tego wszystkiego można doświadczyć przy lekturze
"Mrocznych szeptów". Tę książkę czyta się z zapartym tchem, jak
najszybciej, a potem długo się o niej myśli i ciężko pozostać niewzruszonym na
historię opartą na faktach. Nie, nie chodzi teraz o to, aby tracić zaufanie do
lekarzy. Chodzi tylko o to, aby być świadomym, ze wśród ludzi żyją prawdziwe
potwory, które mają za nic dobro drugiego człowieka. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Nie jest ciężko czytać tę
książkę, choć atmosfera jest iście dobijająca i gęsta. Przystępność - ona
cechuje pióro Jo Maggregor. Tę <a href="https://www.taniaksiazka.pl/Nowosci">nowość</a> wydawniczą czyta się ekspresowo jak najlepszy
thriller, a najbardziej przeraża tym, że historia<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>jest prawdziwa. I tak naprawdę w tym całym
mętliku, który mam teraz w głowie, krążą dwa zdania - więcej o książce powiedzieć
nie mogę. Bierzcie, kupujcie i czytajcie. </span></div>
<br />Agnesjahttp://www.blogger.com/profile/06304418763736352404noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1060459271337916137.post-23420380894373173622019-07-03T08:08:00.000-07:002019-07-03T08:08:03.050-07:00Strange The Dreamer<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3hTDgvBgw7tETps6Wr8iizJYlHMZMIgvkFntrEgSyk6T97R2OcxwpyO-eBdkcd-12uhAVRzUXFsSrkwknmRlM5EXimRiYIZz_tOjQv6_Y8QHcZnjk37Ib_HGzJe2keAfddtrKgJiugw/s1600/722491-352x500.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3hTDgvBgw7tETps6Wr8iizJYlHMZMIgvkFntrEgSyk6T97R2OcxwpyO-eBdkcd-12uhAVRzUXFsSrkwknmRlM5EXimRiYIZz_tOjQv6_Y8QHcZnjk37Ib_HGzJe2keAfddtrKgJiugw/s320/722491-352x500.jpg" width="225" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhc7SS5LQ4iumiJ_NszoVsBnFgonXMokSDymwtI3yr9HzPbjkm0nrEoX0TccJtP5-vvf5F37RU2oGaWrfq9BSrRkIwnwTyNgT0nxabrmzhoGPhJMQacfpzRMJhRHs16g73qrihx1esUUw/s1600/660861-352x500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhc7SS5LQ4iumiJ_NszoVsBnFgonXMokSDymwtI3yr9HzPbjkm0nrEoX0TccJtP5-vvf5F37RU2oGaWrfq9BSrRkIwnwTyNgT0nxabrmzhoGPhJMQacfpzRMJhRHs16g73qrihx1esUUw/s320/660861-352x500.jpg" width="225" /></a></div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Niektórzy czytelnicy uwielbiają w książkach
wartką akcję, pełną plot twistów i zaskoczeń, inni zaś prawdziwą przyjemność
odnajdują w delektowaniu się językiem, kunsztem pisarskim i kreowanym światem.
W zależności od humoru i kondycji psychicznej, sięgam po powieści takie lub takie,
dlatego chcąc ostatnio zakopać się na dłużej w wymagającej, ale pięknie
napisanej historii, sięgnęłam po serię "Strange The Dreamer", która
obejmuje "Marzyciela" oraz "Muzę koszmarów". Nie była to łatwa przeprawa, ale zdecydowanie
warta mojego czasu i zaangażowania. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="background: white; line-height: 115%;">Lazlo Strange od
zawsze marzył, aby poznać tajemnice zaginionego miasta Szloch. Jako sierota, a
potem skromny bibliotekarz, nawet nie przypuszczał, że ma szansę na odbycie
kosztownej wyprawy przez pustynię Elmuthaleth do miejsca, gdzie mieszkają
mityczni wojownicy. Dopóki sami nie przekroczyli bramy Wielkiej Biblioteki i
nie zaproponowali wyprawy komuś innemu. Tu liczy się czas i każda podjęta
decyzja. Przed Strange’em pojawią się wybory, których nie sposób dokonać, żal,
którego nie da się wyleczyć, oraz magia tak prawdziwa, jakby istniała naprawdę.</span><span style="line-height: 115%;"><br style="text-align: start;" />
<!--[if !supportLineBreakNewLine]--><br />
<!--[endif]--><span style="background: white;"><o:p></o:p></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; line-height: 115%;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Podstawowym
elementem, bez którego nie byłoby w ogóle o czym pisać, jest świat wykreowany
