Wydawnictwo: Burda
Tłumacz: Górczyńska Ewa
Opis: W pogoni za marzeniami, pełna nadziei i wiary w słuszność swojego wyboru, Nora O’Brien przenosi się z Indiany do Szkocji. Doznaje jednak rozczarowania i po trzech bezowocnych latach spędzonych w nowym kraju czuje tylko żal i poczucie winy. Dopóki w jej życiu nie pojawia się seksowny Szkot, Aidan Lennox. Kilka lat starszy obyty w świecie producent muzyczny i kompozytor, wydaje się zupełnie nie pasować do Nory. Tymczasem wbrew pozorom odnajdują w sobie iskrę, której im brakowało. Łączy ich wspólny śmiech i namiętność, dające im siłę do dalszych zmagań z życiem, mimo bolesnych doświadczeń z przeszłości. Niestety, kiedy życie wymierza Aidanowi kolejny cios, ten nie szuka wsparcia u Nory, ale znika z jej życia.
Macie czasami takie uczucie, że
chcecie pozostawić swoje dotychczasowe życie i wyjechać w nieznane, zacząć od
nowa i szukać lepszej przyszłości? Czasem jednak przyzwyczajenie i lęk przed
nieznanym wygrywa i dajemy zamknąć się w niezadowalającej nas rzeczywistości. Głowna
bohaterka "Wszystko przed nami" Samanthy Young przełamała swoje opory
i postanowiła zasmakować nowego życia, które... okazało się być nie tak
kolorowe, jak sobie wyobrażała. Kiedy oczekiwania zderzają się z prawdą, na
Twoje życie pada cień tragedii, co wtedy robisz?
Nora O'Brien to dziewczyna z
dużymi ambicjami, które pozostają ukryte pod strojem zwyczajnej kelnerki.
Finansowy upadek i choroba jej ojca przekreśla możliwość pójścia na wymarzone
studia. Donovan to miejsce bez przyszłości, dlatego Norze pozostaje jedynie
brać więcej zmian w pracy i czekać na cud. Tym cudem okazuje się być Jim,
atrakcyjny chłopak, który przekracza próg baru. Między nim a Norą buduje się
uczucie, a pewnego dnia dziewczyna postanawia przyjąć oświadczyny Jima i
wyjechać z nim do Europy. Do nowego świata, pełnego możliwości, nowych wyzwań.
Rzeczywistość jednak powala Norę na kolana. Małżeńskie życie nie przynosi jej
wyczekiwanego szczęścia, w dodatku w niedalekim czasie spada na nią tragedia.
Nora zamyka się w sobie i zaczyna tracić wiarę w prawdziwą radość z życia. Po
kilku latach pojawia się Aidan, mężczyzna, który ma szansę wyrwać dziewczynę z
ciągłego poczucia winy. Czy Nora zacznie w końcu żyć naprawdę?
Opis książki zapowiadał historię
prostą, stereotypową i niezbyt oryginalną, ale na szczęście pozytywnie się
zaskoczyłam. Mam za sobą wiele pozycji NA i przyznać muszę, że "Wszystko
przed nami" jest jedną z tych lepszych, bardziej wartościowych pozycji. Ma
naprawdę mocny przekaz i bardzo dobrze rozbudowany wątek obyczajowy. To historia
o bólu, stracie, poszukiwaniu własnych marzeń i tożsamości, budzeniu się do
życia i dawaniu drugich szans.
Autorka gdzieś pomiędzy prostymi
słowami przemyciła ogrom uczuć i właśnie to jest największym plusem historii -
emocje. To one sprawiły, że zżyłam się z główną bohaterką, z przejęciem
śledziłam jej losy i nawet starałam się rozumieć jej momentami denerwujące
przemyślenia. Z pewnością przelanie na papier uczuć kobiety skrzywdzonej,
niespełnionej i pogrążonej w wyrzutach sumienia nie było proste, i niełatwo też
o tym czytać. Piękne natomiast było to, jak autorka uchwyciła przemianę Nory,
jej wybudzanie się z życiowego otępienia i proces budowania relacji z Aidanem.
Realizm tej opowieści najbardziej dotyka emocjonalnie i porusza, także
autentyczność bohaterów pozwala jeszcze mocniej przejąć się ich historią. Są to
wielowymiarowe postacie, które czasem popełniają błędy i wyciągają z nich
odpowiednie wnioski.
Z twórczością Samanthy Young spotkałam
się teraz po raz pierwszy i myślę, że nie ostatni. Styl jest bardzo lekki i
przystępny, tak że książkę można przeczytać za jednym razem. Sama opowieść nie
ma jakichś niedopowiedzeń i luk, wszystko się dobrze komponuje. Jedyne, czego
mi w tym wszystkim brakowało, to klimat. Uwielbiam Szkocję i czułam, że autorka
jednak nie będzie się skupiać na krajobrazach czy na wątkach kulturowych, ale
takie miejsce aż się prosi o więcej uwagi.
"Wszystko przed nami"
to opowieść, która mogła wydarzyć się tuż obok nas, a jednocześnie wydarzenia w
niej zawarte są na ogół nam osobiście obce. Wszystko może się jednak wydarzyć,
wszystko przed nami...
1 komentarze:
Prześlij komentarz