Stron: 93
Wydawnictwo: Sowa
Opis: Wiosna życia to autobiograficzna powieść drogi, a główny bohater to romantyczny wagabunda. Napisałem tu o wędrówkach po kraju grupki znajomych, poszukiwaniu ponadczasowych wartości, sensu w religii, miłości, muzyce i... Chciałbym zaproponować Ci opowieść o niezgodzie na otaczający Świat i poszukiwaniu własnych odpowiedzi bez względu na to jak ryzykowne miałoby to być przedsięwzięcie.
"Tłumaczył mi, że od tego są książki, ażeby zobaczyć co pewne doświadczenia ze sobą niosą. To niewątpliwie była Dobra Rada. Nigdy nie słuchałem dobrych rad."
Każdy z nas przechodzi w życiu okres
zwany dorastaniem i młodością, który jest zarazem czasem kształtowania osobowości
i stosunku do świata. To właśnie w tym momencie wybieramy własną, często
odmienną i nieakceptowaną, drogę. Nasze działania, teorie i poglądy wydają się
być słuszne. Łatwo można też zawędrować zbyt daleko, w miejsce, z którego ciężko
wydostać się przez lata.
„Wiosna życia” to
autobiograficzna powieść opowiadająca o młodym chłopaku oraz jego drodze przez
nieodpowiednie, zawirowane, pełne wahań i zagubienia dorastanie. Podróż przez
wspomnienia rozpoczyna się w wieku siedemnastu lat, kiedy to wciągnął się w „świat
ulicy”. Wdał się w towarzystwo, które wywarło na nim ogromny wpływ. „Skoro
wszedłem kiedyś między wrony, toteż krakałem”, stwierdza bohater. Zaczęło się
tradycyjnie od alkoholu, papierosów, następnie kleje, dyskoteki i w końcu mocne
narkotyki. Nastolatek przenoszony był co rusz do innych szkół, jednak nie
fatygował się nawet uczęszczaniem na lekcje. Żył spontanicznie, a każdy dzień oznaczał
kolejną dawkę odurzających substancji. Ćpanie stało się nieodłączną częścią
monotonii, dosłownie niczym spożywanie śniadania.
Autor streszcza kilkanaście lat
swojego życia w zaledwie 90 stronach książki. Palenie, krótka przerwa, jakaś praca,
zawód miłosny, rozmyślania o Bogu, wyjazdy po całej Polsce, spotkania ze
znajomymi narkomanami, znów palenie… Błędne koło, z którego ciężko znaleźć
wyjście. Na tej podstawie stwierdzić można, że bohater nie jest stabilny, sam
nie wie czego chce. Podczas, gdy nie mógł rozstać się z imprezowaniem oraz
uzależnieniami, borykał się z wewnętrznym dylematem. Chciał zakończyć
dotychczasowe życie, zostawić wszystko i zacząć od nowa. A potem narkotyki znów
powracały. Psychika bohatera pokazuje, jak ciężko jest podnieść się nawet
wówczas, gdy bardzo tego chcemy. Wie, że nie powinien żyć w taki sposób,
poszukuje rozwiązań, głównie przez religię i wiarę w Boga. Ostatecznie pojawia
się światełko w tunelu, ale i ono nie jest gwarancją sukcesu. W rzeczywistości
nie wiemy, jak dalej potoczyło się życie bohatera i jak wygląda jego „nowe
życie”.
Jak już wcześniej wspomniałam,
książka ma zaledwie 90 stron. To tylko fragment całej opowieści autora, a wydarzenia
opisane są w nieobfitujący w szczegóły sposób. Ponadto spotkamy się z
wulgaryzmami, angielskim slangiem oraz niekiedy niepoprawnie skonstruowanymi zdaniami.
Brak profesjonalizmu? A ja zapytam: po cóż jest on potrzebny w dzienniku?
Pisząc własny pamiętnik zapisujemy to, co najważniejsze, w sposób ogólnikowy.
Nie stosujemy dialogów, zapisujemy wspomnienia swobodnie i wyraziście. Styl,
jakim dysponuje autor opowiadając swoją historię, nadaje jej osobistego wyrazu,
czasami intymnego i zawstydzającego dla niego samego charakteru. Poznajemy
bowiem zadziwiające myśli bohatera, jego motywacje i psychiczne zamotania. Pozostawia
jednak znaczną większość z tych zwierzeń sobie samemu, a nam jest dane poznać
jedynie niektóre fragmenty z jego życia.
„Wiosna życia” to krótka opowieść
o dorastaniu, poszukiwaniu własnej drogi, rozmyślaniu nad Bogiem i miłością.
Mimo iż osobiście nie widzę przesłania kierowanego bezpośrednio do czytelnika,
to jednak nie można lekką ręką potraktować historii człowieka, który walczy z
uzależnieniami. Każda taka opowieść jest wartościowa oraz stanowi swoistego
rodzaju świadectwo. Świadectwo tego, że często jesteśmy zbyt słabi, aby poradzić
sobie sami i tego, że nigdy nie można stracić nadziei na zmianę życia. Każdy z
nas ma ogrom szans, pytanie tylko czy i w jaki sposób je wykorzysta.
Moja ocena: 6,5/10
2 komentarze:
Prześlij komentarz