Tłumaczenie: Małgorzata Kafel
Okładka: miękka za skrzydełkami
Data premiery: 20 kwietnia 2011
Ilość stron: 315
Cena det.: 34,9 zł
Ocena wydania: 10
Opis wydawcy: Margot po śmierci wraca na ziemię jako swój własny Anioł Stróż. Od tej chwili będzie świadkiem wszystkich błędów, jakie popełniła w życiu, i każdej zgubnej decyzji, którą podjęła. Czy zdoła ocalić siebie i miłość swojego życia? Czy aby ratować tych, których kocha, będzie gotowa zawrzeć pakt z demonem i zdobyć się na największe poświęcenie?
Moja ocena książki: 8/10
"Miecz nie powstaje w wodzie. Powstaje w ogniu."
Obok nas istnieje świat, którego nie widzimy, ale czujemy. Koś stoi obok nas, wspiera, podszeptuje, chroni przed złem i, co najważniejsze, bardzo kocha. Ten ktoś walczy o nasze szczęście. Zamknij oczy, poczuj dotyk Anioła i zatrać się w pasjonującej lekturze.
„Zawsze przy mnie stój”, autorstwa Carolyn Jess-Cooke, tuż po premierze zdobyło tytuł międzynarodowego bestsellera. Jest to jedna z najpopularniejszych, również w Polsce, pozycji łączących cechy skrajnych gatunków literackich; paranormalu i powieści obyczajowej. Sugerując się pochlebnymi opiniami innych czytelników, z przyjemnością zatraciłam się w lekturze, nie spodziewając się, że opowieść tak szybko posiądzie mój umysł ani an chwilę nie dając o sobie zapomnieć.
Zazwyczaj Aniołowie Stróże są zsyłani na ziemię, aby strzec osób bliskich im za życia. Margot powróciła do samej siebie. Po śmierci otrzymała nowe imię, Ruth, oraz zadanie do wykonania; strzec Margot i pomóc jej w podejmowaniu trudnych decyzji. Nie jest to proste, gdyż życie dziewczyny pełne jest gorzkich chwil, bólu, cierpienia. Ruth, obserwując swój własny byt na ziemi, nie może znieść widoku psującej sobie życie Margot. Anioł dopiero wtedy zauważa wszystkie błędne decyzje i utratę szansy na szczęście. Nie może dopuścić, żeby to samo spotkało Margot. Czy Ruth będzie gotowa zawrzeć pakt z podstępnym demonem, aby ratować zagubioną dziewczynę, którą sama była za życia na ziemi? Taka decyzja może przynieść tragiczne konsekwencje...
"W oczach Margot czaiło się coś, co przywodziło na myśl osobę, która ma przed sobą most przewieszony nad przepaścią. Moje należy do kogoś, kto już po nim przeszedł."*
Powieść prowadzona jest pierwszoosobową, w tym trzecioosobową, narracją. Zdaję sobie sprawę, że to brzmi dziwnie, jednakże takie można odnieść wrażenie podczas lektury. Z jednej strony historię opowiada nam Ruth, z drugiej; życie Margot widzimy z obiektywnej perspektywy. Jesteśmy obserwatorami wszystkiego, co spotkało dziewczynę - od narodzin, aż do zagadkowej śmierci. W znacznej większości spotkamy się ze strachem, bólem i cierpieniem. Czy Ruth zdoła cokolwiek zmienić w „swoim” życiu? Nie można zapomnieć o tym, że Anioł Stróż może tylko pomagać - nie zmieni ot tak czyjegoś losu. Pewne rzeczy po prostu muszą się wydarzyć. Naprawdę trudno wytłumaczyć coś, czego nie ograniczają ani czas, ani prawa fizyki, ani ludzkie zmysły. Taki właśnie jest świat przedstawiony w „Zawsze przy mnie stój”, dlatego uważam, że jest to niepowtarzalna i wyjątkowa lektura.
Oprócz zajęcia na kilka godzin, otrzymałam również materiał do rozmyślania. A że jestem osóbką lubiącą pomyśleć nad prawdami moralnymi przekazywanymi w książkach, staram się zawsze wyciągnąć coś dla siebie. Dzieło Carolyn Jess-Cooke opowiada przede wszystkim o nadziei, poświęceniu, a także strachu oraz potrzebie miłości. Zwraca uwagę na to, iż pewne rzeczy po prostu są wpisane w nasze życie i nie da się ich zmienić. Zastanawiam się, czy teraz nie stoi koło mnie niewidzialny anioł, który z politowaniem obserwuje każdy mój ruch. Może teraz patrzy na mnie i próbuje powstrzymać od popełniania błędów odznaczających piętno na mojej przyszłości? Wiem, że ktoś się mną opiekuje i nade mną czuwa. Kim ten ktoś jest; sama dokładnie nie wiem.
Ciężko mi pisać o książkach, które mnie mocno poruszyły. „Zawsze przy mnie stój” to nie jest lekka lekturka na nudne popołudnie, ale warte podziwu dzieło. Bardzo się cieszę, że mogłam przeczytać tę powieść. Z pewnością zapadnie w mej pamięci na długi, długi czas. Nie pozostaje mi nic innego jak tylko dodać: POLECAM!
Cytat będący tytułem recenzji pochodzi z308 strony książki "Zawsze przy mnie stój".
* str. 109, "Zawsze przy mnie stój".
Strona autorki: KLIK
Dyskusja na forum i recenzje: KLIK
Trailer powieści:
Egzemplarz recenzencki otrzymałam od Wydawnictwa Otwarte za co bardzo dziękuję.
Przepraszam Was, ale ostatnimi czasy mam sporo nauki, a więc recenzje pojawiają się rzadziej.
Zapraszam do wzięcia udziału w konkursach portalu Sztukater:
Zachęcam, naprawdę warto :)
19 komentarze:
Pozdrawiam serdecznie!
Pozdrawiam!
larysa-recenzje.blogspot.com
Pozdrawiam :)
Co do książki, to bardzo Ci jej zazdroszczę, bo chodzi za mną od paru długich miesięcy już. W mojej bibliotece jeszcze jej nie ma, ale mam nadzieję, że niedługo uda mi się ją przeczytać. Ewentualnie pożyczę od koleżanki z miasta w którym będę studiowała :)
Pozdrawiam!
Pozdrawiam :)
Prześlij komentarz