Wydawnictwo: MIRA
Data premiery: 04.05.2011
Moja ocena książki: 9/10
Bardzo interesują mnie tematy dotyczące psychiki człowieka, dlatego z chęcią sięgnęłam po thriller psychologiczny pt. Dotknąć prawdy. Jest to debiut Antoinette van Heugten, kobiety, która wspiera organizacje pomagające dzieciom z autyzmem. Powieść porwała mnie wraz z szybkim przebiegiem zdarzeń, a ciekawość co będzie dalej, nie pozwalała oderwać się nawet na krótką chwilę od pasjonującej lektury.
Max Parkman to nastolatek, który cierpi na zespół Aspergera, rozwinięta formę autyzmu. Jest bardzo inteligentnym chłopakiem, czego zawsze zazdrościli mu rówieśnicy. Dlatego zostaje odtrącony przez towarzystwo, wdaje się w bójki, zażywa narkotyki, a wreszcie planuje samobójstwo. Aby rozpocząć leczenie chłopca, trzeba wykonać niezbędne badania. W tym celu Max zostaje przyjęty do szpitala psychiatrycznego Maitland w stanie Iowa. Matka chłopca, Danielle, nie przypuszcza, że była to najgorsza z możliwych decyzji w jej życiu. Stan Maxa w szpitalu znacznie się pogarsza, a diagnoza postawiona przez lekarzy budzi niepokój Danielle, która sądzi, że syn nie ma halucynacji i nie zachowuje się agresywnie. Ponadto Maxowi podawane są niezidentyfikowane leki, a na noc jest krępowany rzemieniami. Danielle próbuje dowiedzieć się, co tak naprawdę dzieje się w najbardziej cenionym szpitalu psychiatrycznym.
Sprawy komplikują się jeszcze bardziej, gdy Danielle znajduje w szpitalu dwa ciała zachlapane krwią - brutalnie zamordowanego siedemnastoletniego chłopca i leżącego na ziemi nieprzytomnego Maxa trzymającego w ręce dziwny przedmiot – niewątpliwie narzędzie zbrodni. Danielle wierzy, że jej syn nie byłby w stanie zamordować drugiego człowieka. Wraz z Tonym i Doaksem rozpoczynają akcję mającą na celu udowodnienie niewinności Maxa. Mają jednak mało czasu. Wszystkie wymierzone w Danielle i jej syna zarzuty są bardzo przekonujące, dlatego obydwoje znajdują się w krytycznej sytuacji. Matka jednak nie chce się poddać i ryzykuje wszystko, aby Max został uniewinniony. A jeśli syn Danielle naprawdę jest zabójcą? Może ona sama zaczyna tracić kontakt z rzeczywistością?
Autorka wprowadza czytelnika w niezapomniany świat tajemnicy, strachu, napięcia i walki, której finał jest nikomu nieznany. Powieść jest pełna zwrotów akcji, zaskoczeń i nieprzewidywalnych zdarzeń. Pani Heugten doskonale buduje fabułę na wielu płaszczyznach. Nie wymyśla na bieżąco co ma napisać, ale każdy fragment książki jest doskonale przemyślany. W dodatku styl pisania debiutantki po prostu zachwyca. Język, którym się posługuje jest bardzo ciekawy a zarazem łatwo przyswajalny przez czytelnika. Potrafi szybko zaciekawić i wciągnąć od początku do samego końca książki.
Historia opisana w Dotknąć prawdy jest niezwykle poruszająca, a zarazem zatrważająca, ponieważ gdy głębiej zastanawiałam się nad nią, doszłam do wniosku, że to wszystko może stać się naprawdę. W zamyśleniu wybiegłam trochę w przyszłość próbując odpowiedzieć sobie na następujące pytania: Co ja bym zrobiła w takiej sytuacji, w jakiej znalazła się Danielle? Czy tak jak ona mogłabym poświęcić zdrowie a nawet życie dla swojego dziecka? Czy ufałabym mu wówczas, gdy wszyscy wokół zaprzeczają jego zdaniu? Próbowałam wczuć się w rolę Danielle i szczerze byłam pełna zachwytu nad tym, że tak wytrwale chroni swojego syna nie zwracając uwagi dosłownie na nic. Dzięki temu, że narrator skupia się głównie na jej psychice, emocjach i uczuciach, mogłam przez chwilę poczuć, jak to jest żyć z chorą psychicznie osobą. Max czasem nie doceniał osoby matki, natomiast ta bezgranicznie go kochała i ufała.
Dotknąć prawdy to niezwykle poruszająca powieść, która wznosi się na wyżyny gatunku. Jest przepełniona wieloma emocjami i nie daje o sobie zapomnieć. Szokuje, zachwyca i paraliżuje czytelnika, który wraz z każdą następną stroną poznaje poczynania nieugiętej Danielle. Gorąco polecam, ponieważ zdecydowanie warto poznać tę zaskakującą historię.
Książkę otrzymałam od Wydawnictwa MIRA za co bardzo dziękuję!
Baza recenzji Syndykatu ZwB
4 komentarze:
Piękna recka ;)
Prześlij komentarz