przez Laini Taylor. Kto czytał "Córkę dymu i kości", ten wiedział już
wcześniej, jak bujną wyobraźnię ma autorka, a w "Marzycielu" przeszła
samą siebie. Mamy tutaj świat piękny, pełen barw, taki wykraczający poza moje
umiejętności wobraźni, dlatego musiałam się trochę wysilić. I wiecie co? Warto
było! Mamy tutaj niebieskich ludzi, cudowne stworzenia, a wszystko odbieramy
każdym zmysłem, w każdym możliwy sposób poznawania i doświadczania, poprzez
cudowne, rozbudowane opisy. Je się po prostu smakuje, delektuje, zakopuje na
dłuższą chwilę i ciężko się już z książki wyplątać. To jej podstawowy,
najważniejszy plus, bo, uwierzcie, takich ksiażek przeczytałam w swoim życiu
zaledwie kilka. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; line-height: 115%;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; line-height: 115%;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Widziałam
gdzieś, prócz zachywtów, opinie takie, iż książka jest nudna, nie wciąga i
ostatecznie niektórzy doznają zawodu. Dlatego myślę, ze trzeba wiedzieć, na co
się piszecie sięgając po "Marzyciela". To nie jest lekka, przyjemna
lektura jak 99% młodzieżówek teraz, a naprawdę wymaga uwagi, cierpliwości i
odpowiedniego humoru. Na wakacje może niekoniecznie się nada, ale zimny, długi
wieczór z kocykiem i herbatką jak najbardziej. Nie ma tutaj bowiem porywającej
akcji, nie ma napięcia i wyczekiwania na to, co dalej. To raczej powolne
kroczenie za autorką, która oprowadza nas po cudownej krainie, która jest
wytworem jej wyobraźni. Dlatego "Marzyciela" oraz "Muzę
koszmarów" czyta się z zaciekawieniem, ale nie z wypiekami na twarzy. Bo
chociaż autorka zafunduje nam kilka zwrotów akcji, to jednak fabuła nie jest tu
najmocniejszą stroną. A "Muza koszmarów", mam wrażenie, jest jeszcze
bardziej uboga w przyspieszoną akcję. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; line-height: 115%;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: black; line-height: 115%;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">"Strange
The Dreamer" to jedna z najlepszych serii przeczytanych przeze mnie w tym
roku, ale nie jest ona dla każdego i nie na każdy czas. Dlatego przygotujcie
się proszę, odpowiednio nastawcie na lekturę i dajcie się porwać Szlochowi i
przygodom Lazlo. Spróbujcie znaleźć przyjemność w poznawaniu świata, w
wyobrażaniu sobie tego, o czym czytamy i delektować się językiem autorki. Cudo,
po prostu, ta seria to literackie cudo. </span><span style="font-family: Cambria, serif; font-size: 12pt;"><o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: black; line-height: 115%;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: black; line-height: 115%;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: black; line-height: 115%;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: black; line-height: 115%;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Książki dostarcza:</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: black; line-height: 115%;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://www.jakkupowac.pl/"><img border="0" data-original-height="71" data-original-width="294" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDy-bLiZfGOicgCGEtT5nBK74uCXX5Wlg-RV_-J38480zmw1TxTPGGTkVGMhWNB5pwqpnFsO53EK05BHnwsn2X_DmINN_s8U6V97dXfhhzZkHq1S5m6ZOcjVkZBwgAMurZ3yGsBe8RTg/s1600/logo_jakkupowac.jpg" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="background: white; color: black; line-height: 115%;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
