Wydawnictwo: Egmont
Ilość stron: 350
Opis: Szesnastoletni Alek przeżywa okres buntu. Potwierdzenia własnej wartości szuka głównie w oczach płci przeciwnej, co prowadzi do kontaktów z wieloma dziewczynami. W końcu chłopak całkowicie się gubi w swoich uczuciach. Wplątuje się w niezręczne sytuacje, a zarazem traci poczucie bezpieczeństwa, bo rozpada się jego rodzina. Czy Alkowi uda się wyjść na prostą i zrozumieć, co jest w życiu ważne?
„Co to za kolejny wafel?”
„Nie do pary” to najnowsza
książka Ewy Nowak, znanej pisarki i pedagoga-terapeuty. Mimo że na rynku
pojawiło się już wiele utworów tej autorki, to jednak dopiero teraz miałam
przyjemność zapoznać się z jej twórczością. Szybko zagłębiłam się w lekturę, a
teraz z kolei planuję przeczytać pozostałe powieści Ewy kierowane do młodzieży.
Może otrzymam kolejną zabawną, pocieszającą i wciągającą opowieść, taką jak w
„Nie do pary”.
Alek to zwykły szesnastoletni
chłopak, który przeżywa okres buntu i tzw. burzę hormonów. Tak chyba można to
nazwać… W każdym razie jego ulubionym zajęciem jest uatrakcyjnianie życia
swojej matce, na przykład wrzucając jej rajstopy do klozetu. Jego relacje z
matką to jak wyścig szczurów, ciągłe dogryzanie sobie nawzajem i ironiczne
komentowanie wielu spraw. Ojciec z kolei nie odgrywa ważnej roli w życiu Alka,
raz jest, raz go nie ma. Chłopak zaczyna za to coraz częściej mieszać się w
pokręcone romanse i niezręczne sytuacje. W oczach dziewczyn poszukuje potwierdzenia
swojej wartości, chociaż sam nie wie do końca czego chce i co myśleć o sobie i
o dziewczynach. Ah, te dziewczyny… Niby tyle kłopotów, ale czym byłby świat bez
nich?
Po przeczytaniu opisu książki z
tylnej okładki można sobie pomyśleć, że to kolejna opowieść o wielce
dramatycznym życiu pewnego nastolatka. Powiem tak – opis, mimo że dość
adekwatny do fabuły, to jednak stanowczo zbyt poważny. „Nie do pary” to nie
jest książka, która ukazuje całą niesprawiedliwość świata i nie niesie dużego przesłania
dotyczącego odnalezienia własnej drogi życiowej… Ta książka jest po prostu
wielce zabawna, oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu! Chyba nigdy w
swoim życiu nie czytałam książki, która tak często powodowałaby, że na mojej
twarzy pojawiał się szeroki uśmiech, niekiedy nawet nie potrafiłam powstrzymać
się od chichotu. Dobrze, że czytałam tę książkę we własnym pokoju. Niestety
może tylko pod koniec powieści humoru było mniej, ponieważ zamęt spowodowany
związkami Alka zaczynał powoli męczyć. Chociaż tutaj autorka się zlitowała i
wiedziała, w którym momencie i jak skończyć swoją książkę.
Alek wydaje mi się być
zwyczajnym, takim typowym nastolatkiem. Nie chcę oczywiście wszystkich wrzucać
do jednego wora, ale ten chłopak jest niezwykle realistyczny. Cały czas miałam
wrażenie, jakbym czytała pamiętnik jakiegoś mojego kolegi z klasy. Dowcipny,
sprytny, można powiedzieć nawet „jajcarz”. Otwarcie mówi to co uważa (ostrzegam
dziewczyny, tutaj potrzebujemy mieć trochę dystansu do samych siebie), świat postrzega
prosto i kieruje się swoimi emocjami. Tak jak zwykły nastolatek, nie jest
pozbawiony wad, szczególnie wiele błędów popełnia w miłości. I może cierpi na
niestabilność emocjonalną, ale dopiero powoli zaczyna rozumieć czym jest
wierność i szczerość w związku. Ciągnie go do dziewczyn, które podbudują jego
samoocenę, a gdy są z czegoś niezadowolone i mają do Alka pretensje – ten
potrafi nagle zmieszać je z błotem.
"Jesteś pierwszoplanowym bohaterem tylko jednego, własnego życia. W innych masz rolę epizodyczną albo nie masz żadnej."
Autorka wykazała się w swojej
powieści ogromnym talentem nakreślania realistycznych postaci. Czasami nawet
zastanawiałam się, jak kobieta może tak dobrze znać psychikę chłopaka i
stworzyć prawdziwego, niczym z krwi i kości, głównego bohatera. Ewa Nowak w
żadnym momencie się nie ujawnia, gdyby nie jej nazwisko na okładce,
uwierzyłabym, ze faktycznie jakiś Aleksander postanowił wydać swoją książkę.
Nie wierzycie? Przeczytacie epilog i wszystko stanie się jasne. Nawet nie mamy
tutaj moralizatorstwa ze strony autorki… „Nie do pary” to opowieść o pewnym
nastolatku, którego poczynania może oceniać tylko i wyłącznie sam czytelnik. To
czy zgadzamy się z Alkiem czy nie, czy uważamy go za głupiutkiego dzieciaka czy
nie, to tylko i wyłącznie nasze indywidualne odczucie. My, czytelnicy,
otrzymujemy tylko fragment chłopięcej psychiki w zaledwie 350 stronach. Na
szczęście w zabawnej, lekkiej i bardzo przyjemnej formie.
„Nie do pary” to książka, która
spodoba się ludziom młodym, powoli wkraczającym w dorosłość lub tym, którzy
niedawno w nią wkroczyli. Ta powieść to wzorowy przepis na idealne utożsamienie
się autorki ze stworzonym przez siebie bohaterem, nic tylko chwalić i się od
Ewy uczyć. A w upalny, słoneczny dzień wziąć do rąk „Nie do pary” i oddać się
lekkiej, zabawnej lekturze. Nie pożałujecie!
pierwszy cytat z str 139
drugi ze str 170
Moja ocena: 8/10
Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Egmont
2 komentarze:
Prześlij komentarz