Chyba nie ma nikogo wśród
książkoholików, kto nie słyszałby o Donnie Tartt. „Tajemna historia” (zobacz) to powieść
uważana za najlepszą w dorobku autorki, a wśród krytyków literackich ciężko o słowa
inne niż te wyrażające zachwyt. Nic dziwnego, że zasiadając do lektury miałam
bardzo wysokie oczekiwania, a jednocześnie przygotowałam się na ambitną,
cięższą opowieść. Tak więc zamówiłam powieść w księgarni Gandalf, a następnie zatopiłam się w lekturze. Nie zawiodłam się, a nawet miło zaskoczyłam.
Richard Papen to świeżo upieczony
student filologii klasycznej college’u w Nowej Anglii. Ten krok w jego życiu nie jest tak oczywisty,
jak mógłby się wydawać. Wraz z grupą innych studentów, Richard trafia pod
skrzydła charyzmatycznego profesora i powoli zmienia patrzenie na świat. Widzi
w swojej egzystencji coś więcej niż tylko monotonność życia codziennego i
postanawia dokonać pewnego eksperymentu. Wpada w nałogi, a wszystko po to, aby
odpowiedzieć sobie na pytanie – na jak wiele może sobie pozwolić? A co, gdyby
postanowić sobie być bogiem własnego życia? Postanowić, że nic nie zachwieje
twardej postawy, nawet odpowiedzialność za morderstwo? Czy można do końca decydować
o sobie samym? Czy można wyzbyć się wyrzutów sumienia?
Nawet po powierzchownym
zapoznaniu się z fabułą „Tajemnej historii”, zauważyć można duże podobieństwo
do „Zbrodni i kary”. Ze stosów nieprzyjemnych lektur szkolnych, tą akurat
wspominam najlepiej i, przyznać trzeba, powieść Donny Tartt czerpie z tego klasyka,
tworząc jednak coś nowego. Sama staje się klasykiem. Obie książki mają podobny
koncept, poruszają podobne kwestie moralne, a jednak różnią się na tyle, że nie
można winić Tartt za jakikolwiek plagiat czy nadmierną inspirację. „Tajemna
historia” jest pełna współczesnych problemów, potrafi także zaskoczyć i wydaje
się być bliższa czytelnikowi.
Powieść Tartt to istny
majstersztyk, przede wszystkim pod względem warsztatu pisarskiego. Prawie każde
zdanie jest odpowiednio wyważone, urzekające, pełne swoistego klimatu i
urzekające. Również opisy natury świadczą o wielkiej wrażliwości pisarskiej
autorki, świat przedstawiony dosłownie oczarowuje czytelnika. Jest jednocześnie
poetycki, ale prawdziwy, piękny i momentami mroczny, realistyczny i urzekający.
Dla samego tego rozkoszowania się warsztatem Tartt warto tę powieść przeczytać,
zwłaszcza jesiennym lub zimowym wieczorem. Nie ma wtedy nic lepszego niż
troszkę cięższa literatura, dobrze napisana, a do tego ciepły koc i kubek
ulubionego napoju. Aż żal kończyć „Tajemną historię”, naprawdę.
Historia Richarda jest
wielopłaszczyznowa i dotyka wielu kwestii, które skłaniają czytelnika do
refleksji. To opowieść o błędach młodości, o poszukiwaniu swojej tożsamości, o
samotności, o błędach miłości, o dojrzewaniu i oswojeniu się z brutalnością
świata. Momentami melancholijna, innym razem zasmucająca, czasem także powolna
i wymagająca. Książka najlepiej trafi do ludzi młodych, do studentów, do osób
borykających się z dorastaniem i doświadczaniem świata takim, jakim jest. Warto
jednak zaznaczyć, że dorośli czytelnicy mogą wyciągnąć z lektury nie mniej, niż
wcześniej wskazani odbiorcy. To powieść uniwersalna, która pokazuje, że każdy z
nas przechodzi w swoim życiu przez etap godzenia się ze sobą. Odebrałam ją
bardzo osobiście, bo od jakiegoś czasu obserwuję, co dzieje się wokół mnie i
próbuję jakoś się do tego ustosunkować, zrozumieć, poskładać wszelkie myśli,
które wydają się dążyć donikąd. Na tym etapie mojego życia, na pewno nie
uznałabym, że „Tajemna historia” to zbyt wyniosłe wdrażanie się w rzeczy, które
tego nie wymagają. Dlatego do lektury potrzebna jest pewnego rodzaju
dojrzałość, ale taka, która jeszcze nie do końca wie, w jakim kierunku nas
zaprowadzić.
„Tajemna historia” to opowieść
wyjątkowa, taka wprost do smakowania, delektowania się i jednocześnie dająca do
myślenia. Rozumiem już, na czym polega fenomen Tartt i uważam, że w pełni
zasługuje na ogłoszenie jej twórczości klasyką literatury pięknej. Absolutnie
wyjątkowa i warta uwagi lektura.
PS Swego czasu książka w twardej oprawie i obwolucie była praktycznie niedostępna. W Gandalfie możecie kupić właśnie taką wersję :)!
PS Swego czasu książka w twardej oprawie i obwolucie była praktycznie niedostępna. W Gandalfie możecie kupić właśnie taką wersję :)!
2 komentarze:
mrs-cholera.blogspot.com
Prześlij komentarz