Wydawnictwo: Akurat
Ilość stron: 544
Opis: Clara Vidalis, patopsycholożka, profilerka i przede wszystkim świetna detektyw, otrzymuje kopertę z płytą CD. Na płycie znajduje się krótki, ale przerażający filmik - zamaskowany mężczyzna podcina gardło młodej, ładnej dziewczynie.
Kiedy udaje się zidentyfikować ofiarę, policja obstawia jej dom i Clara wchodzi do mieszkania. Nie spodziewa się, że dziewczyna nie żyje od przeszło sześciu miesięcy! Jej ciało leży zabezpieczone na łóżku, pozbawione krwi i zakonserwowane przez specyficzny gatunek robaka, który je zmumifikował.
Kiedy dzięki następnej wskazówce odnalezione zostaje kolejne ciało, Clara nie ma już wątpliwości, że morderca prowadzi z nią niesamowicie wyrafinowaną grę - tym razem zamordowanym jest homoseksualista, który zginął prawdopodobnie jeszcze przed pierwszą odnalezioną ofiarą.
"Jest wszędzie i nigdzie. Zawsze i nigdy. Pojawia się tylko wtedy, gdy zabija. "
Zabójstwo, tajemnica, plątanina
fałszywych tropów, okrucieństwo i przerażająca wręcz inteligencja. Brzmi
znajomo, nieprawdaż? Każdy kryminał opiera się na tych wątkach, trudno tutaj
polemizować. „Cięcie” Veita Etzolda to opowieść o Bezimiennym, zabójcy
pozbawionego wszelkich skrupułów. Jest
jednak coś, co sprawia, że książka wyróżnia się na tle innych powieści z
gatunku. I tu nie chodzi tylko o porywające perypetie młodych detektywów…
Komisarz Clara Vidals z wydziału
psychopatologii w Berlinie zajmuje się ściganiem zabójców grasujących po
mieście. Kobieta ma na sumieniu swoją młodszą siostrę, która została zamordowana
w niewyjaśnionych dotąd okolicznościach. Wspomnienia powracają za każdym razem,
gdy Clara zmierza tropem najgroźniejszych psychopatów. Zemsta – to główny powód
jej działalności. Tym razem przychodzi jej zmierzyć się z niezwykle inteligentnym
zabójcą. Jest wszędzie i nigdzie. Zna każdy krok policji, gra z nią jak tylko
chce… Jest niczym wirus komputerowy, niewykrywalny. To ON, Bezimienny. Przysyła
Clarze filmik, na którym zabija młodą dziewczynę. Ale to nie jedyna wiadomość,
jaką chce przekazać… Kieruje policję a fałszywe poszlaki, przy czym wręcz
chwali się swoją przebiegłością. Co nim kieruje? Jak długo zamierza zabijać? I
najważniejsze – co łączy go z Clarą?
Nie jestem pierwsza…
„Cięcie” to niesamowicie
wciągająca lektura, zaciekawia czytelnika od samego początku i tak już trzyma
go w swoich mackach aż do końca. Warto zadać sobie pytanie, co jest tym
czynnikiem, dzięki któremu tak łatwo można wciągnąć się w opowieść. Osobiście
nie mogę powiedzieć, że jest nim zaskakująca, zawiła fabuła. Owszem,
zaciekawia, ale nie jest nieprzewidywalna. Łączy wręcz pewne skrajności: nie obfituje
w zwroty akcji, a jednak sprawia, że czytelnik musi dowiedzieć się, jak dalej
postąpi Bezimienny. Poza tym, nie jest to typowy kryminał czy horror. Nie
znajdziemy tu szalonych pościgów, strzelanin, a nawet ciężko odczuć zagrożenie
dotyczące nas jako czytelników, a także większego niebezpieczeństwa dla samych
głównych bohaterów. „Cięcie” nazwałabym studium psychiki mordercy, docieranie
do prawy krok po kroku, poznawanie jego motywów i zamiarów.
Książka, jak na porządną historię
o seryjnym zabójcy przystało, nie szczędzi opisów seksistowskich i sadomasochistycznych
zapędów, brutalności, emocji, a także lekkiego obrzydzenia. Przerażające co
potrafi zrobić człowiek kierowany swoimi nieracjonalnymi celami. Jest to
pierwsza książka, z jaką się spotkałam, z tak wyeksponowaną brutalnością oraz
psychicznym i fizycznym znęcaniem. Mogło być jeszcze gorzej, zdaję sobie z tego
sprawę, ale taka ilość opisów zupełnie wystarcza, żeby utrzymać intrygujący,
niepokojący klimat.
„Cięcie” to jedna z najciekawszych
pozycji dla fanów opowieści o zabójcach pozbawionych wszelkich skrupułów.
Brutalnych, inteligentnych, przebiegłych i nieprzewidywalnych. Warto wcielić
się w postać komisarza, który ma do czynienia z tajemniczymi zabójstwami.
Mianownikiem wszystkich morderstw jest jeden cel… i kilkanaście wybranych ofiar.
Polecam poszukiwaczom porządnego, ciekawego thrillera.
… i nie jestem ostatnia.
Ocena książki: 7/10
Cytaty z książki "Cięcie" wyd. Akurat.
2 komentarze:
Prześlij komentarz