Agnesjahttp://www.blogger.com/profile/06304418763736352404noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1060459271337916137.post-39831725844766418022019-07-03T07:34:00.003-07:002019-07-03T07:35:12.931-07:00Świetna młodzieżówka na lato!<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjT4YPT4-XlhK2hSWO1wgkrhAx0_IFC7kFLYYP43ljBmPiYSg7IRRBkaIIi9eaUHXvSwlt4MM_UNstHNkNoFdXFjtRCDV_2AntyTmUpXMsPE4mWEJyeqBWZB09083ndO4qGV9zONW9h8A/s1600/716663-352x500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjT4YPT4-XlhK2hSWO1wgkrhAx0_IFC7kFLYYP43ljBmPiYSg7IRRBkaIIi9eaUHXvSwlt4MM_UNstHNkNoFdXFjtRCDV_2AntyTmUpXMsPE4mWEJyeqBWZB09083ndO4qGV9zONW9h8A/s400/716663-352x500.jpg" width="281" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Są takie książki, które wyglądają bardzo
niepozornie, a okazują się być emocjonalnymi bombami. Nieczęsto na nie trafiam,
ale to właśnie „Chłopak
taki jak ty” Ginger Scott okazał się być tak miłym zaskoczeniem. To jeden z
najciekawszych <a href="http://www.taniaksiazka.pl/Bestsellery">bestsellerów</a> dla
młodych czytelników, jaki czytałam w zeszłym roku, a teraz przyszła pora na
kontynuację, "<a href="https://www.taniaksiazka.pl/dziewczyna-taka-jak-ja-ginger-scott-p-1232806.html">Dziewczynę taką jak ja</a>". Z zapałem zabrałam się za
lekturę i postanowiłam napisać o tej serii w całości, bez spoilerów dla
którejkolwiek części. <o:p></o:p></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Josselyn Winters mogła zginąć dokładnie tego samego
dnia, w którym rozpadła się jej rodzina. Od tego czasu też przestała
organizować wyścigi dla dzieciaków z sąsiedztwa. Wtedy była blisko śmierci, ale
uratował ją Christopher, który następnie zniknął. Minęło osiem lat. Do szkoły,
w której uczy się Joss przybywa nowy uczeń, chłopak, który od razu chwyta z
dziewczyną nić porozumienia. Joss ma przeczucie, jakby już wcześniej go
spotkała i podejrzewa, że on może być zaginionym Christopherem, jej bohaterem.
Kim jest ten chłopak? Czy przybył po to, aby znów ją uratować?<o:p></o:p></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">„Chłopak taki jak ty” to prawdziwy emocjonalny
rollercoaster. W niektórych momentach na mojej twarzy pojawiał się uśmiech,
zaraz na policzki wypływał rumieniec, czułam potem żal, gniew, aż w końcu
uroniłam kilka łez. Ta opowieść to w dużej mierze smutna historia dziewczyny,
która przez rozpad rodziny rezygnuje z ambicji i pewności siebie na rzecz
bierności i skrycia. Matka zostawiła Josselyn już w wieku dziewięciu lat,
ojciec zaś popadł w nałóg alkoholowy, zapijając smutki do upadłego. Dziewczyna,
wobec tego braku nadziei i obojętności ze strony ojca, również sięga po używki
i myśli o tym, by poddać się całkowicie. Tylko przyjaciele utrzymują ją przy
życiu i dają wiarę w to, że warto być i walczyć dla nich. Wtedy też pojawia się
Wess, mogący być zaginionym Christopherem. Wydaje się, że Joss znów potrzebuje
ratunku. Było mi strasznie żal tej dziewczyny, serce mi się rozrywało z jej
cierpienia, a jednocześnie ze złości na ojca. Najgorsze w tym wszystkim jest
to, że nawet nie wiemy ile osób wokół nas jest w podobnej sytuacji. Że
wystarczy im drobna dogryzka, pogardliwe spojrzenie, aby utwierdzić się w
przekonaniu, że nic nie znaczą.<o:p></o:p></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Ta historia nie jest zwykłą obyczajówką młodzieżową.
Fabuła, choć nie zawierająca czegoś wybitnie wymyślnego i nowego, jest
przedstawiona w tak nieoczywisty sposób, że przez znaczną część książki
zastanawiamy się, o co naprawdę chodzi. Przez chwilę miałam nawet wrażenie, że
zrobi się z tego paranormal romance, na szczęście te podejrzenia nie znalazły
potwierdzenia. Wess wydaje się być zbyt idealny, momentami jakby włada jakąś
nadprzyrodzoną mocą, ma w sobie coś magicznego i przyciągającego. Pozornie nie
pasuje do Joss, chłopczycy, która swój ból i wrażliwość skrywa pod grubą skórą.
