Najgorszy rodzaj książek to
zdecydowanie horrory i thrillery oparte na faktach. A jeżeli uderzają one w
służbę zdrowia, którą należy przecież traktować z zaufaniem i szacunkiem, to
boli tym bardziej...
Podano ci środek
anestezjologiczny. Za chwilę uśniesz i obudzisz się już po operacji. Czujesz,
że masz coraz cięższe powieki, wszystko staje się zamazane, ale zdążysz jeszcze
je usłyszeć. "Mroczne szepty".
Nie jesteś idealna. Wiesz o tym,
po to idziesz do lekarza. On ci pomoże, ale co jeśli on widzi w tobie wadliwą
lalkę szukającą po prostu - wybawienia? W swej "łaskawości" i
wyższości pomoże ci, tak, że przez wiele lat nawet się nie zorientujesz, co
zrobił tak naprawdę. Powiesz wszystko pod wpływem hipnozy, podczas wizyty u
psychoterapeuty. Opowiesz o swoim koszmarze, o tym, jak nieodwracalnie zostałaś
okaleczona i opowiesz wszystko, o tym, który ci to zrobił. O ginekologu z
szanowanej kliniki. O diable, który krzywdzi kobiety.
Poznać sekret to jedno, ale co ma
zrobić psychoterapeutka, Megan Wright, aby powstrzymać praktyki okrutnego
ginekologa? Musi działać dyskretnie, aby nie ściągać na siebie uwagi szaleńca,
ale też by skutecznie go zdemaskować. Zagłębia się w jego tajemnice, jego umysł
coraz bardziej przeraża Megan. Musi się spieszyć, aby jak najmniej kobiet
doświadczyło tego, co okaleczona pacjentka.
Ciarki rozbiegane po karku i
plecach, ciągłe napięcie, zdenerwowanie i oburzenie, trwanie w niewiedzy i uparte
brnięcie do końca - tego wszystkiego można doświadczyć przy lekturze
"Mrocznych szeptów". Tę książkę czyta się z zapartym tchem, jak
najszybciej, a potem długo się o niej myśli i ciężko pozostać niewzruszonym na
historię opartą na faktach. Nie, nie chodzi teraz o to, aby tracić zaufanie do
lekarzy. Chodzi tylko o to, aby być świadomym, ze wśród ludzi żyją prawdziwe
potwory, które mają za nic dobro drugiego człowieka.
Nie jest ciężko czytać tę
książkę, choć atmosfera jest iście dobijająca i gęsta. Przystępność - ona
cechuje pióro Jo Maggregor. Tę nowość wydawniczą czyta się ekspresowo jak najlepszy
thriller, a najbardziej przeraża tym, że historia jest prawdziwa. I tak naprawdę w tym całym
mętliku, który mam teraz w głowie, krążą dwa zdania - więcej o książce powiedzieć
nie mogę. Bierzcie, kupujcie i czytajcie.
1 komentarze:
Prześlij komentarz