RECENZJA BIERZE UDZIAŁ W KONKURSIE ZORGANIZOWANYM PRZEZ SERWIS ZBRODNIA W BIBLIOTECE
Wydawnictwo: Kojro
Wydawnictwo: Kojro
Ilość stron: 320
Cena det.: 35zł
Opis wydawcy: Akcja powieści "Harjunpää i kapłan zła" rozgrywa się we współczesnych Helsinkach. Główny bohater, policjant Timo Harjunpää przystępuje do wyjaśnienia zagadkowych przypadków śmierci w metrze. Powieść skonstruowana nowatorsko, poruszająca także problemy przemocy w rodzinie, osamotnienia młodych ludzi oraz zagrożenia kryjące się w środowisku.
Moja ocena książki: 7/10
„Harjunpaa i kapłan zła” to czwarta przeczytana przeze mnie powieść z literatury fińskiej. Autor, Matti Yrjana Joensuu, ma na swoim koncie już kilkanaście książek, w tym 8 z serii „Harjunpaa i...”. Powieść, na której chciałabym się teraz skupić, jest ostatnią z serii, ale zarazem pierwszą u nas wydaną pozycją. Mam nadzieję, że i nie ostatnią, ponieważ „Harjunpaa i kapłan zła” bardzo mi się spodobał. Trudno znaleźć na polskim rynku tak przejmujący thriller z wyraźnie zarysowanym podłożem psychologicznym, który dosłownie porywa i niepokoi Czytelnika teraźniejszą pozycją społeczeństwa.
Akcja rozgrywa się we współczesnych Helsinkach. Główny bohater powieści, policjant Timo Harjunpaa, staje przed trudnym zadaniem. Dochodzą do niego wiadomości o tajemniczych przypadkach śmierci w metrze. Mimo iż wszystkie dowody wskazują na samobójstwa, Timo czuje swym kryminalistycznym zmysłem, że stoi za tym jakiś człowiek. Niekoniecznie zdrowy na umyśle. Przyjdzie mu zmierzyć się z istnym kapłanem zła, Gnomem, który w absolutnym oddaniu swojemu bóstwu, Macierzy, sieje zło i zniszczenie poprzez składanie krwawych ofiar bogini. W historię zaplątani są też inni bohaterowie. Jednym z nich jest Mikko, pisarz zmagający się ze wspomnieniami przeszłości, gdy jako mały brzdąc wymykał się nocami z łóżka podsłuchując rodziców. Zazwyczaj do jego uszu nie dochodziło nic innego jak tylko przekleństwa, krzyki oraz odgłosy tłuczonego szkła. Mikko, nie mogąc zapomnieć tamtych wydarzeń, pisze książki o szczęśliwej rodzinie. Sam jej nigdy nie miał. Taki nędzny człowiek z pewnością mógłby być dobrą ofiarą dla Macierzy... Kapłan zła krąży po mieście w poszukiwaniu ofiar, a czy Timo Harjunpaa go powstrzyma – przekonajcie się sami sięgając po tę powieść.
Z początku mogłoby się wydawać, że to wątek kryminalny wiedzie w powieści prym, ale w miarę gdy coraz bardziej zagłębiałam się w lekturę, odkryłam, iż autor kładzie szczególny nacisk na zarysowane psychicznie postaci oraz ukazanie środowiska w jakim żyją. Książka bowiem porusza ważną tematykę jaką jest przemoc w rodzinie, patologia, osamotnienie młodych ludzi i zagrożenia w otaczającym nas świecie. Człowiekowi, który w przeszłości doświadczył tych rzeczy, trudno jest nauczyć się kochać i założyć normalną rodzinę. Odbija się to na jego psychice. W powieści poznajemy właśnie takich ludzi, dlatego też czytając, ogarnął mnie niepokój i z pewnością niełatwo zapomnę przygody z tą książką. Zagnieździła się w moim umyśle nasuwając mi wiele tematów do rozmyślań i refleksji. „Harjunpaa i kapłan zła” nie można ot tak sobie przeczytać. To nie lekka i przyjemna lekturka na nudny wieczór, ale naprawdę wstrząsająca i niepokojąca opowieść. Ma taki mroczny, smutny klimat, który przygnębia Czytelnika. Nie jest to minusem, w żadnym razie. Po prostu czasem trzeba przeczytać taką książkę.
Mocną cechą powieści jest wielowątkowość. Wraz z każdym rozdziałem przenoszeni jesteśmy w inne miejsca, a czasem też i przestrzenie czasowe poznając sytuację, w jakiej znajdują się dani bohaterowie. Z początku nie mogłam zrozumieć co jeden wątek ma do drugiego, ale w końcu wszystko łączy się w spójną całość. Język, którym posłużył się Matti Joensuu, idealnie współgra z tajemniczą fabułą. Jest on bardzo ciekawy, ale czasami nie mogłam zrozumieć, czy to, co opowiada nam narrator, jest przenośnią, symboliką czy też należy go rozumieć w dosłownym znaczeniu. Autor w intrygujący sposób potrafi opisać najprostsze rzeczy. Sprawia, że książki nie czyta się łatwo, ale trzeba się nad nią zastanowić, nie brnąć na oślep do przodu.
Ta książka z pewnością nieszybko da mi o sobie zapomnieć. Odkąd zakończyłam lekturę, nie mogę przestać o niej rozmyślać. Czuję wiele emocji i niezrozumianych myśli, nadal nie wiem, czy wszystko dokładnie rozumiem. Ale jak już wspomniałam, czasami po prostu trzeba przeczytać taką powieść. Dlatego też zachęcam do sięgnięcia po „Harjunpaa i kapłana zła” i mam cichą nadzieję, że wydane zostaną u nas inne powieści Matta. Wówczas z wielką chęcią poznałabym wcześniejsze losy policjanta Tima Harjunpaa.
Więcej o książce i twórczości autora: KLIK
Trailer powieści:
Ekranizacja: Książka została zekranizowana pod tytułem "Harjunpää ja pahan pappi" i mimo krytycznych opinii widzów, autor uznał film za udany.
Książkę otrzymałam od Wydawnictwa Kojro za co bardzo serdecznie dziękuję.
11 komentarze:
Pozdrawiam!
Pozdrawiam serdecznie:)
Pozdrawiam!
Prześlij komentarz