Autorka jednak nie poszła na łatwiznę i postarała się, aby bohaterowie dali się
lubić, aby stopniowo odsłaniali swoje prawdziwe, bogate wnętrze.<o:p></o:p></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Oba tomy czyta się jednym tchem, chociaż przyznać
muszę, że około połowy tomu pierwszego akcja zwolniła, by pod koniec znów
przyspieszyć, podobnie było z tomem drugim. Końcówka natomiast jest niezwykle
intrygująca, nieprzewidywalna i pozostawia spore pole do wymysłów na temat
dalszych losów bohaterów. Dlatego warto mieć "Dziewczynę taką jak ja"
pod ręką, zaraz po skończeniu "Chłopaka, takiego jak ty", chociaż i
tutaj pozostaje nadal kilka pytań bez odpowiedzi i mam nadzieję, że w ogóle
istnieje kolejna część. Nie chciałabym jeszcze rozstawać się z bohaterami. <o:p></o:p></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Ginger Scott stworzyła wyjątkową serię dla młodzieży,
która wykorzystuje znane schematy w taki sposób, że stają się one wyjątkowe i
nieprzewidywalne. Autorka czyni to głównie za pomocą elementu zaskoczenia, a
także poprzez skupienie się na historii pokrzywdzonej dziewczyny skrywającej
ból głęboko w sercu, z dala od wzroku innych ludzi. Nie potrafię na ten moment
porównać i stwierdzić, która część była lepsza, po prostu - obie stanowią
spójną, pełną emocji całość. Dlatego nie pozostaje mi nic innego, jak tylko
gorąco zachęcić Was do lektury obu tomów, oby zawładnęły Waszym sercem! <o:p></o:p></span></div>
<br />Agnesjahttp://www.blogger.com/profile/06304418763736352404noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1060459271337916137.post-13483419878071445412019-06-13T14:28:00.002-07:002019-06-14T07:59:28.272-07:00Mroczniej się nie da, czyli Elite Kings Club<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3ikjfzIjv4G6gRizwle5N09o5-uDStZ7cu1-_iZDGuOcquaPPBiwZRtlMx77L4kJQ7TNguXLXDWmKvoYiHzO-Q4pK6eyNxxwKVKNTi5Eum9DOUOu9aRn1Cc8rW2_rg4QzwpDLx3wdMw/s1600/713020-352x500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3ikjfzIjv4G6gRizwle5N09o5-uDStZ7cu1-_iZDGuOcquaPPBiwZRtlMx77L4kJQ7TNguXLXDWmKvoYiHzO-Q4pK6eyNxxwKVKNTi5Eum9DOUOu9aRn1Cc8rW2_rg4QzwpDLx3wdMw/s400/713020-352x500.jpg" width="281" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="color: #333333;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Nie przepadam za gatunkiem dark erotic i
unikam go jak ognia, ale w zeszłym roku wpadł w moje ręce "Srebrny łabędź",
w którym totalnie się zakochałam. Potem sięgnęłam po jeszcze lepszą
"Marionetkę", aż w końcu nadszedł czas na trzeci, ale nadal nie
finalny tom - "<a href="https://www.taniaksiazka.pl/tacet-a-mortuis-elite-kings-club-tom-3-amo-jones-p-1181205.html">Tacet a Mortuis</a>". W swojej recenzji postaram się
wypowiedzieć o serii w sposób ogólny i tak, aby nie zaspoilerować niczego
osobom, które jeszcze nie czytały części pierwszej.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><span style="color: #333333;">Madison Montgomery trafia do nowej
szkoły, ale zamiast przyjaznych uścisków ręki spotyka się z pełnymi pogardy lub
wstrętu spojrzeniami. Jej matka dopuściła się zabójstwa, a następnie
samobójstwa, bronią należącą do samej Madison. Nastolatka twardo stąpa po ziemi
i ze stoickim spokojem przystosowuje się do nowych okoliczności życiowych. Nie
przejmuje się nienawiścią innych, a nawet udaje jej się znaleźć oddaną,
zwariowaną przyjaciółkę, również szkolnego wyrzutka. W dodatku zostaje
zauważona przez grupę niebezpiecznych chłopaków, według plotek należących do
Elite Kings Club - tajnego klubu, który zajmuje się... w sumie nie wiadomo czym.
Niedługo potem Madison dostaje wiadomości z groźbami i pogróżkami, z jednej
strony czuje od członków klubu śmiertelne zagrożenie, z drugiej zaśco chwilę
staje na ich drodze. Powinni ją zabić, ale nie chcą. Kim są członkowie
Królewskiej Elity? Jaką rolę w tym wszystkim ogrywa Madison?</span><span style="color: #333333;"><o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="color: #333333;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Sataniści, wampiry,
nieumarli, kosmici, zboczeńcy, przemytnicy, psychicznie chorzy,
zwyrodnialcy, okultyści? Kim są członkowie Kings Elite Club? To pytanie uwierało
mnie przez niemalże całą lekturę. Przeanalizowałam każdą z możliwości i nadal
nie mogłam być pewna, w którą stronę chce podążyć autorka. Wszystko opiera się
na tym jednym zasadniczym pytaniu, ponieważ nie jesteśmy w stanie zrozumieć
dziwnych i mrożących krew w żyłach zachowań chłopaków. Stosują dziwną
symbolikę, spotykają się potajemnie, biegają po lesie w czarnych płaszczach,
prawdopodobnie odpowiadają za śmierć pewnej dziewczyny i w dodatku sypią
tekstami typu „ładny masz kręgosłup, dobrze by się go łamało”. Grają z Madison
w jakąś grę, a ustanowili tylko jedną zasadę – grasz albo giniesz. Ale na czym
ona polega, co jest elementem wyreżyserowanym, a co dzieje się naprawdę?
"Srebrny łabędź" nie daje odpowiedzi na to pytanie, chociaż pod
koniec uchyla rąbka tajemnicy. "Marionetka" jeszcze bardziej wszystko
komplikuje, tak, że na trzeci tom czekałam niemalże z wywieszonym jęzorem. I,
cóż, "Tacet a Mortuis" nie zaspokoiło mojej ciekawości. Sytuacja
staje się owszem bardziej klarowna, wiemy, co kieruje chłopakami i jaki jest
ich cel, ale pojawiają się tu też liczne retrospekcje, które dodają co rusz nowych
faktów i tajemnic. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><span style="color: #333333;">Wydaje się, że Amo Jones ma dla nas
wiele niespodzianek, które co chwila wyskakują jak królik z kapelusza i tak
naprawdę nie wiadomo, kiedy zapas pomysłów się wyczerpie.</span><span style="color: #333333;"> </span><span style="color: #333333;">Cała seria opiera się na tym, że nie
wiemy o co chodzi, a uporczywie chcemy się tego dowiedzieć, zagłębiamy się w
kolejne tajemnice, oplatamy się nimi jak gęstą siecią i chcemy krok po kroku
dojść do jej początku. Jeżeli ktoś uzna te poszukiwania prawdy za niewystarczający
argument do tego, aby pokochać tę serię, to będzie zawiedziony. Wszystko
zostało podporządkowane klimatowi tajemnicy, mroku, niepewności i niewiedzy.
Nie mamy tutaj fabuły, która ociera się o różne wątki i różnorodną tematykę,
nie mamy opisów skłaniających do refleksji, nawet bohaterowie są wykreowani
specjalnie pod klimat tajemnic. Wszystko po to, aby intrygować do granic
możliwości. </span><span style="color: #333333;"><o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="color: #333333;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Madison to postać, która da się lubić.
Jest silna, zaradna, często częstuje innych widokiem środkowego palca, czasem
reaguje agresywnie. A jednak... Ulega urokowi Bishopa, przywódcy Elite Kings
Club. Mądra dziewczyna juz dawno uciekłaby od tego towarzystwa, albo chociaż
zgłosiła policji groźby i psychiczne znęcanie się. Tymczasem Madison po
stresujących sytuacjach idzie spać, a następnego dnia lekceważy to, jak ogromny
czuła strach będąc na przykład zastraszana w lesie przez kilku zakapturzonych
mężczyzn. Tak więc postać głównej bohaterki jest niespójna, momentami przeczy
samej sobie, ale koniec końców nie denerwuje czytelnika swoją głupotą czy
naiwnością. Jeżeli chodzi o postacie męskie, to są odrażające, co do jednej.
Nawet jeśli Bishop zaczął w pewnym momencie przejawiać jakieś symptomy
opiekuńczości i troski, to jednak nadal był chamski. Ja rozumiem, że kobiety
lubią niebezpiecznych mężczyzn, ale żeby aż tak? No i tutaj mamy pole do popisu
dla osób, które uwielbiają doszukiwać się szowinistycznych przesłanek. O tym,
że kobieta traktowana jest jak przedmiot. O tym, że powinna lubić ostry seks, a
nawet wątek gwałtu może być złagodzony. I ja to wszystko widzę, ale, o dziwo,
nie czułam się oburzona w żadnym stopniu. Seria od samego początku jest
mroczna, uwierająca, taka... niewygodna. I taka ma być. Ma przyciągać swoim
mrokiem i okrucieństwem i albo damy się uwieść, albo zwyczajnie się w tym nie
odnajdziemy.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="color: #333333;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Przejdźmy więc do kwestii erotyzmu.
Gwałtu jako takiego niby nie ma, chociaż już o znęcaniu się psychicznym i
fizycznym seria traktuje bardzo często. W "Srebrnym łabędziu" pojawia
się kilka pikantnych scen, ale nie były one wulgarne i nie miałam ochoty
przewracać oczami z irytacji. Jak dla mnie - było w porządku. Trochę ostrzej
zrobiło się w trzecim tomie i tutaj już nie ma pobłażliwości, dlatego warto
wziąć to pod uwagę. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><span style="color: #333333;">Fabuła <a href="https://www.taniaksiazka.pl/bestsellery">bestsellerowej</a> serii "Elite Kings
Club" wierci czytelnikowi dziurę w brzuchu, a raczej w głowie, dogryza,
drażni i prowokuje do tego, aby chcieć więcej. Ciekawość determinuje
wszystkie inne emocje i to ona jest głównym elementem napędzającym nas na
lekturę. Dlatego nie mogę się doczekać czwartego tomu, po prostu tęsknię za tym
mrokiem, niepokojem, ciarkami na plecach i szczyptą szaleństwa. Bo inaczej tego
nazwać nie można - ta seria to szaleństwo wywołujące na karku gęsią skórkę. </span><span style="color: #333333;"><o:p></o:p></span></span></div>
<br />Agnesjahttp://www.blogger.com/profile/06304418763736352404noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-1060459271337916137.post-54700881366907788132019-05-29T11:18:00.004-07:002019-05-29T14:21:34.105-07:00"Bestia", czyli cudowna, mroczna baśń<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqFqlN7Ul0kz1DUIAccaFts94y68OA3SDezQUgyY9yO_tKVOFAuzsZI4akoskyQGGmf4a58PI4rIwQ5XFK7xiYsTUoVF3Y7ElBy1l5AM0QgVED7pDZP3AD-SiNqNA4Y17XaNDUHoF6Bg/s1600/bestia2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1554" data-original-width="1292" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqFqlN7Ul0kz1DUIAccaFts94y68OA3SDezQUgyY9yO_tKVOFAuzsZI4akoskyQGGmf4a58PI4rIwQ5XFK7xiYsTUoVF3Y7ElBy1l5AM0QgVED7pDZP3AD-SiNqNA4Y17XaNDUHoF6Bg/s400/bestia2.jpg" width="332" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="background: white; color: black; font-family: "georgia" , "serif";">Pewna kobieta rodzi dwie
córeczki, bliźniaczki, które noszą dziwne znamię - znamię Bestii. Jedna jest
jakby odbiciem lustrzanym drugiej, a ich matka od razu zostaje uznana za
czarownicę. Wkrótce kobieta wraz z dziewczynkami zostaje wygnana z wioski i zamieszkuje
w lesie. Mąż szybko zapomina o swojej dotychczasowej rodzinie, pozostawiając ją
bez pożywienia i ciepłych ubrań. Gdy matka dziewczynek umiera, te postanawiają
zemścić się nie tylko na ojcu, ale i na całej wiosce. Odbierają dusze każdemu
mieszkańcowi pozostawiając przy życiu tylko 50 dzieci. Mówi się, że Pożeraczki
Dusz to narzędzie zamieszkałej w lesie Bestii... Ale czy Bestia faktycznie jest
tym, kogo należy się bać?</span><span style="color: black; font-family: "times new roman" , "serif";"><o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="background: white; color: black; font-family: "georgia" , "serif";">"<a href="https://czytampierwszy.pl/bestia-p-360.html">Bestia</a>"
Peternelle van Arsdale to wciągająca opowieść, która może nie przestraszy jak
klasyczny horror, ale z pewnością zachwyci czytelnika swoim klimatem. Błąkamy
się bowiem po zamglonych łąkach, słyszymy szepty drzew, momentami widzimy rogi
Bestii... A czasami spotykamy dwie dziewczynki, płynące nad ziemią, podobne do
drzew, tak piękne i przerażające... To prawdziwa mroczna baśń, która niemalże
hipnotyzuje, choć nie przeraża. Pociąga za sobą, szepcze i nawołuje, podobnie
jak Pożeraczki. Żałuję naprawdę, że mamy w Polsce tak mało baśni dla dojrzałych
czytelników, bo gatunek ten ma wiele do zaoferowania.</span><span style="color: black; font-family: "times new roman" , "serif";"><o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="color: black; font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: large;"><o:p><br /></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="color: black; font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: large;"><o:p><br /></o:p></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgmPIuU0JVOhneYJgPOhrQMsLv2mvhiPVhJh40XLnu5MBFU8FKjtse72HxoQy6LKn7V0jp2LxfzniU_IaXynwkwF71C8mXZgDFL69__kchMAx0jG55d8AErUeWO7AN5Jg8eHv3K6Jhnw/s1600/bestia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-size: large;"><img border="0" data-original-height="1269" data-original-width="1590" height="318" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgmPIuU0JVOhneYJgPOhrQMsLv2mvhiPVhJh40XLnu5MBFU8FKjtse72HxoQy6LKn7V0jp2LxfzniU_IaXynwkwF71C8mXZgDFL69__kchMAx0jG55d8AErUeWO7AN5Jg8eHv3K6Jhnw/s400/bestia.jpg" width="400" /></span></a></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="color: black; font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: large;"><o:p><br /></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="color: black; font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: large;"><o:p><br /></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="background: white; color: black; font-family: "georgia" , "serif";">Autorka zahaczyła o
horror, realizm magiczny, fantastykę, a także, tak tak, postapokalipsę. W
pewnym sensie. Ocalałe dzieciaki stają się bowiem narzędziami w rękach władz
wioski. To one są żywą przynętą dla Bestii, bo przecież skoro raz przeżyły
spotkanie z Pożeraczkami Dusz, to przeżyją i następne. Problem w tym, że
dzieciaki umierają. Spadają z wież, uciekają, oddają się słodkim pokusom
Pożeraczek i zapadają w wieczny sen.</span><span style="color: black; font-family: "times new roman" , "serif";"><o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="background: white; color: black; font-family: "georgia" , "serif";">Motyw moralizatorski w
baśniach ma ogromne znaczenie i tutaj nie jest inaczej, choć zachowuje
charakter bardziej refleksyjny, niżeli dosadny i wymuszony. </span><span style="color: black; font-family: "georgia" , "serif";">Mamy możliwość zastanowić się nad tym, czy zawsze to,
co wydaje się być straszne, faktycznie musi takie być. Czy stwory z lasu są
bardziej straszne niż ludzie, którzy nas otaczają? Czy członkowie tajnej
organizacji rządzącej wioską nie są bardzie bezlitośni niż zagubiony między
drzewami diabeł?<br /><br style="mso-special-character: line-break;" />
<!--[endif]--></span><span style="color: black; font-family: "times new roman" , "serif";"><o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="background: white; color: black; font-family: "georgia" , "serif";">Jeżeli lubicie lekko
mroczne klimaty, baśniowość i oniryzm zawarte w interesującej opowieści, to
„Bestia” jest Waszą lekturą obowiązkową.</span><span style="color: black; font-family: "times new roman" , "serif";"><o:p></o:p></span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="background: white; color: black; font-family: "georgia" , "serif";"><br /></span></span>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="background: white; color: black; font-family: "georgia" , "serif";">Książkę znajdziecie na portalu Czytam Pierwszy!</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://czytampierwszy.pl/pp-sklep-cefscj.html"><img border="0" data-original-height="316" data-original-width="404" height="156" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0-fY0DHMCQzqqHBq8bjjuyDnAlJW1r-QJDCtG91FMi978qdCfos3g3502ez_0y22DWIDdE_8d8zbg5DYSE7X5QTT2_PF2ygIhu3quM8P0x0UkKlZnrUqBahGnLZa4gjUUWuXnWSAIVQ/s200/czytam-pierwszy.jpg" width="200" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><span style="background: white; color: black; font-family: "georgia" , "serif";"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal;">
<br /></div>
<br />Agnesjahttp://www.blogger.com/profile/06304418763736352404noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-1060459271337916137.post-73221209389955109362019-05-28T15:24:00.001-07:002019-05-29T06:50:14.532-07:00Dieta Clear Skin<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQzXL5dgMYv4CeZ76Hw4xv5g15QxX5vtYoU9FyFZgbNaHl6xjNybk0K68aflfCpmk799PI03ZqVSEyuzDKqUbURogCfge0uAKIguAEkjVCDHffqfKD6SM3GdcaiFU1BiIhnzTBz_Q-Kw/s1600/dieta-clear-skin-skora-bez-tradziku-w-szesc-tygodni-w-iext53741342.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="350" data-original-width="280" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQzXL5dgMYv4CeZ76Hw4xv5g15QxX5vtYoU9FyFZgbNaHl6xjNybk0K68aflfCpmk799PI03ZqVSEyuzDKqUbURogCfge0uAKIguAEkjVCDHffqfKD6SM3GdcaiFU1BiIhnzTBz_Q-Kw/s400/dieta-clear-skin-skora-bez-tradziku-w-szesc-tygodni-w-iext53741342.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Jeżeli kiedyś myślałam, że
problem trądziku minie po czasie dojrzewania, to myliłam się. Niechciani
intruzi pojawiają się na mojej twarzy co kilka tygodni i to zazwyczaj w takiej
postaci, że ich zaleczenie zajmuje około miesiąca. Kaszka na czole, zazwyczaj.
Podskórne grudki bardziej uporczywe niż białogłowe pryszcze. Wydaje mi się, że
ma to podstawy hormonalne, ale też dużo się stresuję, mniej śpię no i, przede
wszystkim, nie odżywiam się zdrowo. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">„<a href="https://www.taniaksiazka.pl/dieta-clear-skin-skora-bez-tradziku-w-szesc-tygodni-nina-nelson-p-1169710.html">Dieta clear skin</a>” jeszcze przed
lekturą była dla mnie wyzwaniem. Czy w ogóle dam radę podporządkować się radom?
Czy będę na tyle zdeterminowana, aby zmienić swój sposób żywienia? No, cóż,
zobaczymy – pomyślałam i zaczęłam czytać. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Sześć filarów diety clear skin, a
pierwszy z nich – tylko produkty roślinne, żadnych odzwierzęcych. O, ludzie,
naprawdę! I to przez 6 tygodni. Mówiłam, że to spore wyzwanie, ale na szczęście
autorki książki wskazują tak wiele zalet, jakie otrzymamy podczas diety, że naprawdę
łatwo się zaangażować. Jeżeli zapytacie, czy trzymałam się tej zasady, bez
wyjątków, to nieśmiało przyznam, że nie, ale w książce mamy zaprezentowane tyle
porad i patentów, że moja skóra i tak zmieniła się nie do poznania. Może nie
była ona od początku w stanie tragicznym, ale kilka zmian zaczerpniętych z tego
poradnika pomogło mi uspokoić jej stan. I na pewno będę do tej książki wracać
zawsze, gdy pojawi się jakiś trądzikowy nawrót. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Obecnie, po skończeniu lektury i
trzymaniu się – nadal – wielu prostych zasad, moja skóra jest bardziej nawilżona,
ujednolicona, a jeśli wyskakuje pryszcz – jest on malutki, biały i szybko
znika. Na razie koniec z tarką na czole. Dlatego z czystym sumieniem mogę
polecić „Dieta clear skin”, ponieważ dietę tę można modyfikować według własnych
potrzeb, nie tracąc na świetnym efekcie. Od siebie dodam, że zwracam teraz
uwagę na to, co jem i piję, ale ogromną rolę w pielęgnacji odgrywają obecnie
maski w płachcie. Bardzo polecam spróbować, bez względu na rodzaj cery, co 3
dni. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">„Dieta clear skin” jest dobrze
przemyślanym <a href="https://www.taniaksiazka.pl/poradniki-c-85.html">poradnikiem</a> z działu urody i kosmetologii, przystępnym, atrakcyjnym wizualnie. Zawiera też rady
prosto od lekarzy dermatologów. Zahacza ponadto o kwestie dotyczące osoby
zapracowanej i studenta – jak dbać o skórę jedząc w akademiku, w restauracjach,
gotując „na zapas”. Dużo praktyki, do tego łagodne, uprzejme podejście do
czytelnika sprawiają, ze jest to wyjątkowo przyjemna, odstresowująca lektura,
która motywuje. Polecam każdemu, nie tylko osobom z trądzikiem, ale też takim,
które chcą odpowiednio zadbać o stan skóry i poprawić jej wygląd. </span></div>
<br />Agnesjahttp://www.blogger.com/profile/06304418763736352404noreply@blogger